Gdzie lepiej jest pracowac PL vs UK

Gdzie lepiej jest pracowac jako sprzedawca, kelnerka badz recepcjonistka? W UK czy w Polsce? Gdzie latwiej jest sie z takiej pracy utrzymac wg Was? 

UK bez wątpienia!

Zdecydowanie UK.

...........

Pracowalam na recepcji u lekarza jeszcze rok temu. srednie miasto w Anglii.

zarabialam netto £1320  na miesiac, za 38 godzin tygodniowo. 

moj partner zarabial £1530 netto.

1 dziecko. brak zasilkow na dziecko.

mieszkanie z oplatami, auto itd  miesiecznie £1300.

wyzywienie ok £850/ mies, no moze £900 z chemia itd.

... teraz mamy oboje inne prace i oboje mamy ok £100 netto/miesiecznie wiecej.

Ale gdzie tam!

W Polsce przecież najlepiej i najtaniej!

ZUS na działalności w PL prawie 1500zł a w UK ok 20 funtów.

Ale zaraz przyjdzie ten pisowski troll i stwierdzi że w Polsce taniej!

Tylko nie w Londynie ani na poludniu kraju ogolnie, nie zarobisz nawet na sam czynsz. Wegetacja... 

50 minut temu, Gość Gosc iiii napisał:

Tylko nie w Londynie ani na poludniu kraju ogolnie, nie zarobisz nawet na sam czynsz. Wegetacja... 

Najlepiej to w Szkocji -jesli chodzi o UK. Ludzie przyjazniejsi, powietrze czystsze (o wiele, a w gorach to prawie jak marzenie - gdzie gory to przeciez polowa szkocji), czysta woda mozna pic z kranu, taniej niz w Anglii, a zarobic tez mozna naprawde dobrze - zalezy od zawodu i umiewjetnosci, oczywiscie.

A w Warszawie pensje bardzo się poprawiły i idą bezustannie w górę. Brakuje rąk do pracy więc nie skazuj się własnowolnie na wygnanie.

2 minuty temu, Gość Krystyna napisał:

A w Warszawie pensje bardzo się poprawiły i idą bezustannie w górę. Brakuje rąk do pracy więc nie skazuj się własnowolnie na wygnanie.

ale kto, ja?

26 minut temu, Gość Krystyna napisał:

A w Warszawie pensje bardzo się poprawiły i idą bezustannie w górę. 

Zobacz trollu jak się również ceny poprawiły!!!

A w lipcu ceny poprawią się jeszcze bardziej bo prąd idzie w górę o 100%!

18 minut temu, maciej w napisał:

UK ZDECYDOWANIE

W PROSTYCH ROBOTACH W POLSCE JAK KTOŚ PRACUJE TO JEST WEGETACJA

W UK jest dokladnie tak samo. Ceny wynajmu baaaardzo wzrosly, oplaty za prad, gaz, wode, council tax, komunikacje miejska, zywnosc czy ubrania rowniez... 

33 minuty temu, Gość nie tylko w PL ceny rosna napisał:

W UK jest dokladnie tak samo. Ceny wynajmu baaaardzo wzrosly, oplaty za prad, gaz, wode, council tax, komunikacje miejska, zywnosc czy ubrania rowniez... 

wynajem £780 - duze miasto, dosc blisko do centtrum,  no ale nie Londyn

council tax £162

prad i gaz £85

internet £22

telefony dwa £56

inne oplaty moje fintess, soczekwi ,paliwo itd okolo £300

wyzywienie dwie osoby dorosle, dziecko i kot - okolo £900-950/miesiac.

zarobki nasze £3,070 netto miesiecznie. plus £80 na dzieckoo  -to ma kazdy prawie nawet bogaci

zostaje co miesiac by odlozyc lub wydac lub pol na pol odlozyc i wydac okolo  £650-700

1 minutę temu, Gość GOSC 3 napisał:

wode, council tax

woda jest wliczona w council tax przeciez. mozesz uzywac wody ile tylko chcesz, a placisz tyle samo,,zmienia sie nieco wysokosc raz na rok.

Wydaje mi sie że w UK. Tu zawsze dostaniesz pracę. Dobrze płatną jeszcze. 

6 godzin temu, Gość GOSC 3 napisał:

woda jest wliczona w council tax przeciez. mozesz uzywac wody ile tylko chcesz, a placisz tyle samo,,zmienia sie nieco wysokosc raz na rok.

Gdzie tak jest???

6 godzin temu, Użytkowniczka napisał:

Wydaje mi sie że w UK. Tu zawsze dostaniesz pracę. Dobrze płatną jeszcze. 

Uwazasz, ze w prostych pracach takich jak sprzedawca czy kelnerka mozna tak dobrze zarobic???

Przed chwilą, Gość gosc ;;;;;; napisał:

Uwazasz, ze w prostych pracach takich jak sprzedawca czy kelnerka mozna tak dobrze zarobic???

W Anglii jako kasjerka w Tesco zarabiasz 10 czy tam 11 na godzinę. 

1 godzinę temu, Gość gosc ;;;;;; napisał:

Uwazasz, ze w prostych pracach takich jak sprzedawca czy kelnerka mozna tak dobrze zarobic???

często gęsto kelnerka czy supervisor housekeepingr w hotelu, czy w sklepie jest większa stawka, niż np recepcja biurowa, albo najprostszy admin. nie wiem czmeu, bo choćby taki zwykły  wymaga znakomitego języka, różnych umiejętności może nie zk osmosu ale jednak, a mam 9,15 na godzinę.

ale wolę moją pracę za te 9,15 niż kasa w sklepie. Pracowalam w sklepie w Uk jakoś w 2011 roku? jakos tak, i krótko. za minimalną stawkę -  sklep z pamiątkami.

wolę administrację biurową.

1 godzinę temu, Użytkowniczka napisał:

W Anglii jako kasjerka w Tesco zarabiasz 10 czy tam 11 na godzinę. 

 

No ja w biurze mam mniej, ale i tak 11 na godzinę to nie jest dobra pensja. nie jest kiepska, co to to nie, ale jakaś tam dobra? też nie. to będzie jakoś max 1450 funtow netto przy całym etacie.

 dobre zarobki w UK, poza Londynem, zaczynają się moim skromnym zdaniem od 15 funtow na godzinę.

(mam szczęście, że mój facet mąż na 17 :) )

1 godzinę temu, Użytkowniczka napisał:

W Anglii jako kasjerka w Tesco zarabiasz 10 czy tam 11 na godzinę. 

 

Doinformuj sie lepiej ile godzin oferuja. O pelnym etacie zapomnij, tyle dostaja managerowie. Kasjer/sprzedawca to 8-16 do 20 godz tyg. Poza tym sprobuj sie jeszcze tam dostac. Potrzebne jest doswiadczenie w customer service, retail, obsludze kasy oraz referencje. Wbrew pozorom nie jest tak pieknie i kolorowo...

nigdzie nie jest kolorowo, a codziennie coraz gorzej

8 godzin temu, Gość Gosc gosc ;;;;;; napisał:

Doinformuj sie lepiej ile godzin oferuja. O pelnym etacie zapomnij, tyle dostaja managerowie. Kasjer/sprzedawca to 8-16 do 20 godz tyg. Poza tym sprobuj sie jeszcze tam dostac. Potrzebne jest doswiadczenie w customer service, retail, obsludze kasy oraz referencje. Wbrew pozorom nie jest tak pieknie i kolorowo...

Oczywiscie, że ważne jest to, jaką się ma umowę o pracę, a stawka godzinowa to drugorzędna kwestia.

 można mieć stawkę 11 funtow na godzinę a umowę np 15+ i nigdy nie miec więcej niz te 15, w porywach 20 godzin. A można mieć umowę o pracę 37.5 godzin tygodniowo, zawsze, i stawkę 9.50 - i kto lepiej na tym wyjdzie?

z umowami 0 godzin bywa różnie. ja  nigdy takiej nie mialam. zawsze mialam minimum 16 a w praktyce więcej, od 4 lat mam 37.5 godzin/tydzien.

mój facet mial lata świetlne temu umowę 0 godzin w kawiarni, ale w praktyce zawsze miał między 25 a 35 godzin.