Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga

Kiedy wypada a kiedy nie wypada odwiedzić niemowlaka

Polecane posty

Gość Gość

Rety po co się zwalac na głowe tej biednej dziewczynie z obcymi ludźmi? Dla Ciebie to jak dzieci ale dla tej dziewczyny obcy mężczyzni. Fizycznie pewnie jest jeszcze osłabiona, uczy się macierzynstwa, może karmi a tu wpada masa ludzi i obsługuj ich kawki, herbatki a tu dziecko płacze, trzeba nakarmić a to na początku też może trwać zanim się nauczy. Moim zdaniem jeśli już bardzo chcesz to jedz sama z mężem i zapytaj co pomoc a nie wiezc zgraje. A że dziewczyna nie odmówila bo może nie wypadalo jej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaa

Same Paniusie:) bez przesady. Miesiac po porodzie to spokojnie mozna juz jechać. Jeździe wszyscy naraz. Co to za kobiety co sie nie zbiorą do kupy w miesiąc po porodzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

niezle prowo, nikt normalny nie jedzie z chlopakami córek!!! 400km zobaczyc dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Akurat miesiąc po porodzie to k9bieta jest zupełnie ogarnięta,  nawet przy pierwszym dziecku i nie wiadomo,  jak wymagającym.  Bez przesady,  najwyżej wyjdzie nakarmić do drugiego pokoju.  Przecież k9biety mają wiecej, niż jedno dziecko i jakoś normalnie funkcjonują,  świat się nie zatrzymuje na czas połogu.  Ja się tylko dziwię,  że autorce chce się jechać taki szmat drogi,  żeby zobaczyć noworodka.  Dziecko, jak dziecko.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 godziny temu, Gość Olga napisał:

Cześć. Moja siostrzenica rodzi za miesiąc. Mieszkamy 400 km od niej. Oczywiście chcemy przyjechać odwiedzic maluszka, tak na 3 godziny max, mają 2pokojowe mieszkanie, więc nie będziemy jeszcze w takiej sytuacji zostawać na noc. Chcemy jechać ja i mąż oraz nasze dwie córki. Córki uparły się, że chcą jechać ze swoimi chłopakami. Jednak to 6 osób naraz, poza tym młoda mama nie zna jednego z tych chłopaków. Mamy też psa, duży bernardyn, ale jego raczej zostawimy w domu. Nie wiem czy wypada w tak dużym gronie,ale mamy duże auto a to spora odległość. Na raty tez nie chcemy bo to i większy wydatek na paliwo i absorbowanie ich więcej niż 1 raz, czas oczywiście też bo w sumie z 8 h w aucie. Planowaliśmy jechać miesiac po porodzie. Czy wypada? 

Zadzwoń i się zapytaj.

Ale chłopaków córek bym sobie odpuściła. Ani oni nie chcą oglądać dziecka, ani jego rodzice ich nie znają. Na co tam oni właściwie? Jedziecie tam dla dziecka, a nie dla waszych córek więc one nie mają nic do gadania. Przecież to wstyd jakiś obcych ludzi wpraszać do nie swojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

trzy miesiące po porodzie i jeszcze się ogarnąć nie możecie?...moja kuzynka rodziła bliźnięta przez cesarkę to zaraz w dzień wyjścia ze szpitala zadzwoniła,że mamy przyjść w odwiedziny i była już ogarnięta...do szwagierki jechaliśmy tydzień po porodzie i też wszystko było z nią ok...a wam kuźwa źle bo karmienie piersią,bo połóg..to ile on u was drwa? 18 lat? co z was za matki,kobiety?...święte krowy i pieprzone mimozy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

trzy miesiące po porodzie i jeszcze się ogarnąć nie możecie?...moja kuzynka rodziła bliźnięta przez cesarkę to zaraz w dzień wyjścia ze szpitala zadzwoniła,że mamy przyjść w odwiedziny i była już ogarnięta...do szwagierki jechaliśmy tydzień po porodzie i też wszystko było z nią ok...a wam kuźwa źle bo karmienie piersią,bo połóg..to ile on u was drwa? 18 lat? co z was za matki,kobiety?...święte krowy i pieprzone mimozy !!!

Ha ha ha ulzylo frustracie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludzie

zaraz w dzień wyjścia ze szpitala zadzwoniła,że mamy przyjść w odwiedziny i była już ogarnięta...

xx

Sama się nie ogarnęła, pewnie pod jej nieobecność matka albo teściowa jej wysprzatała mieszkanie, nagotowała obiadów na zapas i jeszcze ciasto upiekła, bo spodziewała się, ze młodą mamę czeka nalot januszy i grażyn twojego pokroju dziadówo, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

mieszkanie posprzątał mąż ,zresztą  obiady też on gotował....kupili gotowe ciasto i kazali przyjść...bo wiesz,niektórzy mają mężów którzy im pomagają a nie jak ty tylko wtrącającą się teściową..i kto tu jest grażyną? ty!! bo nie dopść ,źe nie masz męża tylko jakiegość konkubenta to jeszcze ci nic nie pomaga i jakby nie jego matka to byś z głodu w brudzie zdechła patolko..no ale tak ważne że nie masz dziada,prawda? patologiczna ...ko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

Wg mnie to prowo. Ale tak czy inaczej napisze swoje zdanie w kwestii wizyt. Do mnie zwalila się teściowa z teściem i dziadkami tydzień po porodzie i to byla jedyna taka wizyta z tych mniej przyjemnych bo teściowa nie ma wyczucia i siedziała i wyjść nie chciała. A ja po cesarce ledwo siedziałam. Oczywiście babsko miało to w d. bo ogólnie to wredna baba. Do tego stopnia że chciała wybudzic noworodka bo chce zobaczyć oczy. Mąż ja o...il za to odpowiednio. Piszę że to była jedyna taka irytujące wizyta bo później teściowa spraszala wszystkie ciotki do nas i mi mówiła że przyjdą wtedy i wtedy ale ja jej powiedziałam że nie ma prawa zapraszać do mnie gości i jeśli w ogóle chce mnie i dziecko ktoś odwiedzić to ma do mnie zadzwonić i ja zdecyduje. Teściowa miała minę nietegą bo musiała wszystkim odmawiać to co naobiecywala (dodam że jeszcze mamy nowe mieszkanie to wszyscy ciekawi co my tu mamy).i tak zakończyłam sprawę wizyt. Odwiedzilo nas rodzeństwo. Męża i moje. Z naszego zaproszenia. A co do wizyt po porodzie. Nawet miesiąc po,to nie wypada zwalac się taka gromada. Po pierwsze dziecko potrzebuje ciszy i spokoju. Po drugie zarazki. Im więcej osób tym tego więcej. A po trzecie to komfort matki - która poza dyskomfortemvzwiązanym z porodem (nieważne czy cc czy SN) to jeszcze mało śpi przy noworodku. Także ludzie opamiętajcie się i swoją wscibskosc! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppoiu

Ja to się boję tych wycieczek odwiedzających mnie po porodzie. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał czasu ma to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia
1 minutę temu, Gość Ppoiu napisał:

Ja to się boję tych wycieczek odwiedzających mnie po porodzie. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał czasu ma to. 

Nie martw się na zapas a jak co to zrób tak jak ja. Po prostu odmow jeśli nie będzie Ci pasowało albo będziesz nie w formie. Inteligentni zrozumieją. A idioci... - jak się obraża to tylko lepiej 💪 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poiu
2 minuty temu, Gość Monia napisał:

Nie martw się na zapas a jak co to zrób tak jak ja. Po prostu odmow jeśli nie będzie Ci pasowało albo będziesz nie w formie. Inteligentni zrozumieją. A idioci... - jak się obraża to tylko lepiej 💪 

Tak planuje robić ale rodzina mojego męża jest baaaardzo "rodzinna" i lubią odwietki itd. Do tego mój mąż będzie w domu razem z nami bo zaplanował 2 tygodnie urlopu, podejrzewam, że do niego będą wydzwaniac a on jest dobrze wychowany i może się ugiąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A co to za moda na przyjezdzanie chlopakow. Nawet sie nie oswiadczyli a juz musza sie do calej rodziny wpraszac? Teraz pojada z tymi a za tydzien moze z innymi? Mam takie gwiazdy w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli już to bez chłopaków i max godzina półtorej. Termin i pora dnia ustalona z rodzicami maleństwa. Inaczej to bezczelność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Mlodzie mieszkaja w 2 pokojach wiec pewnie w bloku. Pokoje prawdopodobnie nie za duze jak to w bloku. Jeden pokoj sypialnia, mloda mama bedzie wychodzic tam karmic. A w drugim pokoju, 6 gosci, maz siostrzenicy, no i sama siostrzenica z dzieckiem czyli 8 doroslych osob i dziecko. A czuje ze autorka to chetnie wxielaby jeszcze tego psa 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×