Dopiero jak zbrzydlam jedna baba sie przyznala,ze bylam piekna.

Ogromna wiekszosc kobiet mnie lubi. No czasem sie zdarzy ze czuje wyrazna niechec. Jedna taka z wygolona polowa glowy przechodzila na druga strone ulicy zawsze do mnie wsxiekla raz dmuchnela mi dymem z papieriosa w twarz a byla ladna z powodzeniem. Chyba spodobalam sie jednemuz jej facetow. Inna grubsza nie za ladna tez wyczulam ta wscieklosc raz w markecie szla jak osa jakby mnie podgladala ale tak dziwnie wiesz. 

To sa odosobnione przypadki.nie jestem przewrazliwiona. tak bylo ale tego nie przezywam. Nie korzystam z forow nie jestem mila dla takich durnych facetow. Za usluge powiem dziekuje i tyle. Raz podbieglo mnie obsluzyc w agd 2 facetow, albo odmowilam wykladowcy wyjscia do restauracji. Wole sie nauczyc ale nie tak zaliczyc.

nie mam czym podpasc zwyczajnie dlatego kobiety mnie lubia :) bo facetow pustych nie licze zobaczymy ktory zostanie jak sie zestarzeje komu potrzebna taka kolezanka stara albo jej pomoc

49 minut temu, Gość Dzoanadzona napisał:

Ogromna wiekszosc kobiet mnie lubi. No czasem sie zdarzy ze czuje wyrazna niechec. Jedna taka z wygolona polowa glowy przechodzila na druga strone ulicy zawsze do mnie wsxiekla raz dmuchnela mi dymem z papieriosa w twarz a byla ladna z powodzeniem. Chyba spodobalam sie jednemuz jej facetow. Inna grubsza nie za ladna tez wyczulam ta wscieklosc raz w markecie szla jak osa jakby mnie podgladala ale tak dziwnie wiesz. 

To sa odosobnione przypadki.nie jestem przewrazliwiona. tak bylo ale tego nie przezywam. Nie korzystam z forow nie jestem mila dla takich durnych facetow. Za usluge powiem dziekuje i tyle. Raz podbieglo mnie obsluzyc w agd 2 facetow, albo odmowilam wykladowcy wyjscia do restauracji. Wole sie nauczyc ale nie tak zaliczyc.

nie mam czym podpasc zwyczajnie dlatego kobiety mnie lubia bo facetow pustych nie licze zobaczymy ktory zostanie jak sie zestarzeje komu potrzebna taka kolezanka stara albo jej pomoc

Autorko calkowicie cie rozumiem:)  z tym ze mnie lubi 8 a dwie mnie nie trawia, takie proporcje, oczywiscie nie trawia za nic bo moja pozycja wyjsciowa jest bycie milym i w porzadku wobec wszystkich,no ale zawsze te wredoty chciały rywalizacji chorej i walki, takie toksyczne bez godności zazdrosnice:) ale ty tak dlugo znasz te swoje ze zdazylas sie zmienic? 

2 godziny temu, Gość tja napisał:

Moze masz racje,moze jestem smutna osoba...ale inne kobiety mnie tak gnoily przez cale zycie,ze czuje do nich nawet obrzydzenie.

Nic dziwnego, teraz pełno zazdrosnych bab, utopilyby Cie w lyzce wody za sam fakt ze jesteś ladniejsza. Takie kobiety są wszędzie, nie Ty jedna przez to przechodzisz. Głowa do góry, zaakceptuj to bo i tak tego nie zmienisz. Pozdrawiam