Problem

Witam. Mam 18 lat. Do rzeczy. Mam niską samooceną. Pamiętam od małego interesowałem się majsterkowaniem lubiłem tłubać w dzieciństwie byłem bity przez ojca brak czułości i miłości brak zainteresowania a w szkole dokuczali mnie i jako dziecko samookaleczałem się byłem zamknięty w sobie zresztą do dziś jestem w wieku 14 lat zacząłem chodzić do psychiatrii przepisał mi leki i byłem u szkolnego psychologa którego nie lubiłem chodzić miałem wrażenie że bagatelizuje problem samookaleczanie minęło po zmianie jak znalazłem się w rodzinie zastępczej i zmieniłem szkołę na początku było później w drugiej klasie gimnazjum zaczęli mi dokuczać że mam dziewczynę że w niej podko...e miesiąc byłem zauroczony później mi minęło kolega mi dokuczał wzyzywał mnie po nocach płakałem w poduszkę spowodowało to zamknięcie w sobie w pierwszej klasie technikum spodobała mi się koleżanka z klasy byłem w niej zakochany ale nie wyznałem jej bałem się odrzucenia i drwin kolegów ten kolega dalej mi dokuczał zadał em pytanie dlaczego ja? Co jest nie tak? Wtedy zacząłem jeść czekoladę palić papierosy żeby zagłuszyć smutek i cierpienie uważam że jestem beznadziejny głupi wszystko robię źle nikt mnie nie lubi mam myśli niegatywne wmawiam sobie że nigdy nie będę tak dobry jak inni próbowałem rozwinąć zainteresowania ale przez niska samoocenę stoję na miejscu mam pare kolegów ale kontakt z nimi jest powierzchniowych brak mi motywacji praktycznie nie wychodzę z domu jestem bardzo zamknięty w sobie z rodziną mam słaby kontakt nikomu nie mówie o swoich uczuciach każdy lekceważy to co ja mówię wyśmiewaja się albo mówią przesadzač inni mają poważne problemy czasem marzę żeby ktoś mnie pokochał przytulił zainteresował się mną od tygodnia tnę się wszystko mnie przytłacza wszystko mnie blokuje obawiam się że co ludzie powiedzą bedą się śmiać w towarzystwie jestem nieśmiały myślę że to przez to co przeżyłem