Czy da się zaprzyjaźnić z dziewczyną która ma chłopaka??

Pytam z ciekawości co o tym sądzicie?

Lykam to od lat ale musze ograniczyc, zawsze ktos nic nikt

Niz nikt

2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Lykam to od lat ale musze ograniczyc, zawsze ktos nic nikt

Czyli dla ciebie takie przyjaźnie z laskami co są zajęte to codzienność i co wykonalne czy ciężko?

47 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli dla ciebie takie przyjaźnie z laskami co są zajęte to codzienność i co wykonalne czy ciężko?

Ciezko. Mowie o przypadkiem poznanych bo w pracy i innego wyjscia nie ma. Tylko pogadac mozna. Nie dotknac, nie umowic sie. Potem jeszcze zostaje w glowie bo to przeciez przyjazn.

57 minut temu, Gość Gość napisał:

Pytam z ciekawości co o tym sądzicie?

ale jaki sens tego? 

Sens czy bezsens wychodzi sam, jak musisz widywac ja codziennie, w koncu lubisz coraz bardziej. Wtopilem sie w to.

Po co,takie znajomości dobrze się nie konczą

Ciezko je zakonczyc. Probuje odpuszczac, akew glowie to mam, ze wiem, ze kogos mam

Wlasciwie madrze niektorzy mowia. Takie przyjaznie zadaja bol. I trzeba wbrew sobie, swoim zasadom przyjazni z ludzmi zrobic cos na odwrot. To znaczy, zerwac kontakt z kims kogo sie bardzo lubi. Porzucic to, ze ma sie chwile radosci z rozmowy. Dla mnie to trudne. Chyba, ze zastapi ja inna osoba. 

Jest wyjscie. Wystarczy powiedziec kocham, powinna sama zerwac kontakt. Ale kiedys juz powiedzialem, ze chyba sie zabujalem. Ale ona nic nadal jest. 

32 minuty temu, Gość kogut napisał:

ale jaki sens tego? 

Pytam bo chcę się z jedną taką zaprzyjaźnić a ona jest zajęta.

25 minut temu, Gość Mnvvvl napisał:

Po co,takie znajomości dobrze się nie konczą

Czemu się źle kończą

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pytam bo chcę się z jedną taką zaprzyjaźnić a ona jest zajęta.

Nie rob tego, ja musialem, przeciez majac jedyna isobe obok i ktora sie podoba nie da sie nie przyjaznic nie polubic.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czemu się źle kończą

Zostajesz z uczuciem bez wzajemnosci

8 minut temu, Gość Onsam napisał:

Zostajesz z uczuciem bez wzajemnosci

Po prostu ją lubię nie chcę być z nią w związku.

Przyjaciel słucha a chłopak roocha.

10 minut temu, Arystoteles napisał:

moze i się da, tylko pytanie brzmi, PO CO? skoro i tak nie zak0tasisz..., dla mnie przyjazn z kobieta z ktora mialbym nie isc do lozka jest po prostu bez sensu

Lądujesz w pracy 5 metrow od ladnej szczuplej i co zamienisz sie w kamien? Czasem nie ma wyboru.

13 minut temu, Arystoteles napisał:

moze i się da, tylko pytanie brzmi, PO CO? skoro i tak nie zak0tasisz..., dla mnie przyjazn z kobieta z ktora mialbym nie isc do lozka jest po prostu bez sensu

Dla ciebie może bez sensu ale nie dla mnie.

19 minut temu, Gość Onsam napisał:

Lądujesz w pracy 5 metrow od ladnej szczuplej i co zamienisz sie w kamien? Czasem nie ma wyboru.

No wiadomo

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Czy da się zaprzyjaźnić z dziewczyną która ma chłopaka??

Da się. Pod warunkiem, że i ona tego chce. Ludzkie potrzeby nie ograniczają się do sfery seksualnej, są złożone i wielowymiarowe, także na zasadzie koleżeństwa i wspólnoty (np. w ramach dzielenia zainteresowań, hobby, aktywności rozwojowej, czy pracy) można jak najbardziej utrzymywać bliższą relację z 'zajętą' dziewczyną. Warunkiem jest dojrzałość i odpowiedzialność. Jeśli facet wie, że jego chęć utrzymania kontaktu wynika nie tyle z pośrednich korzyści (j/w), ile wyłącznie z bezpośredniego ukierunkowania emocji na kobietę i fascynacji nią, powinien uczciwie i dla dobra wszystkich zainteresowanych z tego kontaktu zrezygnować. To samo tyczy się danej kobiety podtrzymującej znajomość. W rzeczywistości jednak najczęściej wygląda to tak, że wszyscy ranią się wzajemnie, co jest skutkiem m.in. egocentryzmu, egoizmu, braku świadomości i bezwolnej seksualizacji.

1 godzinę temu, Arystoteles napisał:

przyjaźń damsko męska, z punktu widzenia faceta nie ma najmniejszego sensu, no chyba, ze ta przyjaźń była by też w łóżku to jak najabrdziej, wtedy taka przyjaciolka to prawdziwy skarb.. , z ktora mozna sie spotkac, wygadac, pogadac, a do tego wszystkiego pokochac.. takich kobiet człowiek szuka

jednakze sama przyajxń bez zblizenia fizycznego jest totalnie bez sensu

Właściwie nigdy nie miałem żadnej przyjaciółki dziewczyny zresztą też chociaż żeby mieć z kimś pogadać.

2 godziny temu, Nenesh napisał:

Da się. Pod warunkiem, że i ona tego chce. Ludzkie potrzeby nie ograniczają się do sfery seksualnej, są złożone i wielowymiarowe, także na zasadzie koleżeństwa i wspólnoty (np. w ramach dzielenia zainteresowań, hobby, aktywności rozwojowej, czy pracy) można jak najbardziej utrzymywać bliższą relację z 'zajętą' dziewczyną. Warunkiem jest dojrzałość i odpowiedzialność. Jeśli facet wie, że jego chęć utrzymania kontaktu wynika nie tyle z pośrednich korzyści (j/w), ile wyłącznie z bezpośredniego ukierunkowania emocji na kobietę i fascynacji nią, powinien uczciwie i dla dobra wszystkich zainteresowanych z tego kontaktu zrezygnować. To samo tyczy się danej kobiety podtrzymującej znajomość. W rzeczywistości jednak najczęściej wygląda to tak, że wszyscy ranią się wzajemnie, co jest skutkiem m.in. egocentryzmu, egoizmu, braku świadomości i bezwolnej seksualizacji.

Masz rację i ja też jestem tego samego zdania nie tylko o sferę seksualną chodzi nie jesteśmy zwierzętami.

3 minuty temu, Arystoteles napisał:

facet nei zaprzyjazni sie z kobieta jesli ta nie pociaga go se.k.sualnie, to sie mija z celem

Bo jesteś pustak i prymityw co odbiera świat jednowymiarowo. 

9 minut temu, Arystoteles napisał:

facet nei zaprzyjazni sie z kobieta jesli ta nie pociaga go se.k.sualnie, to sie mija z celem

Może się zaprzyjaźnić jak mają jakieś wspólne zainteresowania na przykład.

48 minut temu, Arystoteles napisał:

jestem realistą, przypadki w ogóle wsadź w kieszeń

przyjaźń z kobietą TYLKO I WYLACZNIE jesli ona nas podnieca se.k.sualnie i się z nią też kochamy.. np taka akcja, ze ja mam zone, ona ma kogos tam, i od czasu do czasu sie spotkamy, wygadamy sie ze wszystkiego i potem pokochamy za wszystkie czasy, cala noc, ostry se.ks , kilka razy podczas jednej nocy... i potem powrot do reala i np za miesiac/2 czy kiedykolwiek ktos mialby problem spotkanie.. kocham takie kobiety, szkoda ze takiej juz nie mam

Tak też bywa że się zajęta dziewczyna i jej przyjaciel się sobie podobają no i wiadomo jak się kończy ale nie w każdym przypadku.Wtedy byłoby dużo więcej zdrad niż obecnie ale trochę ich jednak jest.

3 minuty temu, Arystoteles napisał:

zdrad jest miliardy i to zawsze wina kobiet

Statystyki mówią inaczej. 

39 minut temu, Arystoteles napisał:

zdrad jest miliardy i to zawsze wina kobiet

Nie zawsze to wina kobiet

5 godzin temu, Arystoteles napisał:

moze i się da, tylko pytanie brzmi, PO CO? skoro i tak nie zak0tasisz..., dla mnie przyjazn z kobieta z ktora mialbym nie isc do lozka jest po prostu bez sensu

Prawda!