Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zona

Kryzys, rozwód co dalej?

Polecane posty

Gość Zona

Dziewczyny nie mam siły. Mam 1,5 roczne dziecko, od sierpnia jestem bez pracy. Powód zwolnienia? Za częste zwolnienia na dziecko, które w zimie chodziło do żłobka w systemie 1/1 - tydzień choroby, tydzień chodzenia do żlobka, teraz przynajmniej 2 razy w miesiącu jest chora. Mój mąż wychodzi do pracy o 7, wraca 19/20. Mimo bycia przedstawicielem wolnego zawodu, mimo możliwości zmiany godzin spotkania, właściwie tylko na  wokande nie ma wpływu, on i tak nie zostaje z dzieckiem. 

Wczoraj wieczorem pokłóciliśmy się o głupote - dostałam e-maila od współpracownika, który zakończył słowami ,,PS. Słoneczko świeci, a Ty coś nie uśmiechnięta, oczy smutne i mi smutno. Uśmiechnij się czasami iskierko." Ostra wymiana zdań i mój mąż powiedział do mnie, że jak dla niego mogę składać papiery rozwodowe. Spał na kanapie, dzisiaj też nie przyszedł do sypialni. Nie mam siły. Od kilku miesięcy kłócimy się jak opętani, a ostatni seks był miesiąc temu po imprezie. Co ja mam robić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

Jutro obudź się i postaraj się być najlepszą żona na świecie zobaczysz czy zareaguje czy zleje cię totalnie. Ja uważam że trzeba walczyć o małżeństwo ale to moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona

Wiecie co jest najgorsze? Brakuje mi go, brakuje mi bliskości, rozmowy, wspólnie spędzonego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
1 minutę temu, Gość Super Żona napisał:

Jutro obudź się i postaraj się być najlepszą żona na świecie zobaczysz czy zareaguje czy zleje cię totalnie. Ja uważam że trzeba walczyć o małżeństwo ale to moje zdanie

I jak być najlepszą żoną na świecie? Mam nie wymagać? No nie tak się nie da. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Widzę to tak. Ty masz 3 winy on wina 1. On nie zajmuje się dzieckiem, a powinien się włączyć w wychowanie. A Ty dostajesz takie maile i się mu dziwisz- jak to niewinne to trzeba było też usunąć i dlaczego on to widział. Druga twoja wina to zgadzanie się na to, że robisz przy dziecku wszystko sama. I trzecia twoja wina- co to za robota, że szef cię wymienił ot tak, widocznie żadna ambitna praca. Trzeba bylo się uczyć, dobrze zarabiać, wynająć opiekunkę. Pewnie zarabiasz mniej niż taka opiekunka to kasy było szkoda. 

On nie jest bez winy, też dzieckiem może się zająć jak ma elastyczne godziny pracy. Dlaczego k. rwa opiekunki nie macie w takiej sytuacji?! Siedzisz w domu, bez pracy, marudzisz i jeszcze "dowody" dziwnej znajomości mu pokazujesz. Jesteś tak głupia że ja ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Zona napisał:

I jak być najlepszą żoną na świecie? Mam nie wymagać? No nie tak się nie da.

Więcej much złapiesz na miód, niż na ocet. Skoro Twój mąż zareagował tak emocjonalnie na jedną rzeczoną wiadomość od znajomego, to może znaczyć, że po prostu 'przelała się czara goryczy'. Przeanalizuj sytuację, zweryfikuj problemy, po czym ustal możliwe opcje ich rozwiązania i wykaż dobrą wolę. Bądź skreśl wszystko i zacznij od początku. Decyzja Twoja, wiesz najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
1 minutę temu, Gość Olga napisał:

Widzę to tak. Ty masz 3 winy on wina 1. On nie zajmuje się dzieckiem, a powinien się włączyć w wychowanie. A Ty dostajesz takie maile i się mu dziwisz- jak to niewinne to trzeba było też usunąć i dlaczego on to widział. Druga twoja wina to zgadzanie się na to, że robisz przy dziecku wszystko sama. I trzecia twoja wina- co to za robota, że szef cię wymienił ot tak, widocznie żadna ambitna praca. Trzeba bylo się uczyć, dobrze zarabiać, wynająć opiekunkę. Pewnie zarabiasz mniej niż taka opiekunka to kasy było szkoda. 

On nie jest bez winy, też dzieckiem może się zająć jak ma elastyczne godziny pracy. Dlaczego k. rwa opiekunki nie macie w takiej sytuacji?! Siedzisz w domu, bez pracy, marudzisz i jeszcze "dowody" dziwnej znajomości mu pokazujesz. Jesteś tak głupia że ja ... 

Jeszcze nie siedzę w domu, jeszcze pracuje. Źle ujełam - od sierpnia będę bez pracy. Mam wykształcenie wyższe, podwójny magister. 5 lat w największych korporacjach. I co mi po tym? Zawsze to ja zmieniałam pracę, nie oni mnie, dlatego tak bardzo boli mnie zwolnienie. Znaczy mogłam iść na niższe stanowisko, ale przepraszam, nie! Myślisz, że tak łatwo wynająć opiekunke? Nie. Proponowałam 

Odbierałam e-maila, odpisywałam i mała zaczeła płakać, więc zostawiłam wszystko i poleciałam do niej, a mąż niby przypadkiem zobaczył. Proponowałam 17 zł za godzine. Ale wymagałam i tu był pies pogrzebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
5 minut temu, Nenesh napisał:

Więcej much złapiesz na miód, niż na ocet. Skoro Twój mąż zareagował tak emocjonalnie na jedną rzeczoną wiadomość od znajomego, to może znaczyć, że po prostu 'przelała się czara goryczy'. Przeanalizuj sytuację, zweryfikuj problemy, po czym ustal możliwe opcje ich rozwiązania i wykaż dobrą wolę. Bądź skreśl wszystko i zacznij od początku. Decyzja Twoja, wiesz najlepiej.

On zaregował w tej sposób. A myślisz, że mnie nigdy nie zabolała klientka w krótkiej spódniczce czy wiadomości od klientek kończone ,,całuski" itp.? Bałało, boli i nigdy nie zaregowałam w tej sposób, bo wiem że jest profesjonalistą, dlatego uważam, że ta wiadomość nie była powodem do awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Olga napisał:

Widzę to tak. Ty masz 3 winy on wina 1. On nie zajmuje się dzieckiem, a powinien się włączyć w wychowanie. A Ty dostajesz takie maile i się mu dziwisz- jak to niewinne to trzeba było też usunąć i dlaczego on to widział. Druga twoja wina to zgadzanie się na to, że robisz przy dziecku wszystko sama. I trzecia twoja wina- co to za robota, że szef cię wymienił ot tak, widocznie żadna ambitna praca. Trzeba bylo się uczyć, dobrze zarabiać, wynająć opiekunkę. Pewnie zarabiasz mniej niż taka opiekunka to kasy było szkoda. 

On nie jest bez winy, też dzieckiem może się zająć jak ma elastyczne godziny pracy. Dlaczego k. rwa opiekunki nie macie w takiej sytuacji?! Siedzisz w domu, bez pracy, marudzisz i jeszcze "dowody" dziwnej znajomości mu pokazujesz. Jesteś tak głupia że ja ... 

Hahah czytasz ty ze zrozumieniem - wokanda, wolny zawód. Mówo Ci to coś? No właśnie! Taki facet nie weźmiw głupiej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość best

ty nie jestes glupia tylko ynteligentna inaczej.

zajmij sie lepiej dzieciakiem i nie przynudzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
1 minutę temu, Gość best napisał:

ty nie jestes glupia tylko ynteligentna inaczej.

zajmij sie lepiej dzieciakiem i nie przynudzaj

Ocene mojej inteligencji zostawię komuś kto ma ją większą ode mnie, ok? 

Nie każda kobieta chce być matką polką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Gość Zona napisał:

On zaregował w tej sposób. A myślisz, że mnie nigdy nie zabolała klientka w krótkiej spódniczce czy wiadomości od klientek kończone ,,całuski" itp.? Bałało, boli i nigdy nie zaregowałam w tej sposób, bo wiem że jest profesjonalistą, dlatego uważam, że ta wiadomość nie była powodem do awantury.

 

45 minut temu, Nenesh napisał:

Skoro Twój mąż zareagował tak emocjonalnie na jedną rzeczoną wiadomość od znajomego, to może znaczyć, że po prostu 'przelała się czara goryczy'.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościnnie

Straciłaś pracę? Pal licho z nią. Zajmij się dzieckiem i domem. Znajdź czas tylko dla siebie i dla męża. Do pracy zdążysz wrócić. Maleństwo Ciebie potrzebuje, a nie niani! I powiedz o swoich planach mężowi, że rodzina jest  dla Ciebie najważniejsza i narazie zawieszasz rozwój zawodowy. Przez ten czas okaże się jaki jest naprawdę mąż. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa
49 minut temu, Gość Zona napisał:

Mam wykształcenie wyższe, podwójny magister. (...)Proponowałam 17 zł za godzine. 

Opiekunka zawodowa bierze 20/h (17 to ma niewykwalifikowany do przyuczenia na budowie). Jesteś wykształcona, to czym się mattwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Owa napisał:

Opiekunka zawodowa bierze 20/h (17 to ma niewykwalifikowany do przyuczenia na budowie). Jesteś wykształcona, to czym się mattwisz?

Proponowała 17 zeta za godzinę, a jej wymagania to pewnie gotowanie obiadów i sprzątanie kiedy dziecko śpi. Do tego opiekunka ma być magistrem pedagogiki i dyspozycyjna 24/7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
6 minut temu, Gość Gościnnie napisał:

Straciłaś pracę? Pal licho z nią. Zajmij się dzieckiem i domem. Znajdź czas tylko dla siebie i dla męża. Do pracy zdążysz wrócić. Maleństwo Ciebie potrzebuje, a nie niani! I powiedz o swoich planach mężowi, że rodzina jest  dla Ciebie najważniejsza i narazie zawieszasz rozwój zawodowy. Przez ten czas okaże się jaki jest naprawdę mąż. 

Mówisz jak mój mąż ,,Przecież utrzymam nas, co się przejmujesz pracą". A ja czuje się fatalnie. Mąż nie ma czasu dla mnie. 

 

2 minuty temu, Gość Owa napisał:

Opiekunka zawodowa bierze 20/h (17 to ma niewykwalifikowany do przyuczenia na budowie). Jesteś wykształcona, to czym się mattwisz?

Wcześniej zrobiłam rozeznanie. I te 17 zł było optymalną kwotą na pierwszw 3 miesiące z dzieckiem, później w zależności jak zareaguje nasze dziecko.

 Czuje się jak nie potrzebny mebel. Nigdy nie straciłam pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Proponowała 17 zeta za godzinę, a jej wymagania to pewnie gotowanie obiadów i sprzątanie kiedy dziecko śpi. Do tego opiekunka ma być magistrem pedagogiki i dyspozycyjna 24/7.

Sama gotuje swojemu dziecku, a jak będę potrzebować sprzątaczki po prostu poproszę panią, która sprząta. A moje dziecko ma mieć nianie skupioną tylko na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
20 minut temu, Nenesh napisał:

 

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pozdrawiam.

Nie zrozumiałaś. Jeśli miałabym podchodzić do tej sprawy tak jak mój mąż, moja ,,czara goryczy" rozlałaby się już bardzo dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisze tak...

A weź już s/p/i/e/r/d/a/l/a/j g/l/u/p/i/a/c/i/p/o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusa
9 minut temu, Gość Zona napisał:

Czuje się jak nie potrzebny mebel. Nigdy nie straciłam pracy. 

Zrób papejry na kerowcę autbusu, wtedy idąc do pracy będziesz się czuć jak nie potrzebny mebel.

Widocznie słabo zrobiłaś rozeznanie, skoro nigoko nie znalazłaś. Dwa mgry do czego się przydały? Jaką pensję otrzymujesz w obecnym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
1 minutę temu, Gość Anusa napisał:

Zrób papejry na kerowcę autbusu, wtedy idąc do pracy będziesz się czuć jak nie potrzebny mebel.

Widocznie słabo zrobiłaś rozeznanie, skoro nigoko nie znalazłaś. Dwa mgry do czego się przydały? Jaką pensję otrzymujesz w obecnym miejscu?

Aktualnie wykorzystuje moje studia. Aktualnie zarabiam 7200 bez dodatków. Nigdy wcześniej nie wyrzucił mnie z pracy, a przepraszam to była degradacja o 3 stanowiska niżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W cxym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tyle tu napisałaś, że nie wiem, do czego się odnieść.

Mail wydaje się protekcjonalny. Dorosły człowiek raczej nie zwraca się tak do innego dorosłego człowieka. Tym bardziej nie na gruncie zawodowym. Inna sprawa, że mężczyźni często zwracają się do kobiet protekcjonalnie.

Twój mąż zareagował jakby sam miał coś do ukrycia i szukał pretekstu na obarczenie Cię winą. Zwłaszcza tekst o papierach rozwodowych. Jeśli jest prawnikiem, to wie, że na tego maila rozwodu nie dostanie.

A praca? O tym się nie mówi kiedy zachodzisz w ciążę, ale wiele kobiet, które robiły karierę to dotyka. Przed dzieckiem byłam panią dyrektor, po dziecku pracuję na szeregowym stanowisku. W innej branży. Zarabiam połowę tego co kiedyś, ale mogę brać zwolnienia bez stresu i wychodzić kiedy muszę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Zona napisał:

Aktualnie wykorzystuje moje studia. Aktualnie zarabiam 7200 bez dodatków. Nigdy wcześniej nie wyrzucił mnie z pracy, a przepraszam to była degradacja o 3 stanowiska niżej.

Zarabiasz tyle i żałowałaś 20 zł za opiekunkę? To teraz Ty będziesz bawiła dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Zarabiasz tyle i żałowałaś 20 zł za opiekunkę? To teraz Ty będziesz bawiła dziecko

Byłam otwarta na negocjacie. Zresztą było to zaznaczonew ogłoszeniu. I nie było ani jednego telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Zona napisał:

Jeszcze nie siedzę w domu, jeszcze pracuje. Źle ujełam - od sierpnia będę bez pracy. Mam wykształcenie wyższe, podwójny magister. 5 lat w największych korporacjach. I co mi po tym? Zawsze to ja zmieniałam pracę, nie oni mnie, dlatego tak bardzo boli mnie zwolnienie. Znaczy mogłam iść na niższe stanowisko, ale przepraszam, nie! Myślisz, że tak łatwo wynająć opiekunke? Nie. Proponowałam 

Odbierałam e-maila, odpisywałam i mała zaczeła płakać, więc zostawiłam wszystko i poleciałam do niej, a mąż niby przypadkiem zobaczył. Proponowałam 17 zł za godzine. Ale wymagałam i tu był pies pogrzebany.

Odrywasz się od roboty, ponieważ dziecko zakwiliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Gościnnie napisał:

Straciłaś pracę? Pal licho z nią. Zajmij się dzieckiem i domem. Znajdź czas tylko dla siebie i dla męża. Do pracy zdążysz wrócić. Maleństwo Ciebie potrzebuje, a nie niani! I powiedz o swoich planach mężowi, że rodzina jest  dla Ciebie najważniejsza i narazie zawieszasz rozwój zawodowy. Przez ten czas okaże się jaki jest naprawdę mąż. 

pewnie, no w jaki sposób on może zareagować na próbę przedstawienia mu jednostronnej, w żaden sposób nie konsultowanej decyzji? do tego zasłanianie się subiektywnie rozumianym "dobrem rodziny". Sorry, ale to co proponujesz to preludium do solidnej awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Zona napisał:

Byłam otwarta na negocjacie. Zresztą było to zaznaczonew ogłoszeniu. I nie było ani jednego telefonu.

Ale tu nie ma przestrzeni na negocjacje, bo albo od razu płacisz solidnie i masz zapewnioną opiekę albo głodową stawkę i dziecko powoli będzie zwracać się do Ciebie w żargonie ukraińskim. Przestań sknezryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Ale tu nie ma przestrzeni na negocjacje, bo albo od razu płacisz solidnie i masz zapewnioną opiekę albo głodową stawkę i dziecko powoli będzie zwracać się do Ciebie w żargonie ukraińskim. Przestań sknezryć.

za 17 zł/h to nawet ukrolka nie przyjdzie obejrzeć tv na koszt domownika i wypić jego kawkę rzucając okiem na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Odrywasz się od roboty, ponieważ dziecko zakwiliło?

Obudziła się z ogromnym płaczem. Normalnym zachowaniem jej odrzucenie dotychczasowego zajęcia i udanie się do płaczącego dziecka.

 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ale tu nie ma przestrzeni na negocjacje, bo albo od razu płacisz solidnie i masz zapewnioną opiekę albo głodową stawkę i dziecko powoli będzie zwracać się do Ciebie w żargonie ukraińskim. Przestań sknezryć.

 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

za 17 zł/h to nawet ukrolka nie przyjdzie obejrzeć tv na koszt domownika i wypić jego kawkę rzucając okiem na dziecko

Podniosłam stawke, zobaczymy czy coś się będzie działo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×