Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Po opłaceniu mieszkania zostaje mi 2000 zl na życie

Polecane posty

Gość gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

12 minut temu, Gość Anna napisał: Natomiast ja nie mam kredytów do spłacania, bo oszczędzam póki co 1000zł miesięcznie (i uważam, że jestem mega oszczędna) i takie rzeczy jak komputer za 3 koła, prawo jazdy za 2 koła, tablet za 2 koła odpłacam od ręki i bez kredytów. X ja też nigdy kredytu nie brałem, chce komputer za 3000 to idę i kupuję bo oszczędności 👌😄

Ale Ty masz rentę, a mamusia opłaca wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Chociaż największy wydatek rtv to była konsola w dniu premiery z 2 grami i kabelkiem za 2850, wcześniej w roku 2000 komputer za 3000 kupiła mi mama ale miałem wtedy 12 lat, tak to kupuje tańsze rtv ale zawsze za gotówkę lub przelew bankowy 👌😄

Mamuśka też jest na rencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Czemu renciści mają najwięcej do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Arystoteles napisał:

nie zostaje mi 2500 bo mam tez inne wydatki,które musze spelniac, takie jak kredyty, wtedy po oplaceniu mieszkania (dokladam się po prostu) + telefonu + itnernet + kredyty, wydaje okolo w sumie 1500zl!! rozumiecie tepe pały?? i teraz dopiero w tej sumie mam wszystkie wydatki w ktorych sie musze zmiescic takie jak jedzenie, benzyna, ogolnie pojmowana rozrywka, naprawa auta, ubezpieczenia, przeglady itp, ktore tez wypadaja co jakis czas.., wychodzi wiec to, ze mam mniej do dyspozycji pieniedzy niz wy a mimo to nie narzekam.. ciekawe jak to jest mozliwe hm...

a na kozy ile wydajesz?😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Czemu ten spam o rencie się zaczyna i potem ktoś napisze  że rozwalam temat lol 😁 

Spoko nie masz się czego wstydzić, dużo jest osób na rencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Czemu renciści mają najwięcej do powiedzenia?

Zapytaj lezaczka😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

3 minuty temu, Arystoteles napisał: po prostu nie potraficie dysponowac pieniadzem, a wtedy tka jak pisalem, zarabiajac nawet 5 byscie narzekaly X dokładnie, 👌😄

Jaki ty "mondry" jesteś😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

3 minuty temu, Arystoteles napisał: po prostu nie potraficie dysponowac pieniadzem, a wtedy tka jak pisalem, zarabiajac nawet 5 byscie narzekaly X dokładnie, 👌😄

Jednemu renta i mieszkanie z mamusią wystarczy, inni chcą coś więcej osiągnąć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość gość napisał: Jaki ty "mondry" jesteś 😄 X wiem lata nauki o finansach osobistych 👌😄

Za renty nie dajo, co Lezak?😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
30 minut temu, Arystoteles napisał:

nie zostaje mi 2500 bo mam tez inne wydatki,które musze spelniac, takie jak kredyty, wtedy po oplaceniu mieszkania (dokladam się po prostu) + telefonu + internet + kredyty, wydaje okolo w sumie na to 1500zl!! rozumiecie tepe pały?? i teraz dopiero odjąć tą sume, to to co mi zostaje po wypłacie mam na wszystkie wydatki w ktorych sie musze zmiescic takie jak jedzenie, benzyna, ogolnie pojmowana rozrywka, naprawa auta, ubezpieczenia, przeglady itp, ktore tez wypadaja co jakis czas.., wychodzi wiec to, ze mam mniej do dyspozycji pieniedzy niz wy a mimo to nie narzekam.. ciekawe jak to jest mozliwe hm..

oo a przede wszystkim, najwazniejsza sprawa, ja nie mam regularnie 3 z przodu, jak dowale w miesiacu nadgodzin + dobra premia to wychodze okolo 3200

natomiast baaardzo czesto moj zarobek wacha sie okolo 2.500-2.600.. a mimo tylu platnosci JAKOS ZYJE NIENAJGORZEJ .., wiec blagam was, nie zżędzcie jak ostatnie pi.py.. po prostu nie potraficie dysponowac pieniadzem, a wtedy tka jak pisalem, zarabiajac nawet 5 byscie narzekaly

Ja też mam inne wydatki. Zarabiam 3000.

Ponad 600, prawie 700zł mieszkanie, wodą, elektrycznością, internetem i telefonem to prawie 1000.
300zł leki, 500-800zł jedzenie (dieta bezcukrowa, bezglutenowa, bezlaktozowa przepisana przez lekarza), 50zł chemia =1150

Siłownia 120zł, rozrywka (kino+ restauracja+ kawiarnia +basen - nie zawsze wszystko naraz) - 100zł, ciuchy, kosmetyki i torebki - średnio miesięcznie 200zł (kupuję 2x w roku ale dobrej jakości) - razem 420zł

W SUMIE 2570zł. Mogę oszczędzać 430 miesięcznie na przyszłą emeryturę, remont mieszkania, sprzęt komputerowy, telefony, telewizor. Zaiste fortuna.

Aaaa... przecież Ty część z tego kupujesz na kredyt. Ja oszczędzam i kredytów nie mam. Załóżmy, że 200zł odkładam miesięcznie na zakup sprzętu, a z moich wyliczeń z kolegą wychodzi, że co najmniej 350 miesięcznie wyniesie mnie utrzymanie auta. Razem 550.

430-550 = -120zł. Ups! 120zł brakuje. 
Zaiste bogata jestem. Nawet na wakacje trudno odłożyć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 godzinę temu, Arystoteles napisał:

Chcę tylko przekazać, że bardzo często nie kwota, która zarabia powoduje, ze brakuje nam kasy, tylko sam człowiek,który nią dysponuje do tego doprowadza

jak laseczkam i się tutaj na forum żali, ze ma 2000zł na zycie po wszystkich opłaceniach i to jest mało to ja jej moge powiedziec, popukaj się w czoło..., jak ktoś jest id!ota to nawet 5000 wyda bez sensu i nic nie oszczedzi.

ja jestem najlepszym przykladem, ze zyjac naprawde dobrze, na dobrym poziomie i nie zarabiajac jakos duzo (bo 3 to raczej nie jest mega duzo), jeszcze jestem w stanie cos odkladac... ale tak jak mowie, jak ktos jest kret3ynem to nic nie poradzisz

mam wlasnie dobry przyklad, znajomego, który zarabia 4.5 i gosciu co miesiac ode mnie pozycza jeszze jakies 200-300 przed wyplata bo juz nie ma z czego zyć.., dodam, ze mieszkanie ma swoje, mieszka sam, mało je.. praktycznie nie ma wydatków a mimo to tak dysponuje idio.tycznie tą kasa, ze mu nie starcza, idi!ota i tyle

Nikt nie pisał, że ma 2000 po wszystkich opłaceniach, tylko 2000 po opłacie mieszkania. Ty masz 2500, czyli o 500zł więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

I oczywiście, że 5000 to też dla mnie nie jest kwota, zapewniająca spokojne, beztroskie, przyjemne życie. Taka kwota to co najmniej 7-10 000zł i dążę do tego, by tyle zarabiać. Chcę odkładać połowę. 

Moim planem jest emerytura 15 lat wcześniej, a na to potrzebna jest kasa. Ty chcesz pracować do śmierci i nie mieć nic z życia?

7 minut temu, Arystoteles napisał:

O.. ta tez jest dobra 😉 no to sluchaj, mi zostaje mniej kasy na rozrywke i jedzenie po opłatach.. a daje rade

i chcailbym zaznaczyc, ze ja też staram się dobrze jeść, chodzę na siłownie, czasem basen, ostatnio rower kupiłem, regularnie jakieś ubrania kupuje itp itd.. i mam nawet więcej lat od Ciebie i jakoś się zyje i nie truje d.py

nie umiesz gospodarowac pieniedzmi i taka jest prawda

No jakoś przez większość czasu oszczędzałam 1000zł. Nie wykupywałam wszystkich leków, oszczędzałam na jedzeniu, taka prawda.
Osobiście wolę więcej zarabiać niż oszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Czynsz mam duży, ale to nie moja wina. Muszę mieć dobry internet, bo przesyłam duże ilości danych. Na telefon wydaję ok. 10zł miesięcznie. Mam dwa telefony (niezbędne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
12 minut temu, Arystoteles napisał:

no to jesteś w stanie zaoszczedzic jak sama piszesz 430zl.. i Ty jeszcze narzekasz? eh..

ja np wole brac kredyty niz naraz wydac tyle kasy..., jak splacam to jakos tego nie odczuwam ale jakbym mial nagle np 5 kola wydac to juz stanowczo mozna byc uboższym, nie mowiac juz o samochodzie, ze 20kola bralem kredyty, wiec gotowki to nawet takiej nie mialem jakbym chciał, a zbierac przez kolejne 2 lata na auto i potem wszystko wydac naraz to mija sie z jakimkolwiek celem, tak wiec.. chcesz czy nie chcesz, kredyt musisz w koncu wziac. Kredytu nie biora tylko ludzie, ktorym wpadla jakas mega gotówka, np ze sprzedazy mieszkania po rodzicach/dziadkach, po sprzedaniu jakiejs duzej czesci ziemi, czy inne spadki.., wtedy jak komus wpada np pół miliona za free to taka osoba sie nie pie.przy w kredyty ale np moj pewien znajomek zarabia okolo 12k, jego kobieta z tego co wiem to blisko 20k, a i tak na wszystko biorą kredyty..., na dom, ktory buduja, na samochody, ktore kupuja.. bo za gotowke nikt dzisiaj nie kupuje drogich rzeczy

Co to jest 430zł? Wystarczy na fajne wakacje zagraniczne raz do roku + emeryturę + nieprzewidziane wydatki + remont mieszkania + dziecko + naprawy auta?
No raczej nie.

U nas w rodzinie zawsze wszystko się kupowało za gotówkę. Choćbyśmy pół miesiąca jedli chleb z margaryną i ogórkiem, a na obiady makaron z koncentratem. I ja też nigdy kredytu nie wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To się mamisynki rozpisali, pozytywne chociaż to że jeden się chwali że pracuje, chociaż po ilości wpisów można stwierdzić,  że nie koniecznie to jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mamusia
1 godzinę temu, Arystoteles napisał:

a przepraszam bardzo, czymże się różni pod względem finansowym rzecz jasna, mieszkanie z mamusią a np z kolegą, dziewczyną czy kimkolwiek?   oplaty ida na pół i g0wno to kogo obchodzi z kim się człowiek składa. 

 

Masz rację synku.😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mamusia
1 godzinę temu, Arystoteles napisał:

a przepraszam bardzo, czymże się różni pod względem finansowym rzecz jasna, mieszkanie z mamusią a np z kolegą, dziewczyną czy kimkolwiek?   oplaty ida na pół i g0wno to kogo obchodzi z kim się człowiek składa. 

 

Masz rację synku.😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
5 minut temu, Leżaczek napisał:

1 godzinę temu, Gość Anna napisał: Czynsz mam duży, ale to nie moja wina. Muszę mieć dobry internet, bo przesyłam duże ilości danych. Na telefon wydaję ok. 10zł miesięcznie. Mam dwa telefony (niezbędne). X no raczej twoja wina, są mieszkania tańsze w utrzymaniu, można zamienić 👌😄

To jest mieszkanie własnościowe i właśnie zamierzam je sprzedać i kupić tańsze, ale póki co jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mamusia
23 minuty temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, Gość Anna napisał: To jest mieszkanie własnościowe i właśnie zamierzam je sprzedać i kupić tańsze, ale póki co jest jak jest. X to trzeba zacząć ogarniac budżet domowy może właśnie zacząć od czynszu, sprzedać zamienić na mniejsze 👌😄

Masz rację syniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hac

Nie wiem czy wiesz ale kredyt kosztuje, parę tysiączków od tych 20 koła. Wywalona kasa w błoto. Jest w dodatku psychicznie obciążający bo możesz stracić pracę, wpaść w jakieś problemy finansowe a trzeba go spłacać. To już lepiej uzbierać więcej niż te wymagane 20 i wtedy pozwolić sobie na zakup z bezpieczną poduszką finansową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matek

niestety ale w dzisiejszych czasach minimum do jakiegos normalnego zycia na wlasny rachunek [majac mieszkanie i samochod bez kredytow], to 3000zl jest niewyjęte

mieszkanie 700,  paliwo 400, jedzenie 800 i zostaje 1000 na jakies tam ciuchy, hobby, odkladanie

 

mam 28 lat, mieszkanie w starym bloku od rodzicow, samochod i przy srednich zarobkach z zeszlego roku 6300zl wydaje jakies 3000 miesiecznie, reszte odkladam, nie brakuje mi niczego itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdser

Ale Ty już masz samochód, zdaje się na chodzie.To możesz jeździć starym i czekać. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuii

baby nie umieją oszczędzać taka prawda - chcą mieć najdroższy ciuch, jedzenie też górna pólka no bo trzeba o figurę dbac itp więc w biedronce nie kupuję - jesteście ...kami i dlatego wiecznie nie macie kasy lol facet nie wydaje ksy na pierdoły to mu zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
7 godzin temu, Arystoteles napisał:

odkładająć regularnie 4 stowki to raz na rok zeby gdzies wyjechac bedziesz miala bez najmniejszego problemu pieniadze. poza tym musisz tez liczyc sily na zamiary, bo nawet lekarz zarabiajacy 10k miesiecznie moze się żalić, ze nie stac go na auto za pol miliona zł..

a co do kredytu to masz beznadziejne podejscie, bo za gotówke dzisiaj to nic nie kupisz, no chyba, ze jestes z tych co beda skladac 5 lat na auto i potem cala gotowke wydają i zostają z niczym.., to dopiero trzeba miec niepokolei w glowie

Ale do tej pory odkładałam 12 000 na rok przez 3 ostatnie lata a za to chyba można coś kupić? A auto kupię tanie i używane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×