Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jełop

Czy popsute relacje można naprawić?

Polecane posty

Gość Żarówa

Też mam problem z naprawieniem z kimś relacji.Ciężko wszystko jakoś poskładać za dużo cierpienia przysporzyłem tej osobie.Paľant ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wiesz co aspirancie Widełko? Kobiety, które kochają są złośliwe i okrutne, ale tylko dlatego, że są zazdrosne. Może dawałeś jej powody ku temu, że udawała niemiłość i oschłość? Romantykiem jesteś to bardzo ładne z twojej strony, a tę którą kochasz to masz z nią kontakt? Czy pozamiatane i zamknięte tematy? Wszystko stracone?

No ciekawe co usłyszy twoje echo serca. Upominam cię, abyś się nie stresował się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Autor napisał:

Tak, wierzyłem że mnie kocha, widziałem to w każdej sekundzie mojego zafajdanego romantycznego życia. Nawet wtedy gdy była wredna, czułem to coś. Co prawda oczekiwałem ze powie mi coś miłego a nie oschłego, ze nie ucieknie tylko przyjdzie ale tak wierzyłem, mocno wierzący jestem , chyba za mocno ... głupie te uczucia na co to komu... zaraz mam echo serca, ciekawe co mi wykryją 

Skad ja to znam??ja czekałam i wierzyłam a on...fruuu wredny i miły na zmianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wiesz co aspirancie Widełko? Kobiety, które kochają są złośliwe i okrutne, ale tylko dlatego, że są zazdrosne. Może dawałeś jej powody ku temu, że udawała niemiłość i oschłość? Romantykiem jesteś to bardzo ładne z twojej strony, a tę którą kochasz to masz z nią kontakt? Czy pozamiatane i zamknięte tematy? Wszystko stracone?

No ciekawe co usłyszy twoje echo serca. Upominam cię, abyś się nie stresował się. 

Widuje ją ale inne kanały kontaktu są dla mnie zamknięte. Rzadko jest sama, raczej mnie unika. 

Postaram się zachować spokój, bo inaczej nie wrócę do żywych, a muszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota

Można wszystko naprawić,jeśli obie strony tego bardzo chcą..jeśli druga osoba jest dla kogoś bardzo ważna,to ciężko wyrzucić ją z serca,z umysłu.Kochające kobiety nie są z natury złośliwe i okrutne.Takie,które szanują same siebie i szanują innych będą trzymały dystans,ale to nie zawsze znaczy,że nie kochają.Nawet jeśli osoba cierpi przez drugą i tu nie ma znaczenia płeć,to nawet wtedy warto wyciągnąć rękę do pojednania,bo w ten sposób obie strony mogą doznać wewnętrznego spokoju.Czasem za dużo niedomówień jest między ludźmi,brak prawdziwej, szczerej rozmowy i to jest główny powód,że nie potrafimy naprawić jakichś relacji..bo żeby je naprawić trzeba rozmawiać,a żeby rozmawiać trzeba stanąć twarzą w twarz z tą drugą osobą.A czasem naprawdę warto to zrobić..choćby po to,by ta druga osoba wiedziała,że była dla nas kimś ważnym,wyjątkowym,a nie tylko chwilową zabawką.W ten sposób budujemy nie tyle mosty między ludżmi,ale budujemy wartość ludzi, pokazujemy im,że są ,że byli warci poświęconego im czasu i zasługują na bliższe poznanie.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może zbyt późno zrozumiałeś, że ją kochasz? Albo ona poszła sobie, bo nie powiedziałeś jej tego co czujesz i teraz oboje się unikacie? Bo tak wam wygodniej, albo się wstydzicie, czy co myślisz? 

Postaraj się być spokojny i napisz później po echu, co i jak. Zajrzę i może odpowiesz. Nie rezygnuj tylko dbaj o serce i nadciśnienie, bo miłość jest cudowna. Tylko nie bój się mówić, że kochasz. Głupie wiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
1 minutę temu, Gość Dorota napisał:

Można wszystko naprawić,jeśli obie strony tego bardzo chcą..jeśli druga osoba jest dla kogoś bardzo ważna,to ciężko wyrzucić ją z serca,z umysłu.Kochające kobiety nie są z natury złośliwe i okrutne.Takie,które szanują same siebie i szanują innych będą trzymały dystans,ale to nie zawsze znaczy,że nie kochają.Nawet jeśli osoba cierpi przez drugą i tu nie ma znaczenia płeć,to nawet wtedy warto wyciągnąć rękę do pojednania,bo w ten sposób obie strony mogą doznać wewnętrznego spokoju.Czasem za dużo niedomówień jest między ludźmi,brak prawdziwej, szczerej rozmowy i to jest główny powód,że nie potrafimy naprawić jakichś relacji..bo żeby je naprawić trzeba rozmawiać,a żeby rozmawiać trzeba stanąć twarzą w twarz z tą drugą osobą.A czasem naprawdę warto to zrobić..choćby po to,by ta druga osoba wiedziała,że była dla nas kimś ważnym,wyjątkowym,a nie tylko chwilową zabawką.W ten sposób budujemy nie tyle mosty między ludżmi,ale budujemy wartość ludzi, pokazujemy im,że są ,że byli warci poświęconego im czasu i zasługują na bliższe poznanie.

 

 

I ja przyjdę do ciebie, co, nie przyszedłem ze trzy razy ? Chciałbym żebyś ty do mnie przyszła choć raz, rozplakalbym się przy wszystkich... 

A dziś to Chwalmy Pana i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota
2 minuty temu, Gość Autor napisał:

I ja przyjdę do ciebie, co, nie przyszedłem ze trzy razy ? Chciałbym żebyś ty do mnie przyszła choć raz, rozplakalbym się przy wszystkich... 

A dziś to Chwalmy Pana i tyle

Co wejdę na jakis temat,który naprawdę mnie zaintryguje to chyba trafiam na Ciebie..więc wniosek taki,że przychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
1 godzinę temu, Gość Autor napisał:

Tak, wierzyłem że mnie kocha, widziałem to w każdej sekundzie mojego zafajdanego romantycznego życia. Nawet wtedy gdy była wredna, czułem to coś. Co prawda oczekiwałem ze powie mi coś miłego a nie oschłego, ze nie ucieknie tylko przyjdzie ale tak wierzyłem, mocno wierzący jestem , chyba za mocno ... głupie te uczucia na co to komu... zaraz mam echo serca, ciekawe co mi wykryją 

Kocham Cię.Wiem że to Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Malutka napisał:

Kocham Cię.Wiem że to Ty.

Malutka jesteś z Krakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
1 godzinę temu, Gość Żarówa napisał:

Też mam problem z naprawieniem z kimś relacji.Ciężko wszystko jakoś poskładać za dużo cierpienia przysporzyłem tej osobie.Paľant ze mnie

Prawdziwy palant i kochany zarazem.Nigdy nikogo tak nie kochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
5 minut temu, Gość gość napisał:

Malutka jesteś z Krakowa?

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Malutka napisał:

Nie.

A skąd bo nie jestem pewny czy to Ty,skoro Ty wiesz,że tu jest ten Twój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A skąd bo nie jestem pewny czy to Ty,skoro Ty wiesz,że tu jest ten Twój...

Zdradza Cie pare szczegółów i słownictwo.Dałeś mi coś kiedyś i też coś zgubiłam co podobno znalazłeś.Mały drobiazg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Malutka napisał:

Zdradza Cie pare szczegółów i słownictwo.Dałeś mi coś kiedyś i też coś zgubiłam co podobno znalazłeś.Mały drobiazg.

Jednak Ty to nie ta co szukam i z którą chce naprawić relacje.W tej wirtualności każdy może być każdym i ciężko trafić na swojego,ale to nie ja ,a Ty to nie ona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poza tym takich jak ja nawet w tym temacie o naprawianiu relacji między ludźmi jest trochę,wiec szukajmy dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający
28 minut temu, Gość Malutka napisał:

Kocham Cię.Wiem że to Ty.

Jak ma na imię ten  którego szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
5 minut temu, Gość pytający napisał:

Jak ma na imię ten  którego szukasz?

Piotr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość do autora

Autorze-jak Twoje echo serca???lepiej z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtgf

Autor zszedl z tego swiata 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIedobrze
2 minuty temu, Gość gtgf napisał:

Autor zszedl z tego swiata 😉

lepiej zanim zszedł z tego świata jakby naprawił relacje,przeprosił kogo trzeba,dał się przeprosić to wtedy w tym innym świecie będzie mu choc lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
1 godzinę temu, Gość Malutka napisał:

Piotr.

nieprawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak?
2 minuty temu, Gość Malutka napisał:

nieprawda

nas prawda nie interesuje..hahaha...A jak ma na imię??????dawaj moze tu siedzi,czyta temat i Ciebie szuka,jak czujesz,że tu jest:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZupaKnorra

Kur/wa jak ja kocham czytać takie tematy! Życie złudzeniami podane w tabletce aspiryny. Jak kobieta pisze lub mówi NIGDY, to własnie znaczy, że nigdy. To samo facet. Fajnie czyta się, to plus. Minus? Za dużo by wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota
1 minutę temu, Gość ZupaKnorra napisał:

Kur/wa jak ja kocham czytać takie tematy! Życie złudzeniami podane w tabletce aspiryny. Jak kobieta pisze lub mówi NIGDY, to własnie znaczy, że nigdy. To samo facet. Fajnie czyta się, to plus. Minus? Za dużo by wymieniać.

Nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią.Złudzenia złudzeniami,ale pomiędzy jest też czasem inna prawda-ta,którą ktoś ukrywa.Czasem ludzie sami się boją odrzucenia,miłości,nawet swoich marzeń i potrzeb i to co mówią nie ma nic wspólnego z tym co czują,czego chcą,czego pragną.Przerabiałam słowo nigdy i w wersji męskiej i damskiej i zaskoczę Ciebie..czasem nigdy więcej znaczyło-nie rezygnuj z tej przyjaźni,z tej miłości, tylko po prostu bądź wciąż przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZupaKnorra
2 minuty temu, Gość Dorota napisał:

Nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią.Złudzenia złudzeniami,ale pomiędzy jest też czasem inna prawda-ta,którą ktoś ukrywa.Czasem ludzie sami się boją odrzucenia,miłości,nawet swoich marzeń i potrzeb i to co mówią nie ma nic wspólnego z tym co czują,czego chcą,czego pragną.Przerabiałam słowo nigdy i w wersji męskiej i damskiej i zaskoczę Ciebie..czasem nigdy więcej znaczyło-nie rezygnuj z tej przyjaźni,z tej miłości, tylko po prostu bądź wciąż przy mnie.

Jestem z natury walczakiem. Nigdy nie odpuszczam. Przychodzi jednak ten moment, w którym dociera do mnie co znaczy "nigdy". Wtedy odpuszczam definitywnie. Nie potrafię tego ani prościej ani mądrzej napisać. Odwracam się i wracam do siebie. Tamten świat przestał istnieć. Zaparzę sobie kawy, zrobię kanapkę, rozwiążę kolejne Sudoku. Nie będę sprawdzał poczty. Dużo rzeczy zaprzestanę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota
2 minuty temu, Gość ZupaKnorra napisał:

Jestem z natury walczakiem. Nigdy nie odpuszczam. Przychodzi jednak ten moment, w którym dociera do mnie co znaczy "nigdy". Wtedy odpuszczam definitywnie. Nie potrafię tego ani prościej ani mądrzej napisać. Odwracam się i wracam do siebie. Tamten świat przestał istnieć. Zaparzę sobie kawy, zrobię kanapkę, rozwiążę kolejne Sudoku. Nie będę sprawdzał poczty. Dużo rzeczy zaprzestanę...

Teraz bardziej rozumiem Twoje spojrzenie na te sprawy.Ale jest takie powiedzenie-nigdy nie mów nigdy..i parę razy mi się w życiu sprawdziło.Czasem ludzie źle rozumieją nasze zachowania,nawet wypowiedziane niepotrzebne słowa,które mogą mieć różne znaczenie,bo ktoś nas sprowokował,skrzywdził...czasem my źle rozumiemy innych..Ale tak jak ktoś zadał w tym temacie pytanie-czy popsute relacje można naprawić?ja odpowiem,że tak..Czasem dla uspokojenia własnego sumienia, swoich uczuć..czasem dla zachowania równowagi w tej drugiej osobie.Bo najważniejszy w relacjach powinien być człowiek..nie urażona duma, nie egoistyczne pobudki, nie chęć zemsty ..ale ważne powinno być dążenie do równowagi, tak ze sobą jak i z innymi.Tylko wtedy jak pogodzisz się ze samym sobą, pojednasz z wrogiem,wybaczysz,zrozumiesz coś co było niezrozumiałe..tylko wtedy osiągniesz swój wewnętrzny spokój ,pokochasz siebie samego naprawdę za to jaki jesteś..i tylko wtedy kochając siebie mimo wad i zalet, mimo tego ,że nie wyszło nam coś w życiu masz szansę dać miłość drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak Andrzej

Nie dręczcie nikogo prośbami o literkę bo i tak jest to jawne, a może powinienem wyłożyć kawę na lawe? Tylko co z nasza prywatnością, ja i tak jej już nie mam bo stalkowany byłem ze pienc razy, i to realnie, niczym w filmie westchnął chustą.

Ona pozostanie miłością mojego życia nawet jak mnie odrzuci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZupaKnorra

Mój mentor zawsze powtarzał: pozwól jej odejść w spokoju i pokoju. To najtrudniejsza ale najlepsza droga. Więc życzę jak najlepiej. Owocnego życia życzę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
2 minuty temu, Gość ZupaKnorra napisał:

Mój mentor zawsze powtarzał: pozwól jej odejść w spokoju i pokoju. To najtrudniejsza ale najlepsza droga. Więc życzę jak najlepiej. Owocnego życia życzę. Pa

Ciekawe czy najlepsza ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×