Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maiko

Mam problem ze zbieractwem/ zakupoholizmem

Polecane posty

Gość Gosc

Widzicie kazdy moze sie zakochac w Arystolesie forumowym. 

I kiedy znowu zadzwoni do mnie powiem: nie chce mi sie z Toba gadac i odloze sluchawke. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zastanawialam sie nad tym dlaczego los stawia ludzi na drodze ktorzy tworzyliby mezalians - w jego rozumieniu. W moim nie, poniewaz ja zawsze wyszukuje unikatow wiec wcale mnie nie dziwi ze akurat On, czegos czego nikt nie chce lub nie podoba sie. Podobnie jak z perfumami ktore nikomu nie wpadly w nos ale mnie tak wiec powiedzmy musialo tak byc. 

I szczerze mowiac to potraktuje cala ta milosc - On twierdzil i zawsze tak bedzie twierdzil ze jest zabawka - jak kolejny zakup perfum, ktore stoja sobie po prostu. Nie mam ochoty sie nimi perfumowac bo jest wiele innych do wyboru. Ale moge oddac w dobre rece.

Moze komus innemu lepiej posluza albo sie przeterminuja i nikt ich nie powacha.

Ja wiem ze On zadzwoni tak czy siak lecz wiem tez doskonale ze potem zalozy temat pt czy piekna inteligentna kobieta moze byc sama? Czy niski facet ...bla bla i to sie nie skonczy nigdy to niedowiarstwo.

I wiem tez ze w moich idealizacjach milosc nie wyglada w ten sposob choc moze w zyciu tak.

I wiem tez iz nie mam takiej mocy aby sprawic by to dzialalo. 

I wiem ze on bylby hamulcem i sabotowal. I wiem ze bez niego rozwine sie i moze czemus posluze.

A przy Nim wszystko by sie zmarnowalo poniewaz On tkwi w swojej myslowej koleinie i jest zakladnikiem tego myslenia. 

I wiem tez ze ja musze przetrwac za wszelka cene a jesli ta milosc mialaby zniszczyc mnie, jego - jego plonaca zazdrosc i uczucie lęku przed urojona zdrada itd. to trzeba pozbyc sie tego jak tych ulubionych gratow z domu, bo tylko tak mozna prawidlowo finkcjonowac. Ludzie mowia ze to jest milosc ze On sie zakochal. 

Ale ja uwazam ze nie po to jest sie z kims aby byc samemu tak naprawde. I milosc powinna dawac szczescie a nie konsumowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I czasem trzeba przegrac zeby wygrac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kiedy mialam 17 lat to zachowywalam sie dokladnie tak jak On. Marzyl mi sie fajny wypasiony facet zakochany we mnie ktory swiata nie widzi i dostalam takiego w doslownym znaczeniu ze nie odstepowal mnie na krok. Mialabym wszystko i nie musialabym nic robic tylko pachniec i ewentualnie ugotowac. Ale odrzucilam to bo okazalo sie ze to marzenie sie spelnilo ale to jednak nie jest to. 

I On dokladnie tak samo marzyl o pieknej wypasionej kobiecie zapatrzonej jak w obrazek, nie musialby nic ciekawego robic, ewentualnie podpompowac kola kompresorem i zamowic meble, potrzymac mnie za reke, ale odrzucil to bo okazalo sie ze to marzenie to nie jest to. 

Ja wtedy nagle chcialam miec cos swojego byc niezalezna.

On nagle chce byc niezalezny. 

To ok. To bye. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choroba zakupów
8 godzin temu, Gość Maiko napisał:

Mam mieszkanie 50m2 plus balkon i piwnica dla siebie samej, a nie mogę się zmieścić. Wszędzie są jakieś rzeczy. Wszystko kupuje na zapas, nawet jedzenie (mam pełna lodówkę: zamrażalnik pełen lodów, obiadów i pieczywa, ze 3 sałatki, 5 rodzajów owoców, kilka opakowań sera, dwa rodzaje pomidorów, 60 małych jogurtów, 30 smoothie, mleko kokosowe, owsiane, migdałowe, wodę kokosową, sok pomarańczowy, mandarynkowy, jabłkowy, jabłko z gruszką, jabłko z maliną, kaw i herbat nawet nie chce mi się wymieniać).

Jak się pewnie domyślacie, mam pełno ciuchów, zajmują 4 szafy odzieżowe + 2 komódki! W zeszłym miesiącu kupiłam  10 ...enek! 6 było rózowych!

W tym tygodniu kupiłam 12 lakierów do paznokci!!! Wszystkie były rózowe :(

Jak się zmienić? Nie kupować tyle? Zacząć sprzedawać / oddawać / wyrzucać?

Ma ktos podobny problem? 

Pozdrawiam, Angelika

Proste. Gdy wychodzisz to zostawiaj portwel w domu. Bez kasy nic nie kupisz, no chyba że ukradniesz. Jak kupujesz z netu to inny problem ale też łatwy do pozbycia. Zamykaj plastik w sejfie, najlepiej bankowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maiko

Gł. przez Internet, ale jak się tego pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Znalezc milosc i poczuc ze jestes kochana wtedy wszystko bedziesz kupowac dla dziecka nie sobie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeniec

Będzie wojna to się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwartościowe miliony
Dnia 1.07.2019 o 18:05, Gość Gosc napisał:

Zbieractwo czy zakupoholizm czy jak to tam ktos nazwie, to chyba bierze sie stad iz czlowiek mial za mlodu marzenia. 

Wlasciwie musze powiedziec ze spelnily sie wszystkie moje marzenia tzn ja je spelnilam. Poza 1.

To chyba nigdy sie nie spelni i czlowiek z tej desperacji iz to marzenie sie nie spelni otacza sie przedmiotami, spelnia kazde inne marzenie ktore moze kupic poza tym czego nie moze kupic czyli miloscia.

Chyba oddalabym to wszystko, nawet te ulubione, w zamian za 20 lat zycia w milosci z kims kto czuje to samo. 

Ale tego nie kupie.

nie kupisz bo takie coś jest ZA DARMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość bezwartościowe miliony napisał:

nie kupisz bo takie coś jest ZA DARMO

To moze dlatego nikt mnie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przepraszam, że zapytam..ale..chyba musisz mieć doobre dochody, skoro stać cię na zakup tylu rzeczy. Jeśli już lubić kupować, to kupuj komuś potrzebującemu, kto zje/wypije produkty żywnościowe, ubierze się w coś porządnego. Produkty żywnościowe się marnują, mnie chyba to najbardziej boli, bo nie wyrzucam jedzenia, kupuję jedzenie z rozmysłem. Potrzebujesz psychologa i terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A kogo ty kochasz? Najpierw trzeba dać z siebie, by otrzymać od kogoś. Jesteś tak zajęta gromadzeniem, że nie zauważyłabyś dobrej osoby, nawet gdybyś się z nią zderzyła. A jak zaprosić kogoś fajnego do graciarni? Uporządkuj swoje życie, bys miała kontrolę nad rzeczami. Bo teraz to one rządzą tobą, a ty nie masz głowy ani czasu na uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kocham ale jest podly wiec go nie chce i nie pociaga mnie w takiej formie. Wole rzeczy niz jego podle towarzystwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×