On kupuje mieszkanie ale pozwoli jej w nim mieszkac jak go splacc

Jak go splaci, jesli nie bedzie miala zdolnosci kredytowej a koniecZnie bedzie chciała facet zamierza dzieliv rachunki na pół plus chce żeby płaciła mu za wynajem. Co byscie zrobiły w takiej sytuacji? Oboje po 30 lat.

Co? Kredyt na pół i jeszcze ona ma mu czynsz płacić? Jeśli ona ma 30 lat, to powinna być na tyle mądra, żeby nie pakować się w ten układ.

Moze zle sie wyraziłam, albo kredyt i po polowie kupują albo jak ona zwali mu sie na głowę i zamieszka tam " mimochodem" bez placenia za połowę mieszkania potraktuje ja jak lokatorke i kaze placic za wynajem plus rachunki na pół.

Kopnąć w doopę. No chyba że planuje dopisać ją do aktu własności. 

1 minutę temu, Gość Hobus napisał:

Moze zle sie wyraziłam, albo kredyt i po polowie kupują albo jak ona zwali mu sie na głowę i zamieszka tam " mimochodem" bez placenia za połowę mieszkania potraktuje ja jak lokatorke i kaze placic za wynajem plus rachunki na pół.

Aaaa to jednak kopnąć w doopę niezwłocznie.

Jakby mojego faceta nie było stać na mieszkanie, tylko rachunki bym podzieliła.

Rachunki na pół to rozumiem ale z tym czynszem to już przesada, a jeżeli już miałabym płacić kredyt na mieszkanie , co też rozumiem to chciałabym mieć wpływ na jego wybór i oczywiście być wwspolwlascicielem tego mieszkania. Ogólnie jednak nie chciałabym być z takim pajacem.

Mieszkanie kupuje sam, ona nic jeszcze o tym nie wie.

poprosimy tłumaczenie na j.polski, dziękujemy

Juz lepiej zeby ona ten kredyt wzięła i byla współwłaścicielka bo jak czynsz zacznie placic to on sobie to wyda ibedzie jadl kawior a jej ledwie na pasztet wystarczy. Lepiej placic do banku niz pajacowi. Niech dziewczyns tez go za seks kasuje jak juz takie rozliczenia centusiów.

5 minut temu, Gość Hobus napisał:

Mieszkanie kupuje sam, ona nic jeszcze o tym nie wie.

Skoro nie wie, to może jednak niech się dowie zanim zacznie snuć tematy z doopy.
TEMAT UWAŻAM ZA ZAMKNIĘTY

Juz wytlumaczylam.

Kredyt i wspolwlascicielstwo

Albo

Bez kredytu bo jej nie stac i wtedy on pobiera czynsz od niej jak od lokatora.

12 minut temu, Gość Hobus napisał:

Moze zle sie wyraziłam, albo kredyt i po polowie kupują albo jak ona zwali mu sie na głowę i zamieszka tam " mimochodem" bez placenia za połowę mieszkania potraktuje ja jak lokatorke i kaze placic za wynajem plus rachunki na pół.

i co w tym dziwnego?

w przypadku kredytu biorą na pół i notarialnie są zapisani w proporcjach 50/50 nie ma żadnego wyzysku. rachunki przecież wówczas i tak płacą po połowie, normalna sprawa nigdzie mieszkania za darmo nie ma.

a jak jest przeciwniczką brania kredytów i zwala to na barki faceta to i tak przecież czynsz, rachunki, media pozostają do spłaty, jej mamusia ma się za nią do tego dokładać?

4 minuty temu, Gość Hobus napisał:

Mieszkanie kupuje sam, ona nic jeszcze o tym nie wie.

Czyli ty chcesz by dziewczyna ci czynsz placila? Powiedz jej to jak najszybciej zeby laska czasu nie marnowala z toba. A jak bedziecie miec dziecko to ono tez bedzie czynsz placilo? 

1 minutę temu, Gość Hobus napisał:

Juz wytlumaczylam.

Kredyt i wspolwlascicielstwo

Albo

Bez kredytu bo jej nie stac i wtedy on pobiera czynsz od niej jak od lokatora.

 

 

czynsz to pobiera wspólnota mieszkaniowa/spółdzielnia za użytkowanie mieszkania, więc co w tym dziwnego, że będą go płacić 50/50, przecież to dwoje dorosłych i pracujących ludzi z niego korzysta

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Czyli ty chcesz by dziewczyna ci czynsz placila? Powiedz jej to jak najszybciej zeby laska czasu nie marnowala z toba. A jak bedziecie miec dziecko to ono tez bedzie czynsz placilo? 

dziecko nie ma zdolności prawnych i nie ma możliwości podjęcia pracy zarobkowej, tym przede wszytskim się różni od osób dorosłych

Do kiss.

Temat to sobie możesz zamknąć jak go założysz. Coś nie w paski to wypad.

On jest w trakcie szukania, sa razem kilka lat i mieszkaja u rodzicow( kazde u swoich). Takze temat nie z dupy bo ona zaraz zostanie postawiona przed tym faktem. Ciekawe czy za odwiedziny w jego mieszkaniu bedzie ją też kasowal.

6 minut temu, Gość Ihvvv napisał:

Juz lepiej zeby ona ten kredyt wzięła i byla współwłaścicielka bo jak czynsz zacznie placic to on sobie to wyda ibedzie jadl kawior a jej ledwie na pasztet wystarczy. Lepiej placic do banku niz pajacowi. Niech dziewczyns tez go za seks kasuje jak juz takie rozliczenia centusiów.

jezuuu

wy wszystkie dalej z rodzicami mieszkacie pod ich parasolem ochronnym, że nie wiecie co to CZYNSZ za mieszkanie?

jak kupią mieszkanie na kredyt i tak będzie czynsz. nie ma tak aby iść do wspólnoty i administracji o my przepraszamy, mamy kredyt we wspólwłasności to i nie zamierzamy uiszczać opłaty za użytkowanie - to wam wodę odetną, nie dadzą klucza do śmietnika i nawet kodu do domofonu nie będziecie mieli

Kurcze nie czynsz tylko za wynajem. Tak jak od obcej osoby, czynsz, rachunki jedzenie na pół plus jeszcze do tego za wynajem czyli po prostu chce na niej zarabiac skoro ona nie przylozy reki do kupna. Ona kredytu moze nie doatac bo zarabia 2 k.

7 minut temu, Gość gosc napisał:

i co w tym dziwnego?

w przypadku kredytu biorą na pół i notarialnie są zapisani w proporcjach 50/50 nie ma żadnego wyzysku. rachunki przecież wówczas i tak płacą po połowie, normalna sprawa nigdzie mieszkania za darmo nie ma.

a jak jest przeciwniczką brania kredytów i zwala to na barki faceta to i tak przecież czynsz, rachunki, media pozostają do spłaty, jej mamusia ma się za nią do tego dokładać?

 

Zgoda ale jak facet chce mieszjac z kobietą to niech wybierze taką która zarabia jak on albo więcej. Autor nie napisał czy ona ma zdolność kredytową. Jesli nie ma a on ją kocha to rachunki ok ale czynsz? To jest chore.

Nie CZYNSZ tylko za WYNAJEM

W pierwsZym poscie prZecież napisałam ze za wynajem plus rachunki a czynsz to w rachunkach sie zawiera.

Hobus: trochę bełkoczesz. I mogę zamknąć, więc nie podskakuj.

Kiss bujaj sie.

Napisałam wyraznie ze wynajem. Ale potem ktos przekręcil a ja głupia odpowiadając podłapałam ten czynsz.

Jak przeczytasz caly temat ZE ZROZUMIENIEM to daj znak. Piątka

Piszesz tak, że nie wynika kim w tej relacji jesteś i co Cię to obchodzi. Nie podajesz ważnych szczegółów albo je dawkujesz. Akurat o czynszu nic nie pisałam, bo nie zrozumiałam. I grzeczniej, bo napiszesz to od początku, bez bełkotu. Daj znać że zrozumiałaś.

10 minut temu, Gość Hobus napisał:

Nie CZYNSZ tylko za WYNAJEM

to już o czym innym mowa, widać trochę za bardzo luźny związek prowadzili i teraz owocuje podobnymi kwiatkami

2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Piszesz tak, że nie wynika kim w tej relacji jesteś i co Cię to obchodzi. Nie podajesz ważnych szczegółów albo je dawkujesz. Akurat o czynszu nic nie pisałam, bo nie zrozumiałam. I grzeczniej, bo napiszesz to od początku, bez bełkotu. Daj znać że zrozumiałaś.

* bo zrozumiałam

21 minut temu, Gość Ihvvv napisał:

Juz lepiej zeby ona ten kredyt wzięła i byla współwłaścicielka bo jak czynsz zacznie placic to on sobie to wyda ibedzie jadl kawior a jej ledwie na pasztet wystarczy. Lepiej placic do banku niz pajacowi. Niech dziewczyns tez go za seks kasuje jak juz takie rozliczenia centusiów.

Lepiej nie bo to zaraz pierdyknie i beda sie rozliczac o każda zlotowke. Zmianic zasady w zwiazku na takie ktore jej pasują i zostalabym tam gdzie mieszkam wziela drugą lokatorke albo sama wynajela pokoj i obserwowala jak mu sie podoba taki uklad

Jestem osoba patrzaca z boku. Zakaz zakladania tematów gdy sytuacja mnie nie dotyczy? Sorry to jakis nowy regulamin chyba sobie wprowadzilas

Nic nie dawkuje a niejasno moze sie wyrazilam więc dalej objasniam.

Potrwierdz odbiór.

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Zgoda ale jak facet chce mieszjac z kobietą to niech wybierze taką która zarabia jak on albo więcej. Autor nie napisał czy ona ma zdolność kredytową. Jesli nie ma a on ją kocha to rachunki ok ale czynsz? To jest chore.

a dlaczego kobieta nie może zarobić więcej? jest niepełnosprawna? ma rentę?

z reguły jest tek, że pod eufemistycznym "kobieta nie może zarobić więcej" kryje się "kobieta nie chce zarobić więcej" i tu się zaczyna sesja wymówek wyrzucanych jednym tchem: bo złe godziny pracy, bo za daleko, bo zła atmosfera w zespole, bo stres, bo klienci się drą

Spoko. Grunt, że objaśniasz. 
Nie ma zakazu, ale trudno zrozumieć tak jak napisałaś. Prościej byłoby:

Temat dotyczy moich znajomych. On chce jej zaproponować wspólne mieszkanie na zasadach:

1) biorą kredyt na spółkę i mieszkanie będą mieli wspólne (nierealne - ona z 2000 zarobków nie dostanie kredytu)

albo

2) on kupuje mieszkanie, a ona płaci połowę opłat + dodatkowe pieniądze (tak jakby wynajmowała od obcej osoby - tzw. czynsz najmu, czyli coś, na czym on zarabia)

czy uważacie, że to jest fair?