Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iliana

Stresujące wydarzenie a ciąża

Polecane posty

Gość iliana

Za kilka miesięcy planowałam obronę pracy doktorskiej. Okazało się że jestem w ciąży. Obrona to dla mnie duży stres, nawet kilka tygodni nerwów z pewnych względów. Czy w zaistniałej sytuacji powinnam przesunąć obronę aż o dwa lata ze względu na zdrowie dziecka (żeby stres w czasie ciąży na nie nie wpłynął), czy jednak zdecydować się na obronę w trakcie ciąży, ponieważ później z małym dzieckiem tym bardziej nie będę miała czasu/możliwości do niej podejść? Kilka znajomych zrezygnowało z kończenia doktoratu ze względu na małe dzieci. Jak wasze maluchy zniosły wasze nerwy w ciąży, czy już z małymi dziećmi udało wam się znaleźć czas na dokończenie studiów itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena

Moja kuzynka broniła się w 9 miesiącu ciąży z dużym brzuszkiem. W tym roku. 2 tygodnie przed porodem. Jak odlozysz to możesz już do tego nie wrócić. Stres stresem, ale przecież to doktorat, dotrwalas już tak daleko, to nie jest nauka czegoś od podstaw itd. Ja bym chciała to zrobić jak najszybciej. Kolezanka odkladala odkladala o nie wróciła. Droga odkladala odkladala i owszem zrobiła po 5 latach, ale oferta pracy na uczelni minęła z wiatrem...powodzenia cokolwiek zrobisz:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iliana

Najbardziej się boję o dziecko, podobno przez stres może być niedotlenione czy mózg nie będzie mu się prawidłowo rozwijać, w zaawansowanej ciąży to przecież może też skutkować przedwczesnym porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gormeispl

Jak ciebie zwykla obrona pracy tak stresuje to jak reagujesz na inne, powazne sytuacje zyciowe ?? 

Obrone przeloz po ukonczeniu 18 lat przez "bombelka", bo zestresowana mama to zestresowane dziecko...  No i koniecznie musisz cala rodzine uprzedzic zeby sie nie wazyli zadnych, chorob, wypadkow ani zgonow uskuteczniac przez najblizsze lata, bo jakiz to bylby dla Ciebie i dla dizecka stres 😮 ..... 😄 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
28 minut temu, Gość iliana napisał:

Najbardziej się boję o dziecko, podobno przez stres może być niedotlenione czy mózg nie będzie mu się prawidłowo rozwijać, w zaawansowanej ciąży to przecież może też skutkować przedwczesnym porodem.

No tak, moja teoria się potwierdza. Na doktorat często idą ludzie, których życie tak stresuje, że do innej pracy poprostu się nie nadają. Tylko do pracy na uniwerku. Poszłabys do korpo na miesiąc to zobaczyłabys co to stres nimfo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

zrób jak uważasz, tle że po urodzeniu trudno ci się będzie przygotowywać do obrony, więc ja załatwiłabym to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ja w pierwszej ciazy robilam magisterke, w drugiej podyplomowki. To tylko studia. W kazdej pracowalam na pelen etat. W pracy bylo wiecej stresow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Pola napisał:

No tak, moja teoria się potwierdza. Na doktorat często idą ludzie, których życie tak stresuje, że do innej pracy poprostu się nie nadają. Tylko do pracy na uniwerku. Poszłabys do korpo na miesiąc to zobaczyłabys co to stres nimfo.

W dodatku nawet z tym doktoratem sobie nie radzą. Jak szłam bronić inz i mgr to miałam zero stresu, bo byłam po prostu przygotowana i wiedziałam że nic mnie nie zaskoczy. Prace piszesz sama, więc chyba powinnaś mieć temat w małym palcu. O co mogą cię jeszcze zapytać? No raczej z twojej dziedziny więc jako doktor chyba powinnaś mieć wiedzę  i odpowiedzieć bez problemu na ewentualne pytania. Trzeba się wziąć do roboty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja bym teraz próbowała, im dalej tym gorzej jak to przy dzieciach bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

W dodatku nawet z tym doktoratem sobie nie radzą. Jak szłam bronić inz i mgr to miałam zero stresu, bo byłam po prostu przygotowana i wiedziałam że nic mnie nie zaskoczy. Prace piszesz sama, więc chyba powinnaś mieć temat w małym palcu. O co mogą cię jeszcze zapytać? No raczej z twojej dziedziny więc jako doktor chyba powinnaś mieć wiedzę  i odpowiedzieć bez problemu na ewentualne pytania. Trzeba się wziąć do roboty i tyle.

Im człowiek więcej wie, tym coraz bardziej sobie zdaje sprawę jak mało wie i jak wielu rzeczy jeszcze nie wie, Tylko ignorant może powiedzieć, że całą dziedzinę wiedzy ma w małym palcu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość iliana napisał:

Za kilka miesięcy planowałam obronę pracy doktorskiej. Okazało się że jestem w ciąży. Obrona to dla mnie duży stres, nawet kilka tygodni nerwów z pewnych względów. Czy w zaistniałej sytuacji powinnam przesunąć obronę aż o dwa lata ze względu na zdrowie dziecka (żeby stres w czasie ciąży na nie nie wpłynął), czy jednak zdecydować się na obronę w trakcie ciąży, ponieważ później z małym dzieckiem tym bardziej nie będę miała czasu/możliwości do niej podejść? Kilka znajomych zrezygnowało z kończenia doktoratu ze względu na małe dzieci. Jak wasze maluchy zniosły wasze nerwy w ciąży, czy już z małymi dziećmi udało wam się znaleźć czas na dokończenie studiów itp?

Najpierw skończ gimnazjum dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Im człowiek więcej wie, tym coraz bardziej sobie zdaje sprawę jak mało wie i jak wielu rzeczy jeszcze nie wie, Tylko ignorant może powiedzieć, że całą dziedzinę wiedzy ma w małym palcu. 

No ale doktorat to się pisze chyba z jakiegoś małego fragmentu tej całej wiedzy, więc swój temat można ogarnąć dogłębnie przez te 5 lat. Przecież nikt nie będzie pytał biologa o konstrukcje łazika księżycowego. Lepiej czy gorzej ze swojej dziedziny chyba każdy coś potrafi powiedziec. Chyba słabo powiedzieć na obronie doktoratu że wiem że nic nie wiem. Studentom też później powiesz że nie jesteś w stanie ich uczyć bo w sumie to mało wiesz? Od doktora jednak jakiejś wiedzy z danej dziedziny się wymaga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×