Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOŚĆ

MAŁŻEŃSTWO A RELACJE Z RODZICAMI!!!

Polecane posty

Gość GOŚĆ

Witajcie!!! Piszę do Was z pewną sprawą. Opowiem Wam moją historię. Niestety po ślubie zamieszkałam u moich teściów. Nie byłoby tak najgorzej, gdyby nie fakt, że mój mąż swojej mamie opowiada o wszystkim, nawet jakąś głupią sprawę. W niedzielę byliśmy na obiedzie u mojej mamy. Rozmawialiśmy o różnych sprawach, ale bardziej takich dotyczących tylko mojej rodziny. Mój dziadek bardzo lubi mojego męża, dlatego nie ukrywa przed nim spraw, które dotyczą członków mojej rodziny i mnie. ( domyslacie się o co chodzi ) A, że coś dotyczy mnie, to tak jakby nas obojga, bo w końcu jesteśmy małżeństwem. No i wszystko pięknie ładnie, do momentu aż wróciliśmy do domu. ZGADNIJCIE CO POTEM!!! No wiadomo, mój mąż ledwo po przekroczeniu progu domu, poszedł do mamusi i O WSZYSTKIM DOSŁOWNIE zaczął jej opowiadać. No po prostu myślałam, że nie wytrzymam!!! W ogóle nie zapytał nawet czy życzę sobie żeby opowiadał o tym wszystkim.  W końcu to były sprawy nasze, rodzinne. Jest parę spraw, o których nie chce żeby ktoś wiedział. Sama miałam nie za fajne dzieciństwo i nie chce się tym chwalić, bo dużo przeszłam złego. A co moi teściowie mają do mojej rodziny, moich dziadków itd?? Rozumiem, że to są jego rodzice no ale sorry, chyba bez przesady. Ja też mam dobry kontakt z moimi ale nie dzwonię do nich codziennie wieczorem i nie zdaję relacji z tego co robiłam cały dzień. Tak wygląda każda niedziela. W tygodniu pracuje, ale w niedzielę nie spędza czasu ze mną i naszym synkiem tylko wieczorem siedzi sobie po prostu u rodziców i pieprzy jakieś głupoty. No ja mam po prostu dośc. Od niedzieli wieczorem z nim nie rozmawiam, on oczywiście nie wie dlaczego. Wszystko rozumiem, ale wydaje mi się, że są też sprawy tylko takie, które zostają w małżeństwie a nie w całym domu. Niedługo zacznie chyba mówić kiedy się kochaliśmy i czy było fajnie czy nie 😞 U teściów zostajemy po momentu aż będziemy mieli swój dom. I wiecie gdzie on będzie??? 20 metrów od domu teściów, w którym teraz mieszkamy. Tak będzie, bo po prostu on tak zdecydował. Też prawie wszystkie dycyzje podejmuje sam, bez konsultacji ze mną. W ogóle nie wiem po co on się ożenił. Chyba jedynie po to, że jak mu się chce to ma ci... w domu i nie musi nigdzie jechać. Powiedzcie czy to ja mam jakieś schizy i przesadzam??? Czy t`o jest serio normalnie... Bo dla mnie nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

Zapomniałam dodać, że w niedzielę właśnie późnym wieczorem mój mąż oznajmił mi, że pożycza moje auto swojemu bratu do pracy, bo swoje mu się zepsuło. Oczywiście auto jest zarejestrowane na niego ale ja nim jeżdzę więc po co było mnie pytać czy go nie potrzebuję??  On coś zdecyduje a mnie potem tylko o tym informuje, bez pytania o zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona

bardzo ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Nikt nic nie napisze ?? Szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarzębina

Tylko poważna rozmowa tu pomoże. I oczywiście totalna zmiana. Obydwoje musicie trzymać się razem. Teraz jesteście jedną drużyną. Rodziców się kocha ale niestety trzeba odstawić ich na bok. Musza żyć swoim życiem a wy swoim. Jeśli tego nie zrozumiecie małżeństwo może nie przetrwać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Jarzębina ja oczywiście rozumiem to. Problem jest jeszcze taki że ja na teściowa nie mogę sie poskarzyc bo on nigdy się za mną nie wstawi. A jak już to zrobi to potem muszę tydzień wysluchiwac tego że coś mi nie pasuje, że narzekam. A sami wiecie jak to z tesciowymi bywa. Teraz jesCze jak mamy dziecko, wszystko robię źle ona 30 lat temu robiła tak i tak. No ale muszę robić jak ona mówi, bo jak twierdzi mąż ona wychowała trójkę a nasze to pierwsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dygresant

Niestety ja wpadłem w podobne bagno 6 lat temu ..dziś jestem wrakiem samego siebie...depresja etc...spieprzaj najdalej od teściów jak tylko można...bo inaczej oni spieprzą Ci życie i będziesz cieniem samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem cos o tym

Ja przez najdurniejsza tesciowa jaka mozna sobie wyobrazic stracilem polowe swojego zycia. Tak, kaki glupi bylem. Teraz mam nowa zone i jest mi z nia cudownie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka

Prawda jest taka, w małżeństwie zaczyna być naprawdę dobrze w momencie kiedy mieszkają tylko sami no i ze swoimi dziećmi ewentualnie jeśli je mają.. dopóki są rodzice to młodzi będą mieć zgrzyty bo teraz młodzi chcą żyć tak jak oni uważają a przy tesciach zawsze to inaczej jakby nie było wiedzą, że wychodzisz, kiedy wracasz itd. Więc dopóki nie pojdziecie na swoje, tak może właśnie być, że męża Matka będzie chciała wszystko wiedzieć. No tylko pytanie jak długo Ty wytrzymasz . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeco

Że co proszę??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Wiecie co??? Rozmawiałam z mężem nie raz i nic to nie dało. Twierdzi , że nie mówi o niczym czego by nie mogli wiedzieć. Tak więc ja sobie spokojnie czekam aż któregoś ranka pójdzie i powie: mamo ale miałem w nocy świetny seks, albo i nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przede wszystkim czemu mu nie mówisz dlaczego masz żal? Błąd. Typowe "domyśl się" to kiepska strategia, a obraź się, ale powiedz o co masz żal. Po drugie nawet 100 razy mu powtarzaj by nie plotkował o Tobie, nawet 5 razy dziennie, przerywaj te plotki z mamusią, pociśnij mu od plociuchów przy matce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tfu!

Autorko jesteś upośledzona? Dziadek wie chyba lepiej od ciebie a ty chcesz żyć w zakłamaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×