Położna środowiskowa

Czy położna środowiskowa przychodzi do domu tylko i wyłącznie po porodzie czy przed tez?

I czy ona np ma możliwość robienia mi ktg czy muszę to robić w szpitalu? 

Położna powinna przyjść też przed porodem, musisz się skontaktować i umówić. Ktg nie robi, ale sprawdza tętno dziecka. 

Przed chwilą, Gość Www napisał:

Położna powinna przyjść też przed porodem, musisz się skontaktować i umówić. Ktg nie robi, ale sprawdza tętno dziecka. 

Pytałam się jej ostatnio,to stwierdziła że nie przyjdzie bo "nie ma czasu,jest tyle innych pacjentek". A nie mam pewności czy to jest jej obowiązek dlatego pytam. 

Teoretycznie tak, powiedz jej, że zmienisz położną to przyjdzie na drugi dzień

1 godzinę temu, Gość Anonimova napisał:

Pytałam się jej ostatnio,to stwierdziła że nie przyjdzie bo "nie ma czasu,jest tyle innych pacjentek". A nie mam pewności czy to jest jej obowiązek dlatego pytam. 

To nie ciekawie. Doczytaj na necie, ale z tego co ja pamiętam na stronie szpitala było napisane nawet, że trzeba być pod opieka położnej. Mi przyniosła dużo próbek kosmetyków, jakieś poradniki dot karmienia piersią, pielęgnacji itp. Myślałam, że nie potrzebna mi będzie jej wizyta, ale teraz stwierdzam, iż fajnie moc zadzwonić się poradzić w razie jakichś wątpliwości. 

A skąd mam wiedzieć która to moja położna? Chodzę na wizyty do lekarza ale o położnych to nie wiem nic. To gdzies trzeba się przydzielic? 

Taaaak! wybierasz najbliższą poradnię z położnymi środowiskowymi i idziesz składać wniosek o opiekę położnej

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Taaaak! wybierasz najbliższą poradnię z położnymi środowiskowymi i idziesz składać wniosek o opiekę położnej

Ale to w którym tygodniu ciąży się robi? 

Przed porodem środowiskowa ?!  A po co? Ja mam załatwioną ze szkoły rodzenia. Będzie 6 razy po porodzie. Przed każdą wizyta u gina wchodzę na chwilę do położnej  w klinice na pomiar ciśnienia i wagi. Od 2 tygodni chodzę do tej samej na KTG ale to lekarz dał skierowanie na badania. Ja nie szukałam jakiejś świętej krowy, żeby łaskawie przyjechała do domu. Ciążę prowadzę prywatnie. Jakieś macie poplątanie z pomieszaniem, ale tak to jest jak się chodzi do lekarza byle gdzie a do szkoły rodzenia tyłka się ruszyć nie chce. Później nic nie wiecie