Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona

SMS w telefonie męża

Polecane posty

Gość Zagubiona

Nie wiem już sama co robić.. Chodzi o to że podejrzewam męża o wypisywanie do innych kobiet. Już raz to przerabiałam - SMS do kobiet o treściach erotycznych jak np "aż mi stanął od tego pisania", "ale byśmy poszaleli", znajomej która kupiła mieszkanie napisał "nieważne że nie ma jeszcze mebli, wystarczy materac". Powiedziałam mu że mnie to boli, że wystawia tym sposobem mnie na pośmiewisko bo skąd mam wiedzieć czy kobiety mijane w sklepie czy na ulicy nie śmieją się ze mnie, bo mój mąż wypisywał do nich. Powiedziałam mężowi zeby wybrał mnie albo tamte, powiedział że to tylko niewinny flirt. Nie usłyszałam słowa przeprosin. To było 3 lata temu. Teraz temat wrócił, mąż ustawił hasło na telefonie żebym nie mogła go sprawdzić przy okazji. Jednak numer z którego on korzysta jest zarejestrowany na mnie, płacę abonament i w aplikacji play24 mam możliwość sprawdzenia aktywności numeru. Tym sposobem dowiedziałam sie że na nieznany mi numer wysłał 50 wiadomości 30 czerwca, w przeciągu 2 godzin. Zapytałam czyj to nr, odpowiada mi że nie wie, mam sobie zadzwonić spytać. Czy jest ktoś kto mnie jakoś pocieszy, wesprze, podpowie co robić? Mam ochotę rozpędzić się samochodem i skończyć ze sobą, już od jakiegoś czasu tak się czuję a ta sytuacja to już za dużo jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Wspolczuje takiego meza. Taki facet to zaden partner. To gnojek, niedojrzaly emocjonalnie do malzenstwa i odpowiedzialnosci za nie. Nie chce cie martwic ale on sie nie zmieni. Bedzie ci mydlil oczy ze przeciez nic zlego nie robi bo to tylko pisanie. Ale prawda jest inna. On cie zdradza emocjonalnie na okraglo. Uciekaj od niego jak najszbciej bo czeka cie jedynie stres i nerwica. 

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Zagubiona napisał:

Mam ochotę rozpędzić się samochodem i skończyć ze sobą, już od jakiegoś czasu tak się czuję a ta sytuacja to już za dużo jak dla mnie.

A nie jego? Zawsze się zastanawiam dlaczego ludzie chcą skończyć ze sobą zamiast z dubkiem,  który ich krzywdzi.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Teraz już nic nie zrobisz, bo on wie, że wiesz, a nie masz dowodów. Nie wiem czemu babki zawsze tak głupio postępują.
Ewentualnie możesz udawać, że nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
50 minut temu, Gość Zagubiona napisał:

Nie wiem już sama co robić.. Chodzi o to że podejrzewam męża o wypisywanie do innych kobiet. Już raz to przerabiałam - SMS do kobiet o treściach erotycznych jak np "aż mi stanął od tego pisania", "ale byśmy poszaleli", znajomej która kupiła mieszkanie napisał "nieważne że nie ma jeszcze mebli, wystarczy materac". Powiedziałam mu że mnie to boli, że wystawia tym sposobem mnie na pośmiewisko bo skąd mam wiedzieć czy kobiety mijane w sklepie czy na ulicy nie śmieją się ze mnie, bo mój mąż wypisywał do nich. Powiedziałam mężowi zeby wybrał mnie albo tamte, powiedział że to tylko niewinny flirt. Nie usłyszałam słowa przeprosin. To było 3 lata temu. Teraz temat wrócił, mąż ustawił hasło na telefonie żebym nie mogła go sprawdzić przy okazji. Jednak numer z którego on korzysta jest zarejestrowany na mnie, płacę abonament i w aplikacji play24 mam możliwość sprawdzenia aktywności numeru. Tym sposobem dowiedziałam sie że na nieznany mi numer wysłał 50 wiadomości 30 czerwca, w przeciągu 2 godzin. Zapytałam czyj to nr, odpowiada mi że nie wie, mam sobie zadzwonić spytać. Czy jest ktoś kto mnie jakoś pocieszy, wesprze, podpowie co robić? Mam ochotę rozpędzić się samochodem i skończyć ze sobą, już od jakiegoś czasu tak się czuję a ta sytuacja to już za dużo jak dla mnie.

Posłuchaj zagubiona poco wypisujesz tu takie rzeczy jak i tak musisz sie na wszystko godzić bo sama sobie z niczym nie poradzisz i nikt już nie zechce stworzyć z Tobą związku. Musisz tkwić w tym bagnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość Zagubiona napisał:

Nie wiem już sama co robić.. Chodzi o to że podejrzewam męża o wypisywanie do innych kobiet. Już raz to przerabiałam - SMS do kobiet o treściach erotycznych jak np "aż mi stanął od tego pisania", "ale byśmy poszaleli", znajomej która kupiła mieszkanie napisał "nieważne że nie ma jeszcze mebli, wystarczy materac". Powiedziałam mu że mnie to boli, że wystawia tym sposobem mnie na pośmiewisko bo skąd mam wiedzieć czy kobiety mijane w sklepie czy na ulicy nie śmieją się ze mnie, bo mój mąż wypisywał do nich. Powiedziałam mężowi zeby wybrał mnie albo tamte, powiedział że to tylko niewinny flirt. Nie usłyszałam słowa przeprosin. To było 3 lata temu. Teraz temat wrócił, mąż ustawił hasło na telefonie żebym nie mogła go sprawdzić przy okazji. Jednak numer z którego on korzysta jest zarejestrowany na mnie, płacę abonament i w aplikacji play24 mam możliwość sprawdzenia aktywności numeru. Tym sposobem dowiedziałam sie że na nieznany mi numer wysłał 50 wiadomości 30 czerwca, w przeciągu 2 godzin. Zapytałam czyj to nr, odpowiada mi że nie wie, mam sobie zadzwonić spytać. Czy jest ktoś kto mnie jakoś pocieszy, wesprze, podpowie co robić? Mam ochotę rozpędzić się samochodem i skończyć ze sobą, już od jakiegoś czasu tak się czuję a ta sytuacja to już za dużo jak dla mnie.

Przede wszystkim pozbądź się samobójczych myśli. Rozumiem Twój ból, zwód i upokorzenie, ale oprócz nielojalnego męża jest jeszcze cała reszta Twojego życia i z pewnością ludzie, którym na Tobie zależy. Jak długo jesteście małżeństwem, macie dzieci, pracujesz? Nie stawiaj faceta w centrum swojego wszechświata, bez niego też jest życie. Już wiesz, że Twój mąż jest niepoprawnym flirciarzem, a może nawet posuwa się jeszcze dalej, wiesz, że Cię nie szanuje i w nosie ma Twoje zdanie oraz samopoczucie. Zamiast rwać włosy z głowy, zastanów się, czy warto walczyć o kogoś takiego? Tymczasem postaraj się choć trochę uspokoić emocje. Jeśli do tego stopnia nie radzisz sobie z sytuacją, to udaj się natychmiast do psychiatry, niech zapisze Ci jakieś leki, które pozwolą Ci funkcjonować w tym trudnym czasie. Umów się też do psychologa, najlepiej prywatnie, żebyś nie musiała czekać w kolejce kilka m-cy. 

Nie rozmawiaj z nim na ten temat, bo on zna Twoje zdanie i ma je gdzieś. Jego pewność siebie polega na przekonaniu, że nic nie wiesz, a jak wiadomo zdrajca przyzna się tylko do tego, co mu udowodnisz i to nie zawsze, więc wyluzuj. Nie wypytuj, przestań się awanturować, bo niczego tym nie osiągniesz. Tymczasem zdystansuj się do niego, przestań go obsługiwać (nie bój się tego), ogranicz rozmowy z nim do minimum, bądź uprzejma, ale oficjalna, nie płacz przy nim, wyjdź na spacer, umów się ze znajomymi. Nie pogrążaj się w rozpaczy, bo niczego tym nie zmienisz, utwierdzasz go tylko w przekonaniu, że może ciosać Ci kołki na głowie, a Ty i tak będziesz się go trzymać, jak tonący brzytwy. Zacznij wizualizować sobie życie bez niego, z pewnością sobie poradzisz, a między czasie obserwuj go. 

Jeśli chcesz odkryć jakieś fakty, podłóż w domu dyktafon (gdy Ciebie nie będzie poczuje się swobodnie), może do samochodu też i jakiś lokalizator - jeśli chcesz się w to bawić, to musisz mieć jakiś cel. Nie leć od razu do niego, jeśli cokolwiek odkryjesz. Zastanów się raczej, czy całe życie z nim chcesz spędzić w taki sposób? Poszukaj w necie metody 34 kroków i spróbuj wprowadzić ją w życie, to pomaga zdystansować się do problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtm

Nawet mi cię nie żal. Kolejna durna baba, która se wzięła przystojniaka, bo "jest taki fajny i cudowny", a teraz zdziwiona, że ją zdradza.

Zresztą facet by nie zdradzał, gdyby mu było dobrze, ale pewnie ciebie wiecznie głowa boli i wiecznie masz do niego jakieś pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość rtm napisał:

Nawet mi cię nie żal. Kolejna durna baba, która se wzięła przystojniaka, bo "jest taki fajny i cudowny", a teraz zdziwiona, że ją zdradza.

Zresztą facet by nie zdradzał, gdyby mu było dobrze, ale pewnie ciebie wiecznie głowa boli i wiecznie masz do niego jakieś pretensje.

Ulżyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziewczyno, kto raz zdradził to będzie to robił kolejne razy. Wiem to, bo sama jestem w takiej sytuacji. Tylko stażem małżeńskim o wiele więcej od  ciebie. I życie nauczyło mnie, że z takimi trzeba krótko. Separacja albo rozwód. Poznasz jeszcze takiego, który będzie Ciebie godzien. Życzę powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula

Zakomunikuj, że skoro nie jest szczęśliwy jako Twój mąż to starasz się o rozwód. Skoro o Ciebie nie dba i nie stara się, aby było między Wami dobrze tylko marnuje czas i energię na szukanie kochanek to nie zasługuje, aby być w Twoim życiu. Poradzisz sobie, pewnie masz bliskich czy przyjaciół. Będąc z nim cierpisz. Będziesz o wiele szczęśliwsza gdy się od niego odetniesz. Dopiero wtedy dotrze do niego, że Cię traci. Dzięki Tobie ma zbyt wygodne i stabilne życie. Dopiero gdy Cię straci doceni to, co miał. Absurdem jest fakt, że Ty opłacasz mu telefon za pomocą którego on szuka innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

Miałam taką samą sytuację... Ja przypadkiem się natknęłam na kobiece majtki w moim własnym łóżku..

Wydaje mi się, że powinnaś wziąć sprawę w swoje ręce. Znaleźć jakiś dowód zdrady... taki porządny, żeby nie mógł się wykręcić. Poszukaj, może w jego samochodzie coś znajdziesz, albo w jakiejś torbie. Ja długo nie wiedziałam co z tym zrobić, nie chciałam pytać męża wprost, żeby on się nie wykręcił z tego. Na szczęście dowiedziałam się o czymś takim co nazywa się testem zdrady. Nie wiem dokładnie na czym to badanie polega, ale wiem że jest w 100% skuteczne.  Wystarczyło w sumie że przyniosłam te majtki do laboratorium i ode mnie pobrali wymaz z policzka, jeszcze kazano mi jakoś pobrać DNA męża. Po tygodniu okazało się, że śluz na majtkach nie pochodził ode mnie a były tam jego ślady.. Miałam pewność i wyrzuciłam go z domu a potem rozprawa. (gdybyś potrzebowała dokładnych informacji gdzie takie badanie zrobić, to ja robiłam w Krakowie w Centrum Inf. Genetycznych DNAi, mają też stronę internetową www.badanieojcostwa.pl)

Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość ania napisał:

Miałam taką samą sytuację... Ja przypadkiem się natknęłam na kobiece majtki w moim własnym łóżku..

Wydaje mi się, że powinnaś wziąć sprawę w swoje ręce. Znaleźć jakiś dowód zdrady... taki porządny, żeby nie mógł się wykręcić. Poszukaj, może w jego samochodzie coś znajdziesz, albo w jakiejś torbie. Ja długo nie wiedziałam co z tym zrobić, nie chciałam pytać męża wprost, żeby on się nie wykręcił z tego. Na szczęście dowiedziałam się o czymś takim co nazywa się testem zdrady. Nie wiem dokładnie na czym to badanie polega, ale wiem że jest w 100% skuteczne.  Wystarczyło w sumie że przyniosłam te majtki do laboratorium i ode mnie pobrali wymaz z policzka, jeszcze kazano mi jakoś pobrać DNA męża. Po tygodniu okazało się, że śluz na majtkach nie pochodził ode mnie a były tam jego ślady.. Miałam pewność i wyrzuciłam go z domu a potem rozprawa. (gdybyś potrzebowała dokładnych informacji gdzie takie badanie zrobić, to ja robiłam w Krakowie w Centrum Inf. Genetycznych DNAi, mają też stronę internetową www.badanieojcostwa.pl)

Życzę powodzenia!

Uwaga reklama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
24 minuty temu, Gość ania napisał:

Miałam taką samą sytuację... Ja przypadkiem się natknęłam na kobiece majtki w moim własnym łóżku..

Wydaje mi się, że powinnaś wziąć sprawę w swoje ręce. Znaleźć jakiś dowód zdrady... taki porządny, żeby nie mógł się wykręcić. Poszukaj, może w jego samochodzie coś znajdziesz, albo w jakiejś torbie. Ja długo nie wiedziałam co z tym zrobić, nie chciałam pytać męża wprost, żeby on się nie wykręcił z tego. Na szczęście dowiedziałam się o czymś takim co nazywa się testem zdrady. Nie wiem dokładnie na czym to badanie polega, ale wiem że jest w 100% skuteczne.  Wystarczyło w sumie że przyniosłam te majtki do laboratorium i ode mnie pobrali wymaz z policzka, jeszcze kazano mi jakoś pobrać DNA męża. Po tygodniu okazało się, że śluz na majtkach nie pochodził ode mnie a były tam jego ślady.. Miałam pewność i wyrzuciłam go z domu a potem rozprawa. (gdybyś potrzebowała dokładnych informacji gdzie takie badanie zrobić, to ja robiłam w Krakowie w Centrum Inf. Genetycznych DNAi, mają też stronę internetową www.badanieojcostwa.pl)

Życzę powodzenia!

Uwaga idio.tka. Bo jakbym znalazła takie majtki to mój mózg jest na tyle myślący, że nie musiałabym fuuj ich sprawdzać w laboratorium..tylko kopnelabym faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

Ja wzięłam detektywa i dostarczył mi niezbite dowody na zdradę mojego męża teraz to ja rozdaję karty i wiem wszystko na bieżąco. Tylko trzeba mieć odwagę na takie kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana
40 minut temu, Gość Gosia napisał:

Ja wzięłam detektywa i dostarczył mi niezbite dowody na zdradę mojego męża teraz to ja rozdaję karty i wiem wszystko na bieżąco. Tylko trzeba mieć odwagę na takie kroki.

Możesz dać jakieś namiary i coś więcej powiedzieć? Jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulu

Ten gamoń Cię nie szanuje i nie obchodzi go jak się czujesz z jego obrzydliwymi zagraniami. 

Czuje się bezkarny bo przecież flirt to nie zdrada. 

Nie wiem czy chcesz w tej sytuacji odejść od niego czy nie ale jestem pewna, że jeżeli on będzie kontynuował takie zachowania to w pewnym momencie będziesz chciała odejść. 

I wtedy przydadzą Ci się dowody zdrady. 

Zbieraj je póki możesz. A potem jak już dojdzie do konfrontacji i rozwodu to mu oko zbieleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
1 godzinę temu, Gość Gosia napisał:

Ja wzięłam detektywa i dostarczył mi niezbite dowody na zdradę mojego męża teraz to ja rozdaję karty i wiem wszystko na bieżąco. Tylko trzeba mieć odwagę na takie kroki.

a co to znaczy ze rozdajesz karty ? chodzi o powód rozwodu i kase dla ciebie w przyszlosci ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×