Mam 25 lat i nikt nie był we mnie zakochany

Co najwyżej byli ze mną z rozsądku...to jest przykre pewnie dla każdego człowieka,ale jesli ktos jest romantykiem i najwazniejsi sa dla niego ludzie, szczera przyjazn i szczera miłość, to narasta do rozmiaru tragedii.Nigdy nie patrzylam na ludzi przez pryzmat korzysci.Mogłabym się związać z kimś na tej samej zasadzie,celowo poszukać bogatego,ale wiem,że męczyłabym się...i długo nie wytrzymała.Co robić?jakieś rady?

Autorko poznajmy sie, tez jestem obecnie na dnie... ale pragne byc z Toba

Ja nie jestem na dnie i nie szukam kolejnej znajomosci z rozsadku

up

8 minut temu, Gość sw0w napisał:

Ja nie jestem na dnie i nie szukam kolejnej znajomosci z rozsadku

Nie rob mi tego

Zapomniałem jak to jest być romantykiem, ale na szczęście nie da się tego całkiem wyłączyć...trzeba być optymistą i wierzyć, że będzie lepiej. 

Mam to samo 

19 minut temu, Gość sw0w napisał:

Co najwyżej byli ze mną z rozsądku...to jest przykre pewnie dla każdego człowieka,ale jesli ktos jest romantykiem i najwazniejsi sa dla niego ludzie, szczera przyjazn i szczera miłość, to narasta do rozmiaru tragedii.Nigdy nie patrzylam na ludzi przez pryzmat korzysci.Mogłabym się związać z kimś na tej samej zasadzie,celowo poszukać bogatego,ale wiem,że męczyłabym się...i długo nie wytrzymała.Co robić?jakieś rady?

Ja też szukałem kobiety z uczuciem i co? ani widu ani słychu, wszystkie patrzyły jakie mają korzyści z układu, i nie były wszystkie lalki barbie

21 minut temu, Gość sw0w napisał:

Co najwyżej byli ze mną z rozsądku...to jest przykre pewnie dla każdego człowieka,ale jesli ktos jest romantykiem i najwazniejsi sa dla niego ludzie, szczera przyjazn i szczera miłość, to narasta do rozmiaru tragedii.Nigdy nie patrzylam na ludzi przez pryzmat korzysci.Mogłabym się związać z kimś na tej samej zasadzie,celowo poszukać bogatego,ale wiem,że męczyłabym się...i długo nie wytrzymała.Co robić?jakieś rady?

zakochajmy się w sobie nawzajem, jestem Marek

Ten swiat jest jakis porabany.

4 minuty temu, Gość sw0w napisał:

Ten swiat jest jakis porabany.

Jest porąbany, ale trzeba umieć znaleźć w nim miejsce dla siebie i cieszyć się życiem, bo drugiego nikt nam nie da...

Ja znalazłam miłość dopiero w wieku 30 lat więc jeszcze wszystko przed Toba

1 godzinę temu, Gość sw0w napisał:

Ten swiat jest jakis porabany.

Nie patrz na świat tylko rób swoje i swoje wartości utrzymuj.

59 minut temu, Gość Ala napisał:

Ja znalazłam miłość dopiero w wieku 30 lat więc jeszcze wszystko przed Toba

Gdzie znalazłaś i jak?

1 godzinę temu, Gość raz kozie napisał:

Nie patrz na świat tylko rób swoje i swoje wartości utrzymuj.

Dobrze napisane

37 minut temu, Gość lubie to napisał:

Gdzie znalazłaś i jak?

watpie w to,moze chce pocieszyc autorke albo i jest z kims i mysli ze to milosc, a facet zwyczajnie cwany, dal jej to czego chce a on sam chce rozsadnej stabilizacji,wielu tak robi.. nigdy nie uwierze w wielka milosc ludzi ktorzy wczesniej nikomu sie nie podobali

1 godzinę temu, Gość watpie w to napisał:

watpie w to,moze chce pocieszyc autorke albo i jest z kims i mysli ze to milosc, a facet zwyczajnie cwany, dal jej to czego chce a on sam chce rozsadnej stabilizacji,wielu tak robi.. nigdy nie uwierze w wielka milosc ludzi ktorzy wczesniej nikomu sie nie podobali

To uwierz. Ja sie zakochalam z wzajemnoscia w wieku 39 lat prawie dopiero. Teraz mam 44 i przezywam druga piekna odwzajemniona milosc. Barbi tez nie jestem, jestem otyla a On chudzinka i mlodszy sporo ode mnie. Na milosc sie czeka cale zycie. Na te prawdziwa oczywiscie.

mezczyzni to wzrokowcy nawet jesli wypieraja sie tego bo chca nie wyjsc na prostakow, zako...a sie tylko w mlodych i pieknych szczuplych kobietach, reszcie stwarzaja iluzje miilosci, bo sa wyrachowani