Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Huknal1234

Mąż kierowca - żona kierowcy...

Polecane posty

Hej. Jestem zawodowym kierowcą.

Wiadomo praca ta to pokusa ... również dla żon.

Kasa dobra, wszystko fajnie oprócz tego czasu nie spędzanego razem.

I żona i ja jesteśmy bardzo seksualni. Mamy uczucie że wciąż nam mało.

Ktoś ma podobną sytuację ? Jak sobie radzicie w czasie rozstań? Czy ktoś zdecydował się na eksperymenty seksualne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałeś sie jak radzi sobie żona? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po to te pytanie, napisałem pokusa - również dla żon.

Jak ktoś jest żona kierowcy to chętnie usłyszę podpowiedź. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Że "żony nie zdradzają", "zdradzają dopiero po 10 miesiącu abstynencji" czy "umawiają się na drugi dzień po wyjeździe męża"?

Życie nie znosi próżni i jeśli ktoś ma duży temperament to onanizowanie wręcz tylko pogarsza sprawę. A internet pozwala wszystkie problemy rozwiązać...

A dla własnego dobra lepiej nie wnikać co druga strona robi...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, xolek43 napisał:

Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Że "żony nie zdradzają", "zdradzają dopiero po 10 miesiącu abstynencji" czy "umawiają się na drugi dzień po wyjeździe męża"?

Życie nie znosi próżni i jeśli ktoś ma duży temperament to onanizowanie wręcz tylko pogarsza sprawę. A internet pozwala wszystkie problemy rozwiązać...

A dla własnego dobra lepiej nie wnikać co druga strona robi...

 

Na swoim przykładzie sądzisz? Są normalne jeszcze żony. Kobieta to nie facet który nie może wytrzymać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Huknal1234 napisał:

Hej. Jestem zawodowym kierowcą.

Wiadomo praca ta to pokusa ... również dla żon.

Kasa dobra, wszystko fajnie oprócz tego czasu nie spędzanego razem.

I żona i ja jesteśmy bardzo seksualni. Mamy uczucie że wciąż nam mało.

Ktoś ma podobną sytuację ? Jak sobie radzicie w czasie rozstań? Czy ktoś zdecydował się na eksperymenty seksualne? 

U ciebie jak z pokusami? Która ci się spodoba to już do dzieła czy masz jakieś hamulce i w głowie, że masz żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żadnych prostytutek. Oczywiście jestem facetem i czasem oko zawieszę ale nie skorzystam.

Mówię żonę czasem o moich pokusach mam wrażenie że ja to trochę kręci bo jak wracam to 3 dni z łóżka nie wychodzimy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×