Udało się wam w kimś odkochać?

Jestem w końcu szczęśliwa i spełniona. Tego samego życzę wam. Módlcie się o to, a w końcu się wam to stanie. 

Ze 150 razy gratulacje 

Pewnie że tak ale im człowiek starszy tym gorzej. 

dzięki

po co się męczyć w życiu? lepiej się modlić wytrwale żeby szlag trafił złe miłości

41 minut temu, Gość bomiTAK! napisał:

Jestem w końcu szczęśliwa i spełniona. Tego samego życzę wam. Módlcie się o to, a w końcu się wam to stanie. 

Zależy co nazywamy miłością bo wymyślona miłość to nie to samo co bycie z kimś i nagle przestać kochać. Hmm...Spełniona a napisz może ile macie dzieci?

Mnie się udało odkochać ogólnie i w dodatku ma przyszłość.

Można powiedzieć, że nie należę do grupy ryzyka zagrożonej miłością

Sporo zalezy co to za zakochanie jesli zauroczenie to z czasem minie. Uczucie piękne,wzniosłe ale upada się boleśnie.Jeszcze trudniej kiedy ma już się wspólne życie wtedy ból bardzo powoli mija.Zostaje jak przyschnieta rana.Zyje sie dałej ,boli mniej. Na pewno prawdziwie ukochanej osoby nie da sie wymazać z pamięci jednak ból zostaje tylko na etapie wspomnienia bo nikogo nie można zmusić do zachowań które nam odpowiadają. Więc tak powiedzmy że się odko...emy ale to zostawia ślad.