Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama

Córka ma pretensje, że nie chce dać pieniędzy na dom i życie

Polecane posty

Gość Mama

Mieszkam z mężem za granicą. Nie mieszam się w życie córki - mamy luźniejsze relacje, więc akceptuję jej decyzje i niczego nie komentuje. Córka jest w PL, ma 20 lat, od 1,5 roku narzeczonego (35 lat), teraz urodziła nam wnuczkę. Dziecko planowane. Mała ma 2 miesiące, ślub w przyszłym roku. Studiuje położnictwo (miała iść na medycynę, ale zrezygnowa żeby być bliżej narzeczonego) - ok, jej wybór choć szkoda. Na co dzień mieszka w naszym mieszkaniu z narzeczonym, ona zarabia najniższą, więc jej przesyłamy pieniądze na prąd, szkole i inne wydatki itd. Jej partner ma firmę, ale od zawsze pomagają mu rodzice, nie oceniam, ale sami jego rodzice mówią, że jest średnio zaradny. Zawsze go wyciągają z tarapatów, wspierają finansowo, biorą kredyty na jego firmy, spłacają jego długi etc. Młodzi postanowili pobudować dom i założyć rodzinę nie mając pieniędzy. Córka ma pretensje, że do budowy domu dołożyliśmy się tylko 30 tysięcy (dom jest na niego), że nie chcemy go sfinansować(mowa o kwocie około 100 tys), że za mało jej się dokładamy do życia, a ona ma dziecko i jak mogliśmy kiedyś wyjechać za granicę. Naprawdę wierzcie mi nie mieszam się w ich życie, ale znam moje dziecko i wiem, że to narzeczony ja podjudzil. W zeszłym roku był dla nas miły, przygotował dla nas wigilię żebyśmy dali kasę na jego interes. Daliśmy bo był ok, ale teraz powoli nam się oczy otwierają tzn. finansowo ciągle albo my albo teściowie ich wspieraja, jak mieszkali u jego rodziców to do niczego się nie dokładali. I teraz przykro mi, że moje dziecko się odwróciło ode mnie podburzone przez swojego partnera. Naprawdę mi przykro, że tak na nią wpłynął i nas skłócił. Co z tym zrobić? Wiecie też trochę si martwię jak to dalej będzie jak on oczekuje pieniędzy od nas i od swoich rodziców. Jego rodzice się nie dołożyli do domu, bo nie mają kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Dom ma być na niego, jego rodzice nic nie dokładają a wy macie dbać na ten dom pieniądze????

Ona zarabia najniższą, ma 20 lat i planowane dziecko???

Coś tu się wszystko kupy nie trzyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
Przed chwilą, Gość Bimba napisał:

Dom ma być na niego, jego rodzice nic nie dokładają a wy macie dbać na ten dom pieniądze????

Ona zarabia najniższą, ma 20 lat i planowane dziecko???

Coś tu się wszystko kupy nie trzyma!

Dom jest jego bo działka jest jego. Tak zarabia najniższą bo to jest mała miejscowość pod Lublinem. Pracuje w piekarni. Nie chciała iść na dzienne chociaż mówiliśmy że ja utrzymany, wolała zostać blisko niego, znaleźć pracę i studia niedaleko. I trzyma się kupy tylko gdybym uważala to za normalne to bym tu nie pisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

utorko współczuję Ci i nie wiem co poradzić bo córka jest nastawiona na Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc ka

Daliście obcemu kolesiowi 30 tysięcy... nieźle naiwni jesteście.  Spisaliście chociaż jakąś umowę czy na gębę do łapy? To nawet mąż nie jest, jak kopnie waszą córunię w dupala, to tej kasy nie zobaczycie. Szkoda, że córka zabiera się do życia od złej strony. Tylko daj, daj, daj. Jak wychowałaś, tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hope

Co za bdury.Skonczylam poloznictwo i nie ma opcji,aby majac dziecko i prace te studia kontunuowac.Jest tyle zajec,ze szok.Druga sprawa, studiowala medycyne,rzucila, poszła na drugie studia i do pracy,zdazyla urodzic dziecko i to wszystko w rok.Z marszu,z porodowki do pracy i na dzienne studia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hope

NIE MA zaocznego poloznictwa na I stopniu! Jedynie pomostowe,ale dotyczy położnych po dyplomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

No też piszę że to się wszystko kupy nie trzyma.

A już najbardziej to planowane dziecko na rozpoczęcie studiów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

No też piszę że to się wszystko kupy nie trzyma.

A już najbardziej to planowane dziecko na rozpoczęcie studiów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
29 minut temu, Gość Bimba napisał:

No też piszę że to się wszystko kupy nie trzyma.

A już najbardziej to planowane dziecko na rozpoczęcie studiów!

bardziej kupy nie trzyma się to, ze miała iść niby na medycynę ale zrezygnowała i wziela położnictwo żeby być bliżej faceta

oj autorko, o ile to nie bait- przyznaj,ze była za tępa na medycyne

i dwa urodziła dziecko na 1 roku studiów stacjonarnych? lepiej się wysil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrywacz kłamstw

Tak.... ciekawe, bo medycyna jak i położnictwo są na uniwerku medycznym domyślam sie że w Lublinie i ciekawe jak niby na medycynę miałaby dalej.... bo raczej nie sądzę że na zadoopiu pod Lublinem jest jakaś uczelnia z poloznictwem. Poza tym nie ma zaocznego poloznictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorka w sumie nie napisała, że jej córka studiuje zaocznie więc ciekawe jak zajmuje się dzieckiem i studiuje jednocześnie kierunek, który jest tylko kierunkiem dziennym to raz. A dwa. Jak widać autorka godzi się na tę całą sytuację z utrzymywaniem dorosłej córki, jej faceta i dziecka, którzy stwierdzili, że fajnie jest się pobawić w dom cudzym kosztem. Co ja bym zrobiła w takiej sytuacji? Nie utrzymywałabym dorosłego dziecka i jej faceta skoro postanowili założyć rodzinę. Mogliby mieszkać w moim mieszkaniu ale rachunki płaciliby sami, utrzymać musieliby się sami. Autorka sama przykłada rękę do niezaradnosci dwojga dorosłych ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
15 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Autorka w sumie nie napisała, że jej córka studiuje zaocznie więc ciekawe jak zajmuje się dzieckiem i studiuje jednocześnie kierunek, który jest tylko kierunkiem dziennym to raz.

I do tego jeszcze pracuje w piekarni za najniższą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Położnictwo można studiować zaocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emm933
19 minut temu, Gość Bimba napisał:

I do tego jeszcze pracuje w piekarni za najniższą!!!

Ja zrozumiałam, że ona nie pracuje tylko jej nie-mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emm933

Przepraszam doczytałam...Pracuje faktycznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×