Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość A

TY JESTEŚ

Polecane posty

Gość Gość A

KOCHANY... TO JA JESTEM NIE W PORZĄDKU.😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.J.

Moje uczucie do Ciebie jest tak mocne, przede wszystkim prawdziwe, niezmiennie przez lata, takie iż mury by rozwaliło, ale widzisz przez tą moją nieśmiałość do Ciebie te niedopowiedzenia tę dumę wiele zepsulem czego nie cofnę. Wiem jedno, że zależy mi na Tobie, ale nie wiem na czym stoję:( Nie wiem czy kogoś masz, może jesteś zamężna czy zaręczona nie wiem nic...Nie wiem gdzie pracujesz w jakiej branży, nie wiem czy mieszkasz jeszcze u  rodziców... zbyt mało wiem:( nie wiem gdzie Ciebie szukać mam...jak zagadam do Ciebie czy nie odpowiesz mnie tak, że wejdzie mi w pięty:( to ja z tym uczuciem zamiast wyznać wiele lat temu... przeprosić tym że zbyt szybko działałem... że przytlamsilem Ciebie tym... spowodowałem zakłopotanie u Ciebie...z drugiej strony odrzucilas poniekąd mnie sam już nic nie wiem... Dzisiaj w nocy miałem fajny sen o Nas nie chciałem się w ogóle obudzić... pomyślałem rano może pojadę samochodem pod Twój blok i zadzwonię na domofon przedstawiając się i pytając czy zastałem A., ale z drugiej strony niepewność a może z kimś będziesz, może ktoś z Twoim rodziców odpowie mi że sobie nie życzysz albo że nie ma Ciebie... też to głupie po latach pomyślisz np. że narzucam się...i takie dylematy każdy ma:( szkoda że niedopowiedzenia dziwne nasze reakcje psują coś co pięknie mogłoby zakwitnąć:( miłej niedzieli gdziekolwiek jesteś Kochana A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.J.

Moje uczucie do Ciebie jest tak mocne, przede wszystkim prawdziwe, niezmiennie przez lata, takie iż mury by rozwaliło, ale widzisz przez tą moją nieśmiałość do Ciebie te niedopowiedzenia tę dumę wiele zepsulem czego nie cofnę. Wiem jedno, że zależy mi na Tobie, ale nie wiem na czym stoję:( Nie wiem czy kogoś masz, może jesteś zamężna czy zaręczona nie wiem nic...Nie wiem gdzie pracujesz w jakiej branży, nie wiem czy mieszkasz jeszcze u  rodziców... zbyt mało wiem:( nie wiem gdzie Ciebie szukać mam...jak zagadam do Ciebie czy nie odpowiesz mnie tak, że wejdzie mi w pięty:( to ja z tym uczuciem zamiast wyznać wiele lat temu... przeprosić tym że zbyt szybko działałem... że przytlamsilem Ciebie tym... spowodowałem zakłopotanie u Ciebie...z drugiej strony odrzucilas poniekąd mnie sam już nic nie wiem... Dzisiaj w nocy miałem fajny sen o Nas nie chciałem się w ogóle obudzić... pomyślałem rano może pojadę samochodem pod Twój blok i zadzwonię na domofon przedstawiając się i pytając czy zastałem A., ale z drugiej strony niepewność a może z kimś będziesz, może ktoś z Twoim rodziców odpowie mi że sobie nie życzysz albo że nie ma Ciebie... też to głupie po latach pomyślisz np. że narzucam się...i takie dylematy każdy ma:( szkoda że niedopowiedzenia dziwne nasze reakcje psują coś co pięknie mogłoby zakwitnąć:( miłej niedzieli gdziekolwiek jesteś Kochana A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfff

Co za ofiara losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 minutę temu, Gość ggfff napisał:

Co za ofiara losu.

Dla Ciebie ktoś jest ofiarą, a dla mnie ta osoba ma bogate wnętrze, fajnie pisze, widać że mądrze z pasją prawdziwie, a Twój komentarz świadczy o tym że Ty jesteś bardzo płytki...i zazdrościsz, a Ja bym chciała takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×