Kiedy wasze dzieci rozgadaly sie na dobre? Moj ma 22 miesiace i troche slabo

Kiedy nastepuje taki przelom w mowieniu? Moj syn, niedlugo 2 lata mowi kilkanascie slow, troche laczy np. papa tata, ale to wszystko. Ogolnie jest dosc cichym dzieckiem. Rozumie wszystko, spelnia polecenia, odpowiada tak, nie.

jak zaczęły pociągać

Ma 2 i pół roku i ciągle  czekam

Ha ha ha. Spokojnie, jak zacznie gadac to bedziesz miala ochote potraktowac go tasma klejaca by uzyskac choc chwile ciszy. Ja tez nie moglam sie doczekac kiedy moja corka zacznie skladac zdania, najpierw proste, pozniej bardziej skomplikowane. Teraz ma 3 lata i buzia jej sie nie zamyka. Od switu do nocy. Gada caly czas. Jak nie z nami to bedzie rozmawiac z zabawkami. I wciaz slysze TO pytanie: DLACZEGO? DLACZEGO? DLACZEGO? 

Nie moglam sie doczekac kiedy bedzie ciekawa swiata a ja bede mogla jej go objasniac a teraz tak z rozmarzeniem sobie czasem mysle o chwili ciszy i juz mi sie zdarzylo po 50- dlaczego odpowiedziec- bo tak. 

Zainteresuj się normami rozwojowymi. Każde dziecko ma swoje tempo, ale też nie można w nieskończoność dawać dziecku czasu, są pewne ramy rozwoju i mnie np. śmieszy czekanie ze wszystkim do 3 roku życia. Niektóre dzieci załapią z dnia na dzień jak pójdą do przedszkola, a inne wymagają terapii u logopedy lub mają inne problemy rozwojowe, którymi trzeba się zająć. "Dzieci sąsiadki" lub ""Pani na forum Kafe napisała" to nie powinien być wyznacznik dla ciebie. Pokazuj dziecku świat, maluj, stymuluj, wyłącz tv (nie twierdzę, że twoje dziecko ogląda, ale tv nie pomaga).

Jak miał 13 miesięcy. Teraz ma 5 kar i nadaje na okrągło 

Nie kar tylko lat - słownik 

Jak miał 2.5 roku to się rozgadal

Mój ma 2 i pół roku i jest bardzo malomowny. Rzadko cos powie, ale jak powie to wyraźnie. Chodzimy do logopedy, zlewa ja tak jak i mnie

Starszy do 2 urodzin mówił pojedyncze słowa zrozumiałe tylko dla nas i w sumie się martwiłam trochę. Niemal zaraz po 2 urodzinach zaczął budować proste zdania 2-3 wyrazowe. Kiedy miał 2 lata i 2 miesiące śpiewał już piosenki i można bylo się z nim dogadać calkiem niezle, był też rozumiany przez otoczenie. Młodszy za 2 dni skończy 20 miesięcy i teraz jest na etapie prób powtarzania wszystkiego i buduje proste dwuwyrazowe zdania typu mama je, tata da, babcia idzie itp. Po doświadczeniach ze starszym wiem, że to może nastąpić lawinowo w bardzo szybkim tempie także nie ma się co martwić.

1 godzinę temu, Gość gość 78 napisał:

"Dzieci sąsiadki" lub ""Pani na forum Kafe napisała" to nie powinien być wyznacznik dla ciebie. Pokazuj dziecku świat, maluj, stymuluj, wyłącz tv (nie twierdzę, że twoje dziecko ogląda, ale tv nie pomaga).

Oczywiscie dzieci znajomej czy pani z forum to nie jest dla mnie wyznacznik, pytam z czystej ciekawosci, bo moje kolezanki maja juz duzo starsze dzieci i czesto po prostu nie pamietaja. Synkowi duzo pokazuje, czytam (lubi), choc troche bajek TV oglada, bo ja pracuje w domu i czasem inaczej sie nie da

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mój ma 2 i pół roku i jest bardzo malomowny. Rzadko cos powie, ale jak powie to wyraźnie. Chodzimy do logopedy, zlewa ja tak jak i mnie

Jak oceniasz, czy warto z takim maluchem chodzic do logopedy?

Przed chwilą, Gość Otto napisał:

Jak oceniasz, czy warto z takim maluchem chodzic do logopedy?

Na razie efektów nie widzę, syn lubi te wizyty, bawi się fajnie,ale na niemo. Logopeda obserwuje dziecko czy dobrze sie rozwija, skieruje na badania np.slychu, doradzi jakie ćwiczenia można wykonywać zeby stymulować mowę (Nic czego bym nie robiła z dzieckiem codziennie). Warto pójść choć po to by uspokoić swoje sumienie i zasiegnac rady specjalisty jeśli masz jakieś obawy. My chodzimy, syn nie mowi, ona uśmiecha się i pociesza

Moj syn w wieku 18 mcy mowil ok 30 slow. I to trwalo do 2 urodzin, zaraz potem zaczal mowic zdaniami. Za 2 mce ma 2.5 roku i mowi wszystko. 

20 minut temu, Gość Nhyfbb napisał:

 

Moj syn w wieku 18 mcy mowil ok 30 slow. I to trwalo do 2 urodzin, zaraz potem zaczal mowic zdaniami. Za 2 mce ma 2.5 roku i mowi wszystko. 

 

Az niesamowite, jaki skok!

Tak bylo. A ile sie nasluchalam, ze ma prawie 2l i tak malo mowi! 

Dla porownania jego starsza siostra w wieku 18mcy skladala pierwsze zdania 2-3 wyrazowe. No i szanowne babcie poploch- bo synek odstaje, bo nic nie gada oprocz pojedynczych slow. A on taki malomowny, rozgadal sie sam i nagle. Nawet babcie w szoku byly. I moim zdaniem nie ma roznicy miedzy nim a jego siostra ( na obecny wiek 28 mcy mowi porownywalnie duzo).

To samo z pieluchami. Corka sadzana od 15 mca ostatecznie pozegnala pieluchy w wieku 22 mcy. Znowu babcie noezadowolone, bo syn 18 mcy, 2latka i pielucha na tylku. I co? Nagle, bez zmuszania, bez sadzania sam z siebie zaczal robic na nockik 3 dni temu. Przypominam mu, ale i tez sam wola. Pieluchy suche, tylko ta z nocy mokra. 

Mój ma niecałe 4 lata i nie mówi zbyt dużo. Łączy ok 3,4 słów, ale np nie opowie jakiegoś zdarzenia, tylko np spyta - co to jest, co robisz itp. 

7 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

 

Mój ma niecałe 4 lata i nie mówi zbyt dużo. Łączy ok 3,4 słów, ale np nie opowie jakiegoś zdarzenia, tylko np spyta - co to jest, co robisz itp. 

 

A kiedy zaczal mowic? U 4 latka juz powinna sie rozwijac narracja. Moja corka zaczela pozno mowic (3 latka) i u niej takie rozbudowane opowiadanie rozkrecilo sie wlasnie na 4 latka. Cwicz z nim opiwiadania na obrazkach.

Kiedy zaczął mówić? Hmmm....... Pojedyncze słowa były dosyć wcześnie, chociaż np słowo mama pojawiło się, gdy skończył 3 lata. Konsultowalam to w poradni psych-ped, jak miał 2,5 roku i u lekarza rodzinnego i radzili dać mu czas. Dużo mu pokazuję w bajeczkach, stara się nazywać, to co widzi, chodzimy do biblioteki, czytamy książeczki itp. Do przedszkola w minionym roku szkolnym chodził bardzo rzadko, bo dużo chorował, a poradnia zapewniała, że przy dzieciach szybciej zacznie mówić. 

Moj za miesiac 2 lata i mowi kilka slow mama, tata, ada, pupa, buda, baba, dada. Czekam cierpliwie. 

Jak dziecko jest zdrowe to się rozgada, ale są dzieci z różnymi zaburzeniami , które bez pomocy logopedy czy zajęć integracji sensorycznej same nie dadzą rady. Jak najbardziej 2-latek może uczęszczać na tego typu zajęcia. Jeżeli dziecko ma jakieś problemy zdrowotne czy niewykryte problemy ze słuchem to czekaniem aż sam się rozgada można tylko zaszkodzić. Ważna jest stymulacja lewej półkuli odpowiedzialnej za mowę. Moje dziecko u logopedy chodziło np. po krążkach sensorycznych, pani pedagog na innych zajęciach "wałkowała" mu ciało różnymi piłkami z kolcami, chodziło o tzw. czucie głębokie, malował palcami, grał na instrumentach, układał klocki, u tak małych dzieci tak to wygląda, bo taki maluch nie będzie przecież stał przed lustrem i sto razy powtarzał np. słowo "rower".

35 minut temu, Gość Gość gość napisał:

 

Kiedy zaczął mówić? Hmmm....... Pojedyncze słowa były dosyć wcześnie, chociaż np słowo mama pojawiło się, gdy skończył 3 lata. Konsultowalam to w poradni psych-ped, jak miał 2,5 roku i u lekarza rodzinnego i radzili dać mu czas. Dużo mu pokazuję w bajeczkach, stara się nazywać, to co widzi, chodzimy do biblioteki, czytamy książeczki itp. Do przedszkola w minionym roku szkolnym chodził bardzo rzadko, bo dużo chorował, a poradnia zapewniała, że przy dzieciach szybciej zacznie mówić. 

 

To slowko mama troche pozno. Udalabym sie do doswiadczonego psychologa dzieciecego, niekoniecznie z poradni (pediatrow lepiej w ogole odpuscic). Jak kontakty z dziecmi? Jesli slabo mowi moze miec z tym problemy. Nie kazde dziecko automatycznie rozgada sie w przedszkolu.

To ja od tego czterolatka. Zapomniałam dodać, że mój syn ma osłabioną lewą półkulę mózgu ( miał kiedyś EEG) i być może dlatego ma problemy z mową, bo lewa półkula odpowiedzialna jest za mowę. Kontakty z dziećmi, zabawy z nimi ok. Nawet chętnie się dzieli swoimi zabawkami.