Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Już dłużej nie wytrzymam w tej samotności

Polecane posty

Gość Onsam
3 minuty temu, Gość Mari napisał:

A moze rozmowa się wam nie klei chlopaki bo nie macie zainteresowan i nic nie robicie?

Zeby byl temat do rozmowy trzeba byc odrobine ciekawa osoba samemu. 

Mi zawsze imponuje jak chlopak jest w czyms dobr, np. zna się na sporcie, samochodach, lubi wspinaczke albo pasjonuje sie czyms oryginalnym. 

Mozesz zaczac wtedy rozmowe od "hej, wlasnie wrocilem ze zjazdu zabytkowych aut i jestem mega podjarany bo udalo mi sie usiasc za kolkiem (czegos tam), a jak tobie minal dzien?" Zamiast od "no u mnie to byly kartofle i mielony na obiad i potem babcia kupila nam po big  milku". A jak cie laska nie zapyta nic o wrazenia z siedzenia w tym mega starym super aucie to jest torba i ci taka nie potrzebna. 

I jesli z kolei ona opowiada o ziemniakach to tez bieda i szukaj kogos innego. 

Badz interesujacy. Same sie zleca. Te fajne. Buziaki chlopaki xxx

Czyli ekstrawertyczny, uwielbiający wychodzenie, wyjazdy samemu, szukający wrażeń w pojedynkę. No nie jestem taki. Jeśłi mam coś do powiedzenia to ze swoich samotnych wyjazdów rowerowych albo dawniejszych wycieczek, czasem fajnych zakupów do tego roweru. Zamykam sie w pół godziny. Nadawać nie potrafię ale kochac tak, szczerym być tak i same plusy inne. Ale trajkotac nie i rozumiem że muszę być sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Czyli ekstrawertyczny, uwielbiający wychodzenie, wyjazdy samemu, szukający wrażeń w pojedynkę. No nie jestem taki. Jeśłi mam coś do powiedzenia to ze swoich samotnych wyjazdów rowerowych albo dawniejszych wycieczek, czasem fajnych zakupów do tego roweru. Zamykam sie w pół godziny. Nadawać nie potrafię ale kochac tak, szczerym być tak i same plusy inne. Ale trajkotac nie i rozumiem że muszę być sam.

Niekoniecznie ekstrawertyk, chociaż oczywiście to pomaga. Osobiście najbardziej na studiach podbał mi się chłopak, ktory generalnie za pieknego albo ekstrawertyka by nie uszedl. Ale mial mega zajawke na sport, dziennikarstwo sportowe i prowadzil blog o swojej ulubionej druzynie pilkarskiej plus mial mega sarkastyczne poczucie humoru. Byl dosc zamkniety w sobie i sporo nagimnastykowalam sie zeby wejsc w grono ludzi z ktorymiw ogole pogada. Sa dziewczyny ktore potrafia docenic pasje, bycie szczerym, zabawnym, ktore lubia kiedy aktywnie sluchasz, kiedy wiedza ze moga ci zaufac. 

Na poczatek trzeba się trochę nagimnastykowac, pozartowac, postarac sie o ciekawy temat. Jeśli sam nie lubisz duzo mówić to ja ciagnij za jezyk. 

Moj obecny narzeczony pytal mnie w wiadomościach o rzeczy jakie chcialam robic jako dziecko, o najfajniejsze wspomnienie z wakacji o to kto jest moja najlepsza przyjaciółką i dlaczego. Ujęło mnie to ze jednego dnia napisalam mu ze bede chwile zajeta bo klade toner na wlosy. Sprawdzil co to toner i jak wrocilam zapytal jaki odcien wybralam i czy mu pokaze jak wyszło. Możesz zawsze skupic sie na niej, laski lubia byc w centrum uwagi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość Mari napisał:

Niekoniecznie ekstrawertyk, chociaż oczywiście to pomaga. Osobiście najbardziej na studiach podbał mi się chłopak, ktory generalnie za pieknego albo ekstrawertyka by nie uszedl. Ale mial mega zajawke na sport, dziennikarstwo sportowe i prowadzil blog o swojej ulubionej druzynie pilkarskiej plus mial mega sarkastyczne poczucie humoru. Byl dosc zamkniety w sobie i sporo nagimnastykowalam sie zeby wejsc w grono ludzi z ktorymiw ogole pogada. Sa dziewczyny ktore potrafia docenic pasje, bycie szczerym, zabawnym, ktore lubia kiedy aktywnie sluchasz, kiedy wiedza ze moga ci zaufac. 

Na poczatek trzeba się trochę nagimnastykowac, pozartowac, postarac sie o ciekawy temat. Jeśli sam nie lubisz duzo mówić to ja ciagnij za jezyk. 

Moj obecny narzeczony pytal mnie w wiadomościach o rzeczy jakie chcialam robic jako dziecko, o najfajniejsze wspomnienie z wakacji o to kto jest moja najlepsza przyjaciółką i dlaczego. Ujęło mnie to ze jednego dnia napisalam mu ze bede chwile zajeta bo klade toner na wlosy. Sprawdzil co to toner i jak wrocilam zapytal jaki odcien wybralam i czy mu pokaze jak wyszło. Możesz zawsze skupic sie na niej, laski lubia byc w centrum uwagi. 

Też mam chyba taką zajawkę na rower, zaczyna mi być wesoło jak jakaś kobieta o to pyta, troche ponawijam o różnych rzeczach z tym związanych o ile się otworzę przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość Mari napisał:

Niekoniecznie ekstrawertyk, chociaż oczywiście to pomaga. Osobiście najbardziej na studiach podbał mi się chłopak, ktory generalnie za pieknego albo ekstrawertyka by nie uszedl. Ale mial mega zajawke na sport, dziennikarstwo sportowe i prowadzil blog o swojej ulubionej druzynie pilkarskiej plus mial mega sarkastyczne poczucie humoru. Byl dosc zamkniety w sobie i sporo nagimnastykowalam sie zeby wejsc w grono ludzi z ktorymiw ogole pogada. Sa dziewczyny ktore potrafia docenic pasje, bycie szczerym, zabawnym, ktore lubia kiedy aktywnie sluchasz, kiedy wiedza ze moga ci zaufac. 

Na poczatek trzeba się trochę nagimnastykowac, pozartowac, postarac sie o ciekawy temat. Jeśli sam nie lubisz duzo mówić to ja ciagnij za jezyk. 

Moj obecny narzeczony pytal mnie w wiadomościach o rzeczy jakie chcialam robic jako dziecko, o najfajniejsze wspomnienie z wakacji o to kto jest moja najlepsza przyjaciółką i dlaczego. Ujęło mnie to ze jednego dnia napisalam mu ze bede chwile zajeta bo klade toner na wlosy. Sprawdzil co to toner i jak wrocilam zapytal jaki odcien wybralam i czy mu pokaze jak wyszło. Możesz zawsze skupic sie na niej, laski lubia byc w centrum uwagi. 

Też mam chyba taką zajawkę na rower, zaczyna mi być wesoło jak jakaś kobieta o to pyta, troche ponawijam o różnych rzeczach z tym związanych o ile się otworzę przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Też mam chyba taką zajawkę na rower, zaczyna mi być wesoło jak jakaś kobieta o to pyta, troche ponawijam o różnych rzeczach z tym związanych o ile się otworzę przed nią.

Może nie bardzo wiedzialabym jak sie o ten rower pytac, ale od czego jest google, nie? Zawsze można zwyczajnie posłuchać o wycieczce/sprzecie. 

Ile kilometrów jeździsz tygodniowo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
3 minuty temu, Gość Mari napisał:

Może nie bardzo wiedzialabym jak sie o ten rower pytac, ale od czego jest google, nie? Zawsze można zwyczajnie posłuchać o wycieczce/sprzecie. 

Ile kilometrów jeździsz tygodniowo? 

w tygodniu nie jezdżę ale w weekendy najmniej powyżej 50 dziennie, zdarza się i zrobić 170 zależy jak poniesie. No ale to zależy też od roweru ja akurat na szosowym jeżdżę, uwielbiam prędkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny

Ja też mam dość tej samotności ale teraz ciężko znaleźć dziewczynę. Poszedłem ostatnio do klubu i żadna dziewczyna nie chciała do mnie zagadać ani poprosić do tańca. Nadal czekam aż jakaś laska mnie poderwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Mari napisał:

A moze rozmowa się wam nie klei chlopaki bo nie macie zainteresowan i nic nie robicie?

Zeby byl temat do rozmowy trzeba byc odrobine ciekawa osoba samemu. 

Mi zawsze imponuje jak chlopak jest w czyms dobr, np. zna się na sporcie, samochodach, lubi wspinaczke albo pasjonuje sie czyms oryginalnym. 

Mozesz zaczac wtedy rozmowe od "hej, wlasnie wrocilem ze zjazdu zabytkowych aut i jestem mega podjarany bo udalo mi sie usiasc za kolkiem (czegos tam), a jak tobie minal dzien?" Zamiast od "no u mnie to byly kartofle i mielony na obiad i potem babcia kupila nam po big  milku". A jak cie laska nie zapyta nic o wrazenia z siedzenia w tym mega starym super aucie to jest torba i ci taka nie potrzebna. 

I jesli z kolei ona opowiada o ziemniakach to tez bieda i szukaj kogos innego. 

Badz interesujacy. Same sie zleca. Te fajne. Buziaki chlopaki xxx

Ja mam zainteresowania i tak piszę do niej bo mam wiele zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Onsam napisał:

w tygodniu nie jezdżę ale w weekendy najmniej powyżej 50 dziennie, zdarza się i zrobić 170 zależy jak poniesie. No ale to zależy też od roweru ja akurat na szosowym jeżdżę, uwielbiam prędkość.

tzn 170 w 2 dni. Raz nagadałem naopowiadałem jednej kobiecie o moich wycieczkach a ta myślała chyba, że z jakimś atletą-sportowcem mieśniakiem ma do czynienia i po zobaczeniu się to był ostatni raz. Nie zauważyłem żeby jakieś kobiety obchodziły takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

tzn 170 w 2 dni. Raz nagadałem naopowiadałem jednej kobiecie o moich wycieczkach a ta myślała chyba, że z jakimś atletą-sportowcem mieśniakiem ma do czynienia i po zobaczeniu się to był ostatni raz. Nie zauważyłem żeby jakieś kobiety obchodziły takie tematy.

Ciezko by chyba bylo atlecie robic takie kilometry na rowerze szosowym. Ja wyobrażam sobie kogoś smuklego z duzą kondycją i fajnymi łydkami.  Moze na drugi raz postaraj się wymienić fotkami przed spotkaniem żeby wyeliminować to rozczarowanie kiedy ona potem nie pisze?

Dla każdego przyjdzie czas, serio. Mojego narzeczonego poznałam jak mialam 25 lat, on 27. Oboje myśleliśmy że nikogo tam dla nas nie ma. On ostatnią dziewczynę przede mną miał 8 lat wcześniej. 

Musisz sporą trasę robić skoro wychodzi 170 w dwa dni? Masz jakas ulubiona? Planujesz czy spontan? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
15 minut temu, Gość samotny napisał:

Ja też mam dość tej samotności ale teraz ciężko znaleźć dziewczynę. Poszedłem ostatnio do klubu i żadna dziewczyna nie chciała do mnie zagadać ani poprosić do tańca. Nadal czekam aż jakaś laska mnie poderwie.

Nigdy nikogo nie poderwałam ani nie zagadałam. Kobiety się boją wyjsc na zbyt chętne/łatwe, dlatego tego nie robią. Jeśli nie masz łatwości w poznawaniu dziewczyn to moze latwiej byloby spróbować jakiejs apki dla singli zamiast klubu?

Albo daj szansę statystyce i zagadaj do bardzo wielu dziewczyn? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Onsam napisał:

a wystarczy tylko jedna, mi tez nie wychodzi pisanie i spotkanie zawsze się coś chrzani, kobieta zaczyna nawijać o poważnym związku i do kitu z taką rozmową

To zle ze chce powaznego zwiazku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
6 minut temu, Gość Mari napisał:

Ciezko by chyba bylo atlecie robic takie kilometry na rowerze szosowym. Ja wyobrażam sobie kogoś smuklego z duzą kondycją i fajnymi łydkami.  Moze na drugi raz postaraj się wymienić fotkami przed spotkaniem żeby wyeliminować to rozczarowanie kiedy ona potem nie pisze?

Dla każdego przyjdzie czas, serio. Mojego narzeczonego poznałam jak mialam 25 lat, on 27. Oboje myśleliśmy że nikogo tam dla nas nie ma. On ostatnią dziewczynę przede mną miał 8 lat wcześniej. 

Musisz sporą trasę robić skoro wychodzi 170 w dwa dni? Masz jakas ulubiona? Planujesz czy spontan? 

Fotki zawsze mam, wiem,że bez nich nie istnieję ale i z nimi jestem pomijany. A, tak wyszło, zależy czy chcę dalej jechać, zrobiłem 100 bo to taka fajna liczba i na 2 dzień resztę, a miało byc do 80, tak to wystarczy mi 60-75 na raz. Dziś zrobiłem 73. Tak są takie drogi którymi jeżdżę najczęciej. Ale to tylko wiosną, latem i jak cieplej. Zimną już mniej czyli od 30 parę do 40 parę. Ja mam lat 42.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
5 minut temu, Leżaczek napisał:

56 minut temu, Gość Mari napisał: A moze rozmowa się wam nie klei chlopaki bo nie macie zainteresowan i nic nie robicie? Zeby byl temat do rozmowy trzeba byc odrobine ciekawa osoba samemu.  Mi zawsze imponuje jak chlopak jest w czyms dobr, np. zna się na sporcie, samochodach, lubi wspinaczke albo pasjonuje sie czyms oryginalnym.  Mozesz zaczac wtedy rozmowe od "hej, wlasnie wrocilem ze zjazdu zabytkowych aut i jestem mega podjarany bo udalo mi sie usiasc za kolkiem (czegos tam), a jak tobie minal dzien?" Zamiast od "no u mnie to byly kartofle i mielony na obiad i potem babcia kupila nam po big  milku". A jak cie laska nie zapyta nic o wrazenia z siedzenia w tym mega starym super aucie to jest torba i ci taka nie potrzebna.  I jesli z kolei ona opowiada o ziemniakach to tez bieda i szukaj kogos innego.  Badz interesujacy. Same sie zleca. Te fajne. Buziaki chlopaki xxx X chyba ty, ja mam pasję gry video 😤 hej, wlasnie przeszedłem Detroit become human a ty grałas? 😟

Nigdy nie gralam w gre video. Nie mam do tego wystarczająco szybkiej reakcji oko-ręka. Przekonalam sie juz na tetris (nie uznajemy tego chyba za gre video, bo jesli tak, to klamalam). 

Detroit to to miasto w US ktore pustoszeje? Dobrze kojarzę? Co robi się w takiej grze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
5 minut temu, Leżaczek napisał:

56 minut temu, Gość Mari napisał: A moze rozmowa się wam nie klei chlopaki bo nie macie zainteresowan i nic nie robicie? Zeby byl temat do rozmowy trzeba byc odrobine ciekawa osoba samemu.  Mi zawsze imponuje jak chlopak jest w czyms dobr, np. zna się na sporcie, samochodach, lubi wspinaczke albo pasjonuje sie czyms oryginalnym.  Mozesz zaczac wtedy rozmowe od "hej, wlasnie wrocilem ze zjazdu zabytkowych aut i jestem mega podjarany bo udalo mi sie usiasc za kolkiem (czegos tam), a jak tobie minal dzien?" Zamiast od "no u mnie to byly kartofle i mielony na obiad i potem babcia kupila nam po big  milku". A jak cie laska nie zapyta nic o wrazenia z siedzenia w tym mega starym super aucie to jest torba i ci taka nie potrzebna.  I jesli z kolei ona opowiada o ziemniakach to tez bieda i szukaj kogos innego.  Badz interesujacy. Same sie zleca. Te fajne. Buziaki chlopaki xxx X chyba ty, ja mam pasję gry video 😤 hej, wlasnie przeszedłem Detroit become human a ty grałas? 😟

Nigdy nie gralam w gre video. Nie mam do tego wystarczająco szybkiej reakcji oko-ręka. Przekonalam sie juz na tetris (nie uznajemy tego chyba za gre video, bo jesli tak, to klamalam). 

Detroit to to miasto w US ktore pustoszeje? Dobrze kojarzę? Co robi się w takiej grze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Fotki zawsze mam, wiem,że bez nich nie istnieję ale i z nimi jestem pomijany. A, tak wyszło, zależy czy chcę dalej jechać, zrobiłem 100 bo to taka fajna liczba i na 2 dzień resztę, a miało byc do 80, tak to wystarczy mi 60-75 na raz. Dziś zrobiłem 73. Tak są takie drogi którymi jeżdżę najczęciej. Ale to tylko wiosną, latem i jak cieplej. Zimną już mniej czyli od 30 parę do 40 parę. Ja mam lat 42.

Moja mama ma 60 i znalazla chlopaka więc każdy może:) 

Lecę spać xx uszy do gory. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, Gość Mari napisał: Nigdy nie gralam w gre video. Nie mam do tego wystarczająco szybkiej reakcji oko-ręka. Przekonalam sie juz na tetris (nie uznajemy tego chyba za gre video, bo jesli tak, to klamalam).  Detroit to to miasto w US ktore pustoszeje? Dobrze kojarzę? Co robi się w takiej grze?  X tetris efekt jest super i to gra video, głównie steruje i podejmuje decyzje androidy vs ludzie ja zastrzeliłem kilka androidow i ludzi i wysadzilem bombe biologiczną na koniec bo byłem ranny za biurkiem bez wyjścia gdybym wstał pewnie dostałbym kulke w łeb mogłem też sam się zastrzelic albo poddac wybrałem zrobienie z miasta czarnobyla i androidy przetwały jako nowy gatunek 👌😄

Idź grać w gierki dla dzieci, a rozmowy na poziome pozostaw dorosłym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On36

Ja jestem samotny całe życie. Nigdy nie miałem dziewczyny, nieliczni koledzy się dawno wykruszyli, pozakładali rodziny. Z nikim nie utrzymuję kontaktu. Stałem się odludkiem. Oczywiście jestem prawiczkiem, boję się kobiet. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że już nic ze mnie nie będzie bo jestem za stary na takie rzeczy. Zmarnowałem życie 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość On36 napisał:

Ja jestem samotny całe życie. Nigdy nie miałem dziewczyny, nieliczni koledzy się dawno wykruszyli, pozakładali rodziny. Z nikim nie utrzymuję kontaktu. Stałem się odludkiem. Oczywiście jestem prawiczkiem, boję się kobiet. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że już nic ze mnie nie będzie bo jestem za stary na takie rzeczy. Zmarnowałem życie 😢

Nigdy nie myśl że jesteś na coś za stary. Ja się boję jak kobieta mi nie wierzy że nigdy z kobietą nie byłem w związku. Pozamiatane wtedy ale wcale nie każda w to wnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poważna ...
Przed chwilą, Gość Mari napisał:

Moja mama ma 60 i znalazla chlopaka więc każdy może:) 

Lecę spać xx uszy do gory. 

Może nie może ....w pewnym wieku to już mało realne ....i trudne ( mam 45 lat  , wolna i bezdzietna ). Ja od dwóch lat jestem sama i nie wierzę już że poznam jakiegoś poważnie myślącego o życiu faceta. Wszyscy zazwyczaj są po tzw. przejściach i nie chcą lub boją się wiązać ponownie . Interesują ich tylko przelotne znajomości .Smutne ale ....prawdziwe . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Poważna ... napisał:

Może nie może ....w pewnym wieku to już mało realne ....i trudne ( mam 45 lat  , wolna i bezdzietna ). Ja od dwóch lat jestem sama i nie wierzę już że poznam jakiegoś poważnie myślącego o życiu faceta. Wszyscy zazwyczaj są po tzw. przejściach i nie chcą lub boją się wiązać ponownie . Interesują ich tylko przelotne znajomości .Smutne ale ....prawdziwe . 

I znów słysze to samo. Nie bądź taka poważna to poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poważna ...
9 minut temu, Gość Onsam napisał:

I znów słysze to samo. Nie bądź taka poważna to poznasz

....nie wiem co masz na myśli : to samo.....? A poważna nie jestem 🙂🙃zresztą zależy co kto ma na myśli , prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
14 minut temu, Gość Onsam napisał:

Nigdy nie myśl że jesteś na coś za stary. Ja się boję jak kobieta mi nie wierzy że nigdy z kobietą nie byłem w związku. Pozamiatane wtedy ale wcale nie każda w to wnika.

Ja spotkalam kogos kto twierdzi ze byl w zwiazku ale cos mi sie wydaje ze nie ma doswiadczenia w lozku i to mi sie podoba. Ale Ciebie denerwuje jak kobieta mowi o powaznym zwiazku to nie wiedomo co Ty chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Leżak wypad ze spamem. Pusty dzban tylko o gierkach piszę i głównie metodą kopiuj wklej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość Poważna ... napisał:

....nie wiem co masz na myśli : to samo.....? A poważna nie jestem 🙂🙃zresztą zależy co kto ma na myśli , prawda ?

Nie, nie mam na myśli zabaw typu na seks. Mam na myśli ani słowa o związku, bo on jak ma wyjść wychodzi sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja spotkalam kogos kto twierdzi ze byl w zwiazku ale cos mi sie wydaje ze nie ma doswiadczenia w lozku i to mi sie podoba. Ale Ciebie denerwuje jak kobieta mowi o powaznym zwiazku to nie wiedomo co Ty chcesz.

Zwykłej rozmowy. A nie czegoś takiego co wygląda jak: "chcę kupić kogos do związku i sprawdzam czy się nadaje". O takich rzeczach to można powiedzieć dopiero gdy się sobie bardzo spodoba, dogaduje się czuje coś i wtedy dopiero można wpleść to słowo że chciałoby się być z kimś razem. A nie na początku znajomości. Odstarszajcie dalej tym, na mnie to tak działa. Nie znam a słyszę że ktos szuka kogoś do związku do mi się odechciewa rozmawiać. Można chcieć kogoś poznać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Onsam napisał:

Zwykłej rozmowy. A nie czegoś takiego co wygląda jak: "chcę kupić kogos do związku i sprawdzam czy się nadaje". O takich rzeczach to można powiedzieć dopiero gdy się sobie bardzo spodoba, dogaduje się czuje coś i wtedy dopiero można wpleść to słowo że chciałoby się być z kimś razem. A nie na początku znajomości. Odstarszajcie dalej tym, na mnie to tak działa. Nie znam a słyszę że ktos szuka kogoś do związku do mi się odechciewa rozmawiać. Można chcieć kogoś poznać i tyle.

Dziwne.

To jak ma rozmawiac: chcesz sie r...ć czy trzeba z Toba chodzic tak lepiej? Ja lubie wiedziec czego ktos szuka bo jak tylko pogadac albo se6u to odechciewa mi sie gadac. I odstrasza mnie to ze sam nie wie co chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie mam czasu gadac zeby sobie pogadac bo to jest dla malolatow i moze faktycznie chce kogos szybko kupic do zwiazku jak mi wpadnie w oko. Moze brak mi cierpliwosci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie mam czasu gadac zeby sobie pogadac bo to jest dla malolatow i moze faktycznie chce kogos szybko kupic do zwiazku jak mi wpadnie w oko. Moze brak mi cierpliwosci. 

To ważne, żeby nie odpychać na samym początku. Wystarczy że powiesz, że nie szukasz przygód. To się samo zobaczy co z tego może ewentualnie wyniknąć. Ja wyczuwam taki nacisk na coś. To facet ma poznawać, powiedzieć, wiesz, podobasz mi się. To wszystko ma wyjść samo a nie ma być z góry planowane, jak kogos nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

To ważne, żeby nie odpychać na samym początku. Wystarczy że powiesz, że nie szukasz przygód. To się samo zobaczy co z tego może ewentualnie wyniknąć. Ja wyczuwam taki nacisk na coś. To facet ma poznawać, powiedzieć, wiesz, podobasz mi się. To wszystko ma wyjść samo a nie ma być z góry planowane, jak kogos nie znasz.

Ona Cie po prostu nie jara. Jak ktos jara Cie od poczatku to sam z siebie myslisz o se6ie o tym jak by to bylo moc sie budzic razem i nawet o synu. A jak ktos Cie nie bierze to wtedy wszystko Ci przeszkadza i szukasz dziury w calym ze moze pozniej. Prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×