Już dłużej nie wytrzymam w tej samotności

Echh.. 

Przeciez to bylo z uczuciem. A on tak brzydko to nazywa i mowi ze jest zabawka.

Echhh ja juz nie daje rady. Myslalam ze tylko kobiety maja takie histerie. 

Kupilam mu kocyk zeby go otulic to nie jest oznaka ze go kocham? 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Echh.. 

Przeciez to bylo z uczuciem. A on tak brzydko to nazywa i mowi ze jest zabawka.

Echhh ja juz nie daje rady. Myslalam ze tylko kobiety maja takie histerie. 

Kupilam mu kocyk zeby go otulic to nie jest oznaka ze go kocham? 

Pewnie cię nie kocha. Albo jest chamskim niewdzięcznikiem. Ja bym docenił

3 minuty temu, Gość ... napisał:

Pewnie cię nie kocha. Albo jest chamskim niewdzięcznikiem. Ja bym docenił

Zazdrosnikiem. Bardzo go zlosci kiedy rozmawiam z jakimkolwiek mezczyzna

Gdyby mnie nie kochal to by sie nie czul wykorzystany right? 

4 godziny temu, Gość On36 napisał:

Ja jestem samotny całe życie. Nigdy nie miałem dziewczyny, nieliczni koledzy się dawno wykruszyli, pozakładali rodziny. Z nikim nie utrzymuję kontaktu. Stałem się odludkiem. Oczywiście jestem prawiczkiem, boję się kobiet. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że już nic ze mnie nie będzie bo jestem za stary na takie rzeczy. Zmarnowałem życie

myślę, że wprost przeciwnie, kobiecie BARDZO imponuje prawiczek, uwierz mi :)
próbuj po pierwszej rozmowie poprosić o numer telefonu i dzwońcie do siebie,
ja przez 6 lat miałam takiego znajomego, małomówny, tylko ja mówiłam ale jak się czasem rozkręcił to tak 3-4 godziny dziennie rozmawialiśmy i bardzo dobrze się nam gadało i pisało,
kochaliśmy ten sam typ muzyki ale on NIGDY nie wspomniał, że chce się ze mną spotkać, a ja się w nim zakochałam, nawet mu o tym powiedziałam kilka razy, to tylko się, śmiał, że sobie z brzydala żarty robię,
fizycznie był brzydal ale dość przystojny i mnie się podobał, a on ciągle mówił: piękna i bestia :) zakończyłam to nagle bo już miałam dość braku zaangażowania z jego strony przez tyle lat :(
ciągle ja pierwsza musiałam dzwonić, a jak przestałam to się już od pół roku nie odezwał, ani smska nie napisał, a ciągle powtarzał, że pasujemy do siebie, rozmawialiśmy na wiele wiele tematów i mieliśmy ten sam gust, te same rzeczy lubiliśmy, no świetnie nam się rozmawiało
On jest introwertykiem, a ja wręcz przeciwnie i jemu się to podobało ale na wielogodzinnych codziennych rozmowach się to kończyło, szkoda, bo myślałam o nim 24 godziny na dobę i to mnie straszliwie męczyło :(
żałuję, że był taki dziwny, stracony czas niestety

5 minut temu, Gość piszczałka napisał:

 

myślę, że wprost przeciwnie, kobiecie BARDZO imponuje prawiczek, uwierz mi
próbuj po pierwszej rozmowie poprosić o numer telefonu i dzwońcie do siebie,
ja przez 6 lat miałam takiego znajomego, małomówny, tylko ja mówiłam ale jak się czasem rozkręcił to tak 3-4 godziny dziennie rozmawialiśmy i bardzo dobrze się nam gadało i pisało,
kochaliśmy ten sam typ muzyki ale on NIGDY nie wspomniał, że chce się ze mną spotkać, a ja się w nim zakochałam, nawet mu o tym powiedziałam kilka razy, to tylko się, śmiał, że sobie z brzydala żarty robię,
fizycznie był brzydal ale dość przystojny i mnie się podobał, a on ciągle mówił: piękna i bestia zakończyłam to nagle bo już miałam dość braku zaangażowania z jego strony przez tyle lat
ciągle ja pierwsza musiałam dzwonić, a jak przestałam to się już od pół roku nie odezwał, ani smska nie napisał, a ciągle powtarzał, że pasujemy do siebie, rozmawialiśmy na wiele wiele tematów i mieliśmy ten sam gust, te same rzeczy lubiliśmy, no świetnie nam się rozmawiało
On jest introwertykiem, a ja wręcz przeciwnie i jemu się to podobało ale na wielogodzinnych codziennych rozmowach się to kończyło, szkoda, bo myślałam o nim 24 godziny na dobę i to mnie straszliwie męczyło
żałuję, że był taki dziwny, stracony czas niestety

Oni juz tacy sa. Ja urabiam 2 lata niesmialego niby prawiczka kąsamy sie i lubimy ale on sie mnie boi. I nagle ucina kontakt a potem wraca sprawdza czy kogos mam i wie ze nie ale nie dowierza i tak sie bawimy. Ma to swoj urok ale tez meczy. Ale chce tego chlopaka. 

6 godzin temu, Gość Gosc Ala napisał:

Nie przejmuj sie skad jestes ?

Hahaha, cóż za empatyczna porada! Gość cierpi a ta mu pisze "nie cierp". "Ząb mnie nie boli, ząb mnie nie boli,  ząb mnie...". Ala, milcz ty lepiej.

Który ... tu gada sam ze sobą całą dobę? 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Oni juz tacy sa. Ja urabiam 2 lata niesmialego niby prawiczka kąsamy sie i lubimy ale on sie mnie boi. I nagle ucina kontakt a potem wraca sprawdza czy kogos mam i wie ze nie ale nie dowierza i tak sie bawimy. Ma to swoj urok ale tez meczy. Ale chce tego chlopaka. 

no właśnie, to jest straszne, jak komuś nie zależy to nas ciągnie do takich jak pszczoły do miodu :)
jakby się teraz odezwał to była bym najszczęśliwsza na świecie ale milczy milczek jak grobowiec ;)

Który d.e.b.i.l 

2 minuty temu, Gość piszczałka napisał:

no właśnie, to jest straszne, jak komuś nie zależy to nas ciągnie do takich jak pszczoły do miodu
jakby się teraz odezwał to była bym najszczęśliwsza na świecie ale milczy milczek jak grobowiec

Nie powiedzialabym ze mu nie zalezy.

Ktos komu nie zalezy nie jest rozpalony od 3 buziaczkow w policzek i nie szaleje zazdrosci o kazdego kolesia i nie dopytuje: i chcialabys takiego paszczura chyba sie zabawic nim. Oni po prostu sie boja wielkiej milosci i tak swiruja.

Do takich ludzi dociera sie wiekami. Trzeba ich glaskac po glowce otulac kocykiem, oni chca byc niezalezni a nagle chca milosci i maja rozne tskie wariacje i trzeba ich tulic wtedy sa jak baranki czy owieczki i to chyba jedyny sposob poniewaz rozmowy srednio dzialaja a mojego nawet irytuja bo on sie rozpala i musi sam potem gasic pozar i denerwuje sie wiec ze mna rzadko rozmawia. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie powiedzialabym ze mu nie zalezy.

Ktos komu nie zalezy nie jest rozpalony od 3 buziaczkow w policzek i nie szaleje zazdrosci o kazdego kolesia i nie dopytuje: i chcialabys takiego paszczura chyba sie zabawic nim. Oni po prostu sie boja wielkiej milosci i tak swiruja.

aaa, to Wy się spotykacie w realu, a to spoko :) 
tylko uważaj, bo czasem tak bywa, że koleś ciapa, nieśmiałek, a potem się okazuje, że to on jest górą i ty poczujesz się wykorzystana,

5 minut temu, Gość piszczałka napisał:

aaa, to Wy się spotykacie w realu, a to spoko
tylko uważaj, bo czasem tak bywa, że koleś ciapa, nieśmiałek, a potem się okazuje, że to on jest górą i ty poczujesz się wykorzystana,

Niech mnie wykorzysta

Powie do mnie: haha wykorzystalem Cie teraz Ty bedziesz moja zabawka a ja na to: chodz tu daj pychola otule Cie kocykiem i grzecznie przyjdzie polozy sie i powie: posmyraj mnie po pleckach. Potem tupnie nozka mowiac: nie kocham Cie i za tydzien wroci z podkulony ogonem: ech tak pragne Cie zobaczyc Twych oczu Twojej skory. 

No znam juz te historie

Facet musi przykozaczyc co bys sobie pomyslala o gosciu ktory ciagle chodzo splakany i do tego mowi: przejrzalas mnie kocham Cie a Ty robisz ze mna co chcesz

no to musi pokozaczyc 

Jak kozaczy i placze i przychodzi po wiecej to kocha. A jak nie przychodzi to przestal. 

6 godzin temu, Gość piszczałka napisał:

 

myślę, że wprost przeciwnie, kobiecie BARDZO imponuje prawiczek, uwierz mi
próbuj po pierwszej rozmowie poprosić o numer telefonu i dzwońcie do siebie,
ja przez 6 lat miałam takiego znajomego, małomówny, tylko ja mówiłam ale jak się czasem rozkręcił to tak 3-4 godziny dziennie rozmawialiśmy i bardzo dobrze się nam gadało i pisało,
kochaliśmy ten sam typ muzyki ale on NIGDY nie wspomniał, że chce się ze mną spotkać, a ja się w nim zakochałam, nawet mu o tym powiedziałam kilka razy, to tylko się, śmiał, że sobie z brzydala żarty robię,
fizycznie był brzydal ale dość przystojny i mnie się podobał, a on ciągle mówił: piękna i bestia zakończyłam to nagle bo już miałam dość braku zaangażowania z jego strony przez tyle lat
ciągle ja pierwsza musiałam dzwonić, a jak przestałam to się już od pół roku nie odezwał, ani smska nie napisał, a ciągle powtarzał, że pasujemy do siebie, rozmawialiśmy na wiele wiele tematów i mieliśmy ten sam gust, te same rzeczy lubiliśmy, no świetnie nam się rozmawiało
On jest introwertykiem, a ja wręcz przeciwnie i jemu się to podobało ale na wielogodzinnych codziennych rozmowach się to kończyło, szkoda, bo myślałam o nim 24 godziny na dobę i to mnie straszliwie męczyło
żałuję, że był taki dziwny, stracony czas niestety

Gdyby mnie jakaś chciała, to na pewno byłbym szczęśliwy i dałbym się przekonać choć na początku też pewnie ciężko by mi było uwierzyć... ale mną żadna nie jest zainteresowana, mimo że zagaduję i jestem otwarty na ludzi...

7 godzin temu, Gość piszczałka napisał:

 

myślę, że wprost przeciwnie, kobiecie BARDZO imponuje prawiczek, uwierz mi
próbuj po pierwszej rozmowie poprosić o numer telefonu i dzwońcie do siebie,
ja przez 6 lat miałam takiego znajomego, małomówny, tylko ja mówiłam ale jak się czasem rozkręcił to tak 3-4 godziny dziennie rozmawialiśmy i bardzo dobrze się nam gadało i pisało,
kochaliśmy ten sam typ muzyki ale on NIGDY nie wspomniał, że chce się ze mną spotkać, a ja się w nim zakochałam, nawet mu o tym powiedziałam kilka razy, to tylko się, śmiał, że sobie z brzydala żarty robię,
fizycznie był brzydal ale dość przystojny i mnie się podobał, a on ciągle mówił: piękna i bestia zakończyłam to nagle bo już miałam dość braku zaangażowania z jego strony przez tyle lat
ciągle ja pierwsza musiałam dzwonić, a jak przestałam to się już od pół roku nie odezwał, ani smska nie napisał, a ciągle powtarzał, że pasujemy do siebie, rozmawialiśmy na wiele wiele tematów i mieliśmy ten sam gust, te same rzeczy lubiliśmy, no świetnie nam się rozmawiało
On jest introwertykiem, a ja wręcz przeciwnie i jemu się to podobało ale na wielogodzinnych codziennych rozmowach się to kończyło, szkoda, bo myślałam o nim 24 godziny na dobę i to mnie straszliwie męczyło
żałuję, że był taki dziwny, stracony czas niestety

A jaki rodzaj muzyki Was zbliżył? Jak nawiązaliście kontakt?

16 godzin temu, Gość erykbenz napisał:

tez jestem samotny ostatnio nawet tak sie poniżyłem że dostałem 2 razy kosza od tej samej dziewczyny  myśle że nawet dałbym jej 3 szanse zeby tylko spedzić z nia kilka chwil, totalna desperacja. idz na siłkę, rower, idz na impreze i zmuszaj sie poznac kogoś byle kogo byle gadać, a nóż widelec 

Wyluzuj. To brzmi jakbyś nie miał poczucia własnej wartości.

Laski albo gardzą takimi gosciami, albo próbują im matkować, co jest chyba jeszcze gorsze

4 godziny temu, Gość gość napisał:

A jaki rodzaj muzyki Was zbliżył? Jak nawiązaliście kontakt?

oboje kochamy jazz, a on się fascynuje muzyką poważną i też wspólnie słuchaliśmy razem jak mi linki podsyłał i pisaliśmy wtedy ze sobą.

ja zwariuję, odżyły wspomnienia, chyba znów do Niego zadzwonię by usłyszeć jego głęboki głos :)

aaa, kontakt się zaczął w nieistniejącym już komunikatorze Tlen, zaczepił mnie i potem pisaliśmy ze sobą i rozmawiali przez telefon

Czy wstydzić się mówić dziewczynie o swoich zainteresowaniach?

Piszczałko, dzięki za odpowiedź☺ Może warto byłoby zaryzykować i spróbować jeszcze raz? No chyba, że nie czujesz się na siłach i przeczuwasz, że nic z tego nie będzie. W każdym razie życzę Ci wszystkiego dobrego ☺

Nie zagwarantuję Ci, że kogoś znajdziesz, ale można kogoś poznać w różnych miejscach. Możesz iść na kurs tańca lub inne kursy, możesz spróbować szybkich randek, możesz uczestniczyć w różnych festiwalach. Dziewczynę możesz poznać wszędzie. Możesz też pisać z różnymi dziewczynami, ale nie nastawiaj się wtedy na zbyt wiele, bo relacja, która coś znaczy zaczyna się wtedy gdy się ze sobą spotykacie...

8 godzin temu, Gość gość napisał:

A jaki rodzaj muzyki Was zbliżył? Jak nawiązaliście kontakt?

Muzyka to jest to co zbliża ludzi. Tak udało mi się zgadać z 2 dziewczynami. Jedna lubiła Depeche Mode, a druga Linkin Park. 
 

34 minuty temu, Turkuć napisał:

Muzyka to jest to co zbliża ludzi. Tak udało mi się zgadać z 2 dziewczynami. Jedna lubiła Depeche Mode, a druga Linkin Park. 
 

Ja słucham ciężkiej muzy, chodzę na koncerty, a mimo to jestem sam całe życie. Jak ktoś jest düpą w kontaktach z dziewczynami, jest nieśmiały i wygląda ujowo, to mu żadna muza nie pomoże choćby był grajkiem. Amen.

14 minut temu, Gość slejer qrva! napisał:

Ja słucham ciężkiej muzy, chodzę na koncerty, a mimo to jestem sam całe życie. Jak ktoś jest düpą w kontaktach z dziewczynami, jest nieśmiały i wygląda ujowo, to mu żadna muza nie pomoże choćby był grajkiem. Amen.

Jak ktoś jest düpą w kontaktach z dziewczynami i jest nieśmiały, ale jest przystojny, to nie ma żadnego problemu ze znalezieniem dziewczyny...