Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Były chce aby na jego ślubie i weselu była nasza corka ja nie wyrażam zgody

Polecane posty

Gość gość

Po prostu się nie zgadzam. Wesele i ślub mają być 70 km od Warszawy, córka ma 9 lat uważam że nie ma potrzeby aby to wszystko widziała, jej ojciec się wścieka, powiedziałam ze bardzo prosze możemy spotkac się w sądzie - tylko że wesele w sierpniu, a wiadomo że wyroku tak szybko nie uzyska. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Piszesz o ślubie czy o pogrzebie, bo określenie, "aby to wszystko widziała" sugeruje to drugie. To chyba normalne, że ojciec chce, aby jego córka towarzyszyła mu w tak ważnym dla siebie dniu. 70 km to żadna odległość dla dziewięciolatki. Nie odbieraj córce możliwości dzielenia  radości ze swoim tatą tylko dlatego, że jesteś zawisną, wstrętną babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Po prostu się nie zgadzam. Wesele i ślub mają być 70 km od Warszawy, córka ma 9 lat uważam że nie ma potrzeby aby to wszystko widziała, jej ojciec się wścieka, powiedziałam ze bardzo prosze możemy spotkac się w sądzie - tylko że wesele w sierpniu, a wiadomo że wyroku tak szybko nie uzyska. 

Rozumiem, ze dziecko bedzie pod opieka jego rodzicow czyli dziadkow? 

Słabe to, mam 9letniego syna i raczej tez bym go nie puscila...nie z zemsty czy zlosci, po prostu po co, no po co?

Zeby szczescie dzielic z tata? Jak ktos wyzej napisal? On jeszcze nie rozumie pewnych spraw i chcialby zeby rodzice byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

dlaczego nie? bo ciebie zazdrość zżera,  będzie z ojcem i rodziną nikim obcym sobie.  I póżniej zdziwienie  że tatuś ma w d.... dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rozumiem, ze dziecko bedzie pod opieka jego rodzicow czyli dziadkow? 

Słabe to, mam 9letniego syna i raczej tez bym go nie puscila...nie z zemsty czy zlosci, po prostu po co, no po co?

Zeby szczescie dzielic z tata? Jak ktos wyzej napisal? On jeszcze nie rozumie pewnych spraw i chcialby zeby rodzice byli razem

To ciężko trybi to twoje dziecko. Nie jest jakieś opóźnione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dlaczego nie wrazasz zgody? 

Jeśli ojciec wszystko zorganizuje tj transport w dwie strony opiekę w kościele i na przyjęciu to czemu nie? Córka nie zna tej kobiety, nie wie o planowanym ślubie? 

Chyba że tata z takich co nie ogarnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie chcę po prostu mieszkać dziecku w głowie a były jak chce dziecko to teraz ma nową rodzinę i niech sobie zmajstruje. Szkoda, że jak mnie zostawił to o dziecku nie myślał, wybrał jakieś pieniądze niż mnie bo wolałam poświęcic się wychowaniu córki niż robić karierę. Ale dla niego liczyła się tylko kasa i to, że jestem na jego utrzymaniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

To ciężko trybi to twoje dziecko. Nie jest jakieś opóźnione?

To chyba ty ciężko trybisz. Bo trybienie, a uczucia to dwie różne sprawy. Ja miałam 12 lat kiedy mój ojciec ponownie się żenił i byłyśmy zaproszone z siostrą (10 lat) ale same nie chciałyśmy tam być. Źle się czułyśmy przy rodzinie ojca, która bardzo źle traktowała naszą mamę tylko dlatego, że to ona wniosła o rozwód, bo nie chciała być wiecznie zdradzana, oraz przy rodzinie jego nowej żony która wolałaby żebyśmy się rozpłynęły, bo psułyśmy piękny obrazek nowożeńców no i  uszczuplałyśmy budżet ojca, a przecież nie po to małolata złapała bogatego gościa żeby się kasą dzielić. 

Nie wiesz nigdy jaka tam jest sytuacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscik

prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

hahahaha

Ale denne prowo! -10000/10

po tym "poświęceniu kariery dla córki" to już na 100% prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez autorkę przemawia złość i chęć zemsty, która już wkrótce odwróci się przeciwko niej i tego jej życzę. 

Mój syn był na ślubie swojego ojca i nie miałam z tym problemu. Ale może dlatego, że nie zachowuję się jak rozwydrzona nastolatka obrażona na cały świat. Może dlatego, że zamknęłam rozdział życia z bylym mężem. Może dlatego, że dziecko ma prawo być na uroczystości i dzielić szczęście z ojcem. Może dlatego, że dziecko wie, że jego rodzice potrafią się zachować jak dorośli ludzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

Przez autorkę przemawia złość i chęć zemsty, która już wkrótce odwróci się przeciwko niej i tego jej życzę. 

Mój syn był na ślubie swojego ojca i nie miałam z tym problemu. Ale może dlatego, że nie zachowuję się jak rozwydrzona nastolatka obrażona na cały świat. Może dlatego, że zamknęłam rozdział życia z bylym mężem. Może dlatego, że dziecko ma prawo być na uroczystości i dzielić szczęście z ojcem. Może dlatego, że dziecko wie, że jego rodzice potrafią się zachować jak dorośli ludzie. 

Całe szczęście, że Cię były mąż kopnął w zadek.

Autorko, nie puszczaj dziecka. Niech były spada na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkaas
9 minut temu, Gość gość napisał:

To chyba ty ciężko trybisz. Bo trybienie, a uczucia to dwie różne sprawy. Ja miałam 12 lat kiedy mój ojciec ponownie się żenił i byłyśmy zaproszone z siostrą (10 lat) ale same nie chciałyśmy tam być. Źle się czułyśmy przy rodzinie ojca, która bardzo źle traktowała naszą mamę tylko dlatego, że to ona wniosła o rozwód, bo nie chciała być wiecznie zdradzana, oraz przy rodzinie jego nowej żony która wolałaby żebyśmy się rozpłynęły, bo psułyśmy piękny obrazek nowożeńców no i  uszczuplałyśmy budżet ojca, a przecież nie po to małolata złapała bogatego gościa żeby się kasą dzielić. 

Nie wiesz nigdy jaka tam jest sytuacja. 

Dziwna miałaś rodzine. Mój ojciec brał ponowny ślub jak miałam 9-10 lat. Byłam na ślubie, miałam i mam normalna zdrowa relacje z tata i macocha oraz rodzina od strony ojca. Tylko ze moi rodzice rozstali się normalnie, rozstali się ze sobą a nie z dziećmi i nie wykorzystywali mnie ani brata do wojny między sobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiem
42 minuty temu, Gość gość napisał:

Po prostu się nie zgadzam. Wesele i ślub mają być 70 km od Warszawy, córka ma 9 lat uważam że nie ma potrzeby aby to wszystko widziała, jej ojciec się wścieka, powiedziałam ze bardzo prosze możemy spotkac się w sądzie - tylko że wesele w sierpniu, a wiadomo że wyroku tak szybko nie uzyska. 

Ale to jest sprawa twojej córki, nie twoja ona ma prawo być jeżeli chce, to jest jej życie, nie twoje, bo może mieć uznać przez ciebie za zmarnowane, jak aż tak będziesz się decydować. Ja bym się wnerwił, szczególnie jak byłem tylko raz w wieku 13 lat ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To zależy. Jeżeli ojciec ma z dzieckiem dobry kontakt, dziecko lubi jego nową partnerkę i chce jechać na ten ślub, to ja bym puściła. W takiej sytuacji to oczywiste, że dziecko powinno być na ślubie ojca. Oczywiście należy mu zapewnić odpowiednią opiekę.

 

Natomiast jeśli ojciec zaniedbuje kontakty, jego partnerka źle traktuje Twoje dziecko i młody na ślub jechać nie chce, no to nie ma co go zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, czy poza argumentem "poprostu się nie zgadzam" jesteś w stanie podać jakiś racjonalny powód dla którego dziecko nie może być na ślubie swojego ojca? Bo moim zdaniem chcesz mu zrobić na złość, a takie granie dzieckiem jest mega słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Gość gość napisał:

Po prostu się nie zgadzam. Wesele i ślub mają być 70 km od Warszawy, córka ma 9 lat uważam że nie ma potrzeby aby to wszystko widziała, jej ojciec się wścieka, powiedziałam ze bardzo prosze możemy spotkac się w sądzie - tylko że wesele w sierpniu, a wiadomo że wyroku tak szybko nie uzyska. 

Jesteś wyjątkowo wrednym i złośliwym babskiem, w dodatku z tych dla których dziecko jest własnością i elementem walki z byłym. Czuję wstręt i odrazę do takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Całe szczęście, że Cię były mąż kopnął w zadek.

Autorko, nie puszczaj dziecka. Niech były spada na drzewo.

Decyzja o rozstaniu była moja więc pudło misiu. Co, czyżbyś była kolejną, sfrustrowaną byłą żoną, która nie potrafi się pogodzić z tym, że facet odszedł i przelewa swoje frustracje na dziecko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powodów jest wiele.

Raz- bo gdyby mnie nie zostawił to córka miałaby ojca. A tak to sam jest sobie winien.

Dwa- jestem samotna matką z niskimi dochodami a do koperty trzeba włożyć z 200 zł. Skąd mam tyle wziąć?

Po trzecie on nie jest dobrym ojcem. Który ojciec zabiera czterolatce matkę w imię pieniędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Decyzja o rozstaniu była moja więc pudło misiu. Co, czyżbyś była kolejną, sfrustrowaną byłą żoną, która nie potrafi się pogodzić z tym, że facet odszedł i przelewa swoje frustracje na dziecko? 

Pudło. Mam męża w przeciwieństwie do ciebie przegrywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pudło. Mam męża w przeciwieństwie do ciebie przegrywie.

Może i masz męża ale twoje życie jest chyba dość kiepskie skoro taka frustracja u Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Kaszkaas napisał:

Dziwna miałaś rodzine. Mój ojciec brał ponowny ślub jak miałam 9-10 lat. Byłam na ślubie, miałam i mam normalna zdrowa relacje z tata i macocha oraz rodzina od strony ojca. Tylko ze moi rodzice rozstali się normalnie, rozstali się ze sobą a nie z dziećmi i nie wykorzystywali mnie ani brata do wojny między sobą. 

Tak, dziwną miałam rodzinę i co? skoro ty tak nie masz to już nikt na świecie nie ma takich problemów? i nie wiesz czy autorka tak nie ma.

Po drugie nikt nas nie wykorzystywał do gierek między sobą. Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Powodów jest wiele.

Raz- bo gdyby mnie nie zostawił to córka miałaby ojca. A tak to sam jest sobie winien.

Dwa- jestem samotna matką z niskimi dochodami a do koperty trzeba włożyć z 200 zł. Skąd mam tyle wziąć?

Po trzecie on nie jest dobrym ojcem. Który ojciec zabiera czterolatce matkę w imię pieniędzy?

Raz: córka ma ojca, właśnie wybiera się na jego wesele

Dwa: nic nie musisz dawać, w końcu to nie Ty idziesz a dziecko

Trzy: to wreszcie to dziecko nie ma ojca czy matki bo już się pogubiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Powodów jest wiele.

Raz- bo gdyby mnie nie zostawił to córka miałaby ojca. A tak to sam jest sobie winien.

Dwa- jestem samotna matką z niskimi dochodami a do koperty trzeba włożyć z 200 zł. Skąd mam tyle wziąć?

Po trzecie on nie jest dobrym ojcem. Który ojciec zabiera czterolatce matkę w imię pieniędzy?

A Ty oczywiście winna nie jesteś, święta, idealna? Jak widać miał powód i się nie dziwię. Pewnie musiał tyrać żebyś ty mogła siedzieć sobie w domu i miał po prostu tego dość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bez przesady ,9 letnie dziecko ma dawać ojcu kopertę na ślubie . Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Może i masz męża ale twoje życie jest chyba dość kiepskie skoro taka frustracja u Ciebie. 

 

3 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

A Ty oczywiście winna nie jesteś, święta, idealna? Jak widać miał powód i się nie dziwię. Pewnie musiał tyrać żebyś ty mogła siedzieć sobie w domu i miał po prostu tego dość. 

I kto tu wylewa swoją frustrację. Mąż wyczuł i Cię puścił kantem. Karierowiczka co w domu na tyłku nie usiedzi, dziećmi i mężem się nie zajmie, a innym rady daje 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Bez przesady ,9 letnie dziecko ma dawać ojcu kopertę na ślubie . Paranoja 

Oczywiście, że nie musi. Matka wymyśla na siłę argumenty tylko po to żeby nie wysłać dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gdyby ją KOCHAŁ to by z nami był i by była wazna, ale dla niego ważniejsze jest to że inna rozkłada przed nim giry a na córkę pluje i taka jest prawda! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Gdyby ją KOCHAŁ to by z nami był i by była wazna, ale dla niego ważniejsze jest to że inna rozkłada przed nim giry a na córkę pluje i taka jest prawda!  

On nie kocha Ciebie, a nie córki. Przyjmij to do wiadomości, bo taka jest prawda. Jak nie potrafisz się z tym pogodzić to może psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Współczuć tylko dziecku takiej matki. Może post to prowo, ale takie niestety istnieją 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×