Boję się wszystkiego

27 minut temu, Gość xxyzz napisał:

A ja sie boję, że tak będę miała, a tego bym nie zniosła. Chciałabym kogoś z kim będę współpracowac i będę dla niego najważniejsza, a on dla mnie

Zwaz ze to sie moze nie udac bo kiefy spedzasz z kims 24 to on widzi wszystko a czasem lepiej zeby nie widzial. Jak nie widzi krecacych sie facetow to lepiej mu sie spi i nie ma cichych dni. 

To tak jak ja. Moja mama jest chora oraz ktoś bliski z jej rodziny i ja. Po kilku latach gdy sobie uświadomiłam że ze mną coś nie tak zaczęłam brać leki, roztyłam się, pod wpływem leków zerwałam z chłopakiem, bawiłam się i poznawałam innych mężczyzn. Przestałam brać leki i jest znów to samo chociaż jestem szczuplejsza. Zazdroszczę teraz mojej mamie bo ona właśnie robi sobie kurację tymi lekami psychotropowymi. Przytyła ale widać delikatną poprawę bo już nie ucieka przed ludźmi. 

Ja juz czuje się lepiej dzięki temu, że mogłam tu napisać o swoim problemie :)

16 godzin temu, Gość xxyzz napisał:

W mojej rodzinie większość małżeństw jest niezadowolona. Młode pokolenia jeszcze się nie żenią. Z tego co zaobserwowałam, to mężczyźnie się należy obiad, wyprane, posprzatane. Mężczyzna jest bogiem, może wydawać kasę bez uzgodnienia z resztą rodziny i inni są zawsze ważniejsi, bo rodzina może przecież poczekać. 

Mezczyzni to swinie. Pamietaj o tym. Lepiej zostac wiesz hmmmm lesbijka...naprawde. Teraz to nic dziwnego. Duzo ludzi odwraca sie od mezczyzn a sila kosciola slabnie. Wyjedz do wiekszego miasta, znajdz sobie jakas kolezanke i szanujcie sie nawzajem dziewczyno. Szanujcie sie a bedziecie obie zyly jak ksiezniczki.
 

38 minut temu, Gość Veronikales napisał:

Mezczyzni to swinie.

Szanuję Twój wybór, ale takie generalizowanie jak wyżej świadczy tylko o tym, że sama masz nierozwiązane problemy.

EOT

16 godzin temu, Gość xxyzz napisał:

Z tego co zaobserwowałam, to mężczyźnie się należy obiad, wyprane, posprzatane. Mężczyzna jest bogiem, może wydawać kasę bez uzgodnienia z resztą rodziny i inni są zawsze ważniejsi, bo rodzina może przecież poczekać. 

Sorry, ale co to za średniowiecze, gdzie Ty żyjesz? 

Albo - przewrotnie - rozejrzyj się za gościem po rozwodzie, bo z reguły już będzie przyzwyczajony do samodzielnego gotowania i prania

1 godzinę temu, xolek43 napisał:

Sorry, ale co to za średniowiecze, gdzie Ty żyjesz? 

Albo - przewrotnie - rozejrzyj się za gościem po rozwodzie, bo z reguły już będzie przyzwyczajony do samodzielnego gotowania i prania

 

Gdzie żyję? Żyję na wsi. A wszystkie osoby z mojej rodziny doznały jakiejś przemocy że strony swoich rodziców i tak poszło dalej. 

2 godziny temu, Gość Veronikales napisał:

Mezczyzni to swinie. Pamietaj o tym. Lepiej zostac wiesz hmmmm lesbijka...naprawde. Teraz to nic dziwnego. Duzo ludzi odwraca sie od mezczyzn a sila kosciola slabnie. Wyjedz do wiekszego miasta, znajdz sobie jakas kolezanke i szanujcie sie nawzajem dziewczyno. Szanujcie sie a bedziecie obie zyly jak ksiezniczki.
 

Chyba nie wszyscy? Ja chcę być z mężczyzną. Ale boję się, że źle trafię, że mnie skrzywdzi, że ma jakieś nałogi, że jest niedojrzały... 

8 minut temu, Gość xxyzz napisał:

Gdzie żyję? Żyję na wsi. A wszystkie osoby z mojej rodziny doznały jakiejś przemocy że strony swoich rodziców i tak poszło dalej. 

W takiej sytuacji chyba tylko zmiana środowiska może pomóc. Co wcale nie znaczy, że w mieście będzie łatwiej. 

13 minut temu, xolek43 napisał:

W takiej sytuacji chyba tylko zmiana środowiska może pomóc. Co wcale nie znaczy, że w mieście będzie łatwiej. 

Czasami jak obserwuje szczęśliwe małżeństwa to odzyskuje wiarę. Ale potem znów widzę mężczyzn, którzy się nie starają, nie dbają o siebie, obrażają się. A każdy mówi, przed ślubem to się starał, a teraz.. 

7 minut temu, Gość xxyzz napisał:

Czasami jak obserwuje szczęśliwe małżeństwa to odzyskuje wiarę. Ale potem znów widzę mężczyzn, którzy się nie starają, nie dbają o siebie, obrażają się. A każdy mówi, przed ślubem to się starał, a teraz.. 

Kobiety też nie są bez winy, więc nie generalizujmy. Niestety często powielamy w dorosłym życiu to, co widzieliśmy w domu.

Odezwij się na priv

1 godzinę temu, xolek43 napisał:

Kobiety też nie są bez winy, więc nie generalizujmy. Niestety często powielamy w dorosłym życiu to, co widzieliśmy w domu.

Wiem, że nie są bez winy, ale podobają mi się mężczyźni, a nie kobiety. Oczywiście, że się też boję, że mu nie podpasuję. Trudno u mnie z okazywaniem uczuć.