Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Co myslicie o takich kobietach. Bez wyksztalcenia, z denna praca albo i bez, jedyne zajecie to dziecko.

Polecane posty

Gość Gosc

Sama jestem kobieta i jak obserwuje znajome pary to jestem zalamana. Rodziny bez wyksztalcenia, kobiety ktore zachodza w ciaze zaraz po ogolniaku nie myslac o dalszej edukacji, dobrym zawodzie tylko ewentualnie doklejaniu rzes albo robieniu paznokci. Co myslicie o takich dziewczynach bo dla mnie to porazka. Jakie te dzieci beda mialy przyklad? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co Cię to obchodzi?

Nie martw się innymi ludźmi,zajmij się swoimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci nie biorą przykładu tylko z rodziców. Również z otoczenia. Poza tym kiedyś było tak że to mężczyzna zarabiał/utrzymywał rodzinę a kobieta zajmowała się domem i dziećmi. Znam pewna rodzinę w której matka nie pracowała i wychowywała 4 dzieci. Jakoś wszyscy wyszli na ludzi. 

Oczywiście zgodzę się z faktem że powiedzmy kobiety którym tylko paznokcie, rzęsy i zakupki w glowie, bez wyksztalcenia..za przeproszeniem księżniczki nie powinny mieć dzieci. 

Jeśli kobieta zaszła w ciążę przed wyrobieniem sobie kariery, powiedzmy że była to wpadka (chociaż wpadek nie uznaje) i jak na razie ma zamiar zostać z dzieckiem w domu a dopiero po wysłaniu go/jej do przedszkola czy tam gdzieś znowu powrócić do "edukacji" to nie ma sprawy. Dziecko to nie kotwica. Nie ciągnie cię w dół ani nie trzyma w miejscu. Jeśli jest się zorganizowanym to da się wszystko. Bo tak naprawdę to to my się ograniczamy tylko zrzucamy winę na innych ludzi/inne rzeczy.

Przyznaje. Za trzy tygodnie jest mój termin porodu. Jestem baaardzo młodą mamą i też nie mam większego wykształcenia. Jednak po 3 latkach chce kontynuować cokolwiek nie aby dziecko miało dobry przykład ale dla samej siebie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zupełnie nic. Ja znam baaaardzo duzo osob z wyższym wykształceniem, które skończyły z 3 dzieci, praca w spożywczaku i nieciekawa sytuacja rodzinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jego

Nic nie myślę bo nie każdy chce się kształcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Teraz doklejajac rzesy,malując paznokcie, robią  wlosy  szybciej zarobisz niż pracując w urzędzie. Ostatnio dostalam ofertę pracy z urzędu za UWAGA 1600 zł msc 😄 fryzjerka pracując prywatnie przez 8h przebije to w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Użytkowniczka napisał:

Dzieci nie biorą przykładu tylko z rodziców. Również z otoczenia. Poza tym kiedyś było tak że to mężczyzna zarabiał/utrzymywał rodzinę a kobieta zajmowała się domem i dziećmi. Znam pewna rodzinę w której matka nie pracowała i wychowywała 4 dzieci. Jakoś wszyscy wyszli na ludzi. 

Oczywiście zgodzę się z faktem że powiedzmy kobiety którym tylko paznokcie, rzęsy i zakupki w glowie, bez wyksztalcenia..za przeproszeniem księżniczki nie powinny mieć dzieci. 

Jeśli kobieta zaszła w ciążę przed wyrobieniem sobie kariery, powiedzmy że była to wpadka (chociaż wpadek nie uznaje) i jak na razie ma zamiar zostać z dzieckiem w domu a dopiero po wysłaniu go/jej do przedszkola czy tam gdzieś znowu powrócić do "edukacji" to nie ma sprawy. Dziecko to nie kotwica. Nie ciągnie cię w dół ani nie trzyma w miejscu. Jeśli jest się zorganizowanym to da się wszystko. Bo tak naprawdę to to my się ograniczamy tylko zrzucamy winę na innych ludzi/inne rzeczy.

Przyznaje. Za trzy tygodnie jest mój termin porodu. Jestem baaardzo młodą mamą i też nie mam większego wykształcenia. Jednak po 3 latkach chce kontynuować cokolwiek nie aby dziecko miało dobry przykład ale dla samej siebie. 

 

Tak ale Ty cos planujesz dalej robic. Tak samo jak sa super inteligentne kobiety, ktore skupiaja sie na wychowywaniu dzieci, powiedzmy trojki i na prawde wkladaja duzo pracy w dziecko, czytaja, przekazuja wiele wartosci itp. 

Ja mowie o kobietach a raczej dziewczynkach, ktore maja jedno dziecko, i raczej nie maja co temu dziecku przekazac. Nie oszukujmy sie ale jacy rodzice takie dzieci. Jak matka w zyciu zadnej ksiazki nie przeczytala, nie ma zadnych zainteresowan, klasy itp. To jakie to dziecko ma szanse intelektualne? Raczej juz jest na przegranej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Teraz doklejajac rzesy,malując paznokcie, robią  wlosy  szybciej zarobisz niż pracując w urzędzie. Ostatnio dostalam ofertę pracy z urzędu za UWAGA 1600 zł msc 😄 fryzjerka pracując prywatnie przez 8h przebije to w weekend

Tak tylko jakie ambicje ma dziewczyna po technikum fryzjerskim albo kursie paznokci? Teraz co druga tylko tym umie sie zajmowac. Fryzjerow z amibicjami i talentem jest na prawde malo. Wiekszosc to gowniary ktore ida farbowac wlosy bo co maja robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zostac dobra vlogerka, albo umiejetnie sprzedawac marzenia, na tym sie zarabia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak tylko jakie ambicje ma dziewczyna po technikum fryzjerskim albo kursie paznokci? Teraz co druga tylko tym umie sie zajmowac. Fryzjerow z amibicjami i talentem jest na prawde malo. Wiekszosc to gowniary ktore ida farbowac wlosy bo co maja robic?

Słuchaj, a o jakich ambicjach moze mówić osoba pracująca w urzędzie na podrzednym stanowisku, pielęgniarka, nauczycielka, kucharka... kto robi karierę? 7% ludzi pracujących, reszta robi na tych u góry. Ludzie kończą studia czy technikum i szukają pieniędzy oraz stabilizacji. Owszem, fryzjerek i kosmetyczek jest w cholerę, ale wszędzie kolejki, trzeba sie umówić, z ulicy nie wejdziesz do fryzjera, czyli popyt na ten zawód jest. Takie gowniary, które umieja posługiwać się nożyczkami zarabiają nieźle i na brak pracy narzekać nie będą, a zawsze w każdym fachu znajdą się lepsi i gorsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Słuchaj, a o jakich ambicjach moze mówić osoba pracująca w urzędzie na podrzednym stanowisku, pielęgniarka, nauczycielka, kucharka... kto robi karierę? 7% ludzi pracujących, reszta robi na tych u góry. Ludzie kończą studia czy technikum i szukają pieniędzy oraz stabilizacji. Owszem, fryzjerek i kosmetyczek jest w cholerę, ale wszędzie kolejki, trzeba sie umówić, z ulicy nie wejdziesz do fryzjera, czyli popyt na ten zawód jest. Takie gowniary, które umieja posługiwać się nożyczkami zarabiają nieźle i na brak pracy narzekać nie będą, a zawsze w każdym fachu znajdą się lepsi i gorsi. 

Dla mnie kazda osoba z matura i studiami to osoba z ambicjami. Osoby bez ambicji to takie ktora koncza edukacje jak tylko moga i zastanawiaja sie do jakiej pracy isc zeby nie musiec juz sie dalej ksztalcic ani czytac ksiazek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dla mnie kazda osoba z matura i studiami to osoba z ambicjami. Osoby bez ambicji to takie ktora koncza edukacje jak tylko moga i zastanawiaja sie do jakiej pracy isc zeby nie musiec juz sie dalej ksztalcic ani czytac ksiazek. 

Ich ambicje są kupe  warte, jeśli prowadzą do jakiejś marnie płatnej posady pierdzistolki.  Mądrzejsze są te, które uczą sie strzyżenia włosów czy malowania paznokci, bo z tego da jakieś konkretne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dla mnie kazda osoba z matura i studiami to osoba z ambicjami. Osoby bez ambicji to takie ktora koncza edukacje jak tylko moga i zastanawiaja sie do jakiej pracy isc zeby nie musiec juz sie dalej ksztalcic ani czytac ksiazek. 

No i na tych studiach ambicje mają prawo sie skończyć? A dla mnie osoba z ambicjami to osoba z wyznaczonym celem w życiu, kreatywna, inteligentna, zmotywowana, która wie czego chce i do tego dąży i osiaga ten cel. Teraz magistra ma każdy ,a pozniej juz nic...tytul magistera tez nie decyduje to tym,że ktoś książki czyta. Skrypty ba uczelni sie nie liczą 😄 Mam kolezanki, ktire ukonczylh studia z wyroznieniem, pozniej zalozyly rodziny, dostaly pracę i od 12 lat nic sie u nich w życiu nie zmieniło. Prace tez różne. Tylko jedna ma państwową w urzędzie , jedna jest ksiegowa w hotelu, jedna pracuje w banku, przedszkolanka, kasa... od 12 lat to samo stanowisko,bo tez mała mieścina oferuje lepsze stanowisko jak ktoś wyżej przejdzie na emeryturę 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Ich ambicje są kupe  warte, jeśli prowadzą do jakiejś marnie płatnej posady pierdzistolki.  Mądrzejsze są te, które uczą sie strzyżenia włosów czy malowania paznokci, bo z tego da jakieś konkretne pieniądze.

No jasne. A jak zapytasz je jaka ksiazke ostatnio przeczytaly, to beda musialy sie najpierw cofnac do czasow podstawowki. Takie to madralinskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No jasne. A jak zapytasz je jaka ksiazke ostatnio przeczytaly, to beda musialy sie najpierw cofnac do czasow podstawowki. Takie to madralinskie

Ale skąd u ciebie przesadzanie ze ludzie po studiach czytają książki? 😄 czytają ci co lubią, a znam osoby, które ostatnia książkę przeczytali w liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Sama jestem kobieta i jak obserwuje znajome pary to jestem zalamana. Rodziny bez wyksztalcenia, kobiety ktore zachodza w ciaze zaraz po ogolniaku nie myslac o dalszej edukacji, dobrym zawodzie tylko ewentualnie doklejaniu rzes albo robieniu paznokci. Co myslicie o takich dziewczynach bo dla mnie to porazka. Jakie te dzieci beda mialy przyklad? 

Paznokcie i rzęsy to praca jak każda inna, ktoś to musi robić a dla wielu z tych dziewczyn to jest pasja i one też się kształcą w tym kierunku ciągle. Sprzątaczka w twoim biurze też jest potrzebna bo byś brudem zarosla. Ja osobiście jestem wdzięczna pani która codziennie mi śmieci spod biurka wynosi i odkurza. Bardziej niepokoje się o takie kobiety jak ty, gardzące innymi, nie mające do przekazania swoim dzieciom nic wartościowego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale skąd u ciebie przesadzanie ze ludzie po studiach czytają książki? 😄 czytają ci co lubią, a znam osoby, które ostatnia książkę przeczytali w liceum

A stad ze ludzie ktorzy studiuja maja wieksze ambicje i chec rozwoju od tych ktorzy na nie nie poszli. Jasne sa tacy ktorzy ida na studia tylko po to zeby isc i skonczyc, ale w drugiej czesci studiujacych sa ludzie inteligentni, ambitni, ktorych nie znajdzie sie w zawodowce. Tam znajdzie sie juz tylko takich ktorzy poszli zeby pojsc. Mozecie mowic ze tak nie jest, ze studia sa do niczego nie potrzebne tylko dlaczego w wielu zawodach zeby dostac awans trzeba miec je skonczone, bez roznicy jaki kierunek, po prostu trzeba miec papier? 

Wystarczy ze patrze po moich znajomych. Jakie podejscie do zycia maja ludzie studiujacy a jakie ci ktorzy koncza wieczorowo liceum, nie podchodzac do matury. Ci drudzy raczej slabe wartosci soba reprezentuja, czesto pochodza z patologii i pija piwko na lawce pod blokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Gość napisał:

No i na tych studiach ambicje mają prawo sie skończyć? A dla mnie osoba z ambicjami to osoba z wyznaczonym celem w życiu, kreatywna, inteligentna, zmotywowana, która wie czego chce i do tego dąży i osiaga ten cel. Teraz magistra ma każdy ,a pozniej juz nic...tytul magistera tez nie decyduje to tym,że ktoś książki czyta. Skrypty ba uczelni sie nie liczą 😄 Mam kolezanki, ktire ukonczylh studia z wyroznieniem, pozniej zalozyly rodziny, dostaly pracę i od 12 lat nic sie u nich w życiu nie zmieniło. Prace tez różne. Tylko jedna ma państwową w urzędzie , jedna jest ksiegowa w hotelu, jedna pracuje w banku, przedszkolanka, kasa... od 12 lat to samo stanowisko,bo tez mała mieścina oferuje lepsze stanowisko jak ktoś wyżej przejdzie na emeryturę 😄

Dlaczego Twoim zdaniem człowiek ma wiecznie do czegoś dążyć? Ja nie chcę, dla mnie takie ciągłe wyznaczanie sobie celów to droga do wykończenia się psychicznego. Doskonale rozumiem kobitki, których celem było wykształcenie się ,zdobycie pracy i tyle. Teraz jest okropna presja na ciągły rozwój. Ja sie cieszę tym co mam, chcę spokojnie żyć i nie potrzebuję dużych wyzwań :) nie myślę, zeby robić jakieś kursy, czytać wiele książek itd robię to co lubię, po pracy odpoczywam, spędzam czas z rodziną. Trochę czytam, troche ogląda, dokumenty, bo lubię. Nie bo liczę na rozwój. Pozdrawiam i życzę spokoju i nie obgadywania innych ludzi za to jak żyją. Nie kazdego ciągle goni wiatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Paznokcie i rzęsy to praca jak każda inna, ktoś to musi robić a dla wielu z tych dziewczyn to jest pasja i one też się kształcą w tym kierunku ciągle. Sprzątaczka w twoim biurze też jest potrzebna bo byś brudem zarosla. Ja osobiście jestem wdzięczna pani która codziennie mi śmieci spod biurka wynosi i odkurza. Bardziej niepokoje się o takie kobiety jak ty, gardzące innymi, nie mające do przekazania swoim dzieciom nic wartościowego. 

Zupelnie mnie nie rozumiesz. Ja szanuje kazda prace, a szczegolnie jesli ktos robi cos z pasji. Nie mowie o kobietach, ktore robia paznokcie, uczeszczaja na super kursy, maja wlasne salony jest to ich spelnienie itd. Ja mowie o takich typowych "karynach" ktore kupia sobie frezarke i pare lakierow i robia paznokcie po 50zl kolezankom z osiedla a brajanek siedzi w kojcu i czeka az ktos mu w koncu ksiazke przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gosc napisał:

No jasne. A jak zapytasz je jaka ksiazke ostatnio przeczytaly, to beda musialy sie najpierw cofnac do czasow podstawowki. Takie to madralinskie

Nie wiem skąd takie stereotypy się u ciebie biorą. Jak chodziłam na studia i przychodziłam z książka która czytałam w drodze na uczelnię (nie naukowa, zwykle jakaś powieść) to większość moich kolegów patrzyło na mnie jak na głupia, że po co ja to czytam i czy mój nie szkoda kasy na książki i że oni to nic nie czytają bo nie lubią. W pracy wszyscy są po studiach, większość nie czyta książek, kolega nawet przyznał się że on to nie lubi czytać, ludzie nie chodzą do teatru itd., do chodzenia do opery nawet się nie przyznaje bo nie ma sensu. Moja mama i ciotka są sprzątaczkami i gwarantuje ci że każda z nich przeczytała więcej książek w roku niż całe moje biuro razem wzięte.

Nie wiem do jakich ty kosmetyczek, makijażystek, manikiurzystek chodzisz ale to są dziewczyny z wiedzą i umiejętnościami w swojej dziedzinie i przy okazji bardzo miłe osoby. 

No i co z tego dziewczyno, że ty czytasz, skoro nic wartościowego z tych książek nie wynosisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Dlaczego Twoim zdaniem człowiek ma wiecznie do czegoś dążyć? Ja nie chcę, dla mnie takie ciągłe wyznaczanie sobie celów to droga do wykończenia się psychicznego. Doskonale rozumiem kobitki, których celem było wykształcenie się ,zdobycie pracy i tyle. Teraz jest okropna presja na ciągły rozwój. Ja sie cieszę tym co mam, chcę spokojnie żyć i nie potrzebuję dużych wyzwań 🙂 nie myślę, zeby robić jakieś kursy, czytać wiele książek itd robię to co lubię, po pracy odpoczywam, spędzam czas z rodziną. Trochę czytam, troche ogląda, dokumenty, bo lubię. Nie bo liczę na rozwój. Pozdrawiam i życzę spokoju i nie obgadywania innych ludzi za to jak żyją. Nie kazdego ciągle goni wiatr.

Wcale tak nie uważam, dążenie do spokoju i stabilizacji jest ok. Odpowiadam tylko,że presja na te wydumane ambicje jest przesadzona, bo dla wielu jedyna ambicja jest swiety spokoj. I do tego moze tez dazyc fryzjerka po zawodowce scinajaca wlosy na czarno tak samo jak lekarz. Jedni zadowolą sie dyplomem, inni prą dalej, a jeszcze inni uważają,że im to w ogóle do szczęścia nie potrzebne, bo ich "ambicja" jest szybkie dorobienie sie fortuny na sprowadzaniu aut z Niemiec. Poza tym nic złego nie ma w obgadywaniu ludzi, bo ludzie są różni i obgadywanie to jedynie wnioski wyciągnięte z obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem skąd takie stereotypy się u ciebie biorą. Jak chodziłam na studia i przychodziłam z książka która czytałam w drodze na uczelnię (nie naukowa, zwykle jakaś powieść) to większość moich kolegów patrzyło na mnie jak na głupia, że po co ja to czytam i czy mój nie szkoda kasy na książki i że oni to nic nie czytają bo nie lubią. W pracy wszyscy są po studiach, większość nie czyta książek, kolega nawet przyznał się że on to nie lubi czytać, ludzie nie chodzą do teatru itd., do chodzenia do opery nawet się nie przyznaje bo nie ma sensu. Moja mama i ciotka są sprzątaczkami i gwarantuje ci że każda z nich przeczytała więcej książek w roku niż całe moje biuro razem wzięte.

Nie wiem do jakich ty kosmetyczek, makijażystek, manikiurzystek chodzisz ale to są dziewczyny z wiedzą i umiejętnościami w swojej dziedzinie i przy okazji bardzo miłe osoby. 

No i co z tego dziewczyno, że ty czytasz, skoro nic wartościowego z tych książek nie wynosisz? 

Nie sprawdzam moim kosmetyczka dyplomow. Patrze po rodzinie meza co sie dzieje. Nikt nie ma matury, same matki ma zasilkach, stylistki paznokci i rzes 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zupelnie mnie nie rozumiesz. Ja szanuje kazda prace, a szczegolnie jesli ktos robi cos z pasji. Nie mowie o kobietach, ktore robia paznokcie, uczeszczaja na super kursy, maja wlasne salony jest to ich spelnienie itd. Ja mowie o takich typowych "karynach" ktore kupia sobie frezarke i pare lakierow i robia paznokcie po 50zl kolezankom z osiedla a brajanek siedzi w kojcu i czeka az ktos mu w koncu ksiazke przeczyta

No właśnie nie każda, bo pracy "karyn" nie szanujesz. Skoro ktoś przychodzi robić te paznokcie za 50zl to znaczy że ta praca też jest komuś potrzebna. Jest popyt, jest podaż. Lepiej żeby robiła te paznokcie i sobie cos dorobiła niż nie robiła nic. Nie każdy jest tak bystry żeby iść na studia i nie każdy ma takie możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie sprawdzam moim kosmetyczka dyplomow. Patrze po rodzinie meza co sie dzieje. Nikt nie ma matury, same matki ma zasilkach, stylistki paznokci i rzes 😂

To się popisałaś. Spotkałaś klika takich osób i twierdzisz że wszyscy tacy są. Jak ty dziewczyno studia skończyłaś? Zakładam że na statystyce słabo ci szło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

To się popisałaś. Spotkałaś klika takich osób i twierdzisz że wszyscy tacy są. Jak ty dziewczyno studia skończyłaś? Zakładam że na statystyce słabo ci szło. 

tobie za to slabo szlo na czytaniu ze zrozumieniem na tescie 8klasisty skoro nie zrozumialas o czym jest temat. Co myslicie o takich kobietach, a nie kazda kobieta taka jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jakbym miała denną pracę i nie chciała się uczyć to pewnie z braku laku rodziłabym dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
45 minut temu, Gość gosc napisał:

Dlaczego Twoim zdaniem człowiek ma wiecznie do czegoś dążyć? Ja nie chcę, dla mnie takie ciągłe wyznaczanie sobie celów to droga do wykończenia się psychicznego. Doskonale rozumiem kobitki, których celem było wykształcenie się ,zdobycie pracy i tyle. Teraz jest okropna presja na ciągły rozwój. Ja sie cieszę tym co mam, chcę spokojnie żyć i nie potrzebuję dużych wyzwań 🙂 nie myślę, zeby robić jakieś kursy, czytać wiele książek itd robię to co lubię, po pracy odpoczywam, spędzam czas z rodziną. Trochę czytam, troche ogląda, dokumenty, bo lubię. Nie bo liczę na rozwój. Pozdrawiam i życzę spokoju i nie obgadywania innych ludzi za to jak żyją. Nie kazdego ciągle goni wiatr.

Brawo! 👏

Ja skończyłam studia i chcę robić to co chcę a nie to co pasuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rzęsy i paznokcie nie są potrzebne.

Pewnie ta branza szybko padnie.

Fryzjerów u mnie coraz mniej.

Dziś wazniejsze są inne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Rzęsy i paznokcie nie są potrzebne.

Pewnie ta branza szybko padnie.

Fryzjerów u mnie coraz mniej.

Dziś wazniejsze są inne sprawy.

A w mojej rodzinnej wsi 8 fryzjerów i 6 manikiurzystek (nie licząc robiących na czarno) i jakoś wszyscy dobrze prosperują 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem w mieście i nie widzę kobiet z rzesami i paznokciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×