Kochanek

Ehh, nie chodzi o skakanie z kwiatka na kwiatek...chodzi o samo zdobywanie, które może trwać i trwać. Bywa bardziej emocjonujące niż osiągnięcie celu ;)

16 minut temu, Pol napisał:

Ehh, nie chodzi o skakanie z kwiatka na kwiatek...chodzi o samo zdobywanie, które może trwać i trwać. Bywa bardziej emocjonujące niż osiągnięcie celu ;)

Mysle ze tutaj nie o to chodzi... napewno nie zdobywanie, o nie nie. Na tyle to go znam:)

Ok, oczywiście nie znam sytuacji. Więc jak Ci się wydaje - o co chodzi?

5 minut temu, Pol napisał:

Ok, oczywiście nie znam sytuacji. Więc jak Ci się wydaje - o co chodzi?

Mysle ze moze ma wyrzuty sumienia albo poprostu nie spelnilam jego oczekiwan, nie wiem... dziwny jest poprostu i tyle. Ale szczerze to ciesze sie ze moze tak wyszlo. Latwiej bd mi zapomniec no i 10 minutowy sex tez nie za bardzo

no tak, 10-cio minutowy sex... ;) na szczęście ja mogę nieco dłużej :)

Przed chwilą, Pol napisał:

no tak, 10-cio minutowy sex... ;) na szczęcie ja mogę nieco dłużej :)

Tylko sie cieszyc:) jeszcze jakos te 10 minut moze bym zdzierzyla ze tylko tyle no ale nie doprowadzic do orgazmu partnerki to juz troche kiepsko. Takie myslenie tylko o sobie

Zgadzam się, mam niesamowitą frajdę, jak moja partnerka dochodzi wcześniej. Można by powiedzieć, że nawet satysfakcję... ;)

Przed chwilą, Pol napisał:

Zgadzam się, mam niesamowitą frajdę, jak moja partnerka dochodzi wcześniej. Można by powiedzieć, że nawet satysfakcję... ;)

No i chyba kazdy facet powinien tak to rozumiec... skoro sa dwie osoby ktore chca sie zaspokoic to czemu tylko jedna ma miec z tego przyjemnosc

A jezeli mysli tylko o sobie niech idzie sobie do burdelu tam raczej obojetne czy zaspokoi tylko siebie czy tez partnerke

Wiadomo. Z seksu staram się czerpać jak najwięcej: od spełnienia po usatysfakcjonowanie, przyjemność płynącą z bliskości dwóch rozgrzanych ciał...Lubię to czuć w całym sobie i uwielbiam czuć jak pulsuje, gdy wciąż w niej jestem :)

11 minut temu, Pol napisał:

Wiadomo. Z seksu staram się czerpać jak najwięcej: od spełnienia po usatysfakcjonowanie, przyjemność płynącą z bliskości dwóch rozgrzanych ciał...Lubię to czuć w całym sobie i uwielbiam czuć jak pulsuje, gdy wciąż w niej jestem :)

Ladnie napisane Pozazdroscic tylko takiego partnera:)

Nie ma czego zazdrościć, trzeba spróbować z kimś kto tak ma ;)

Kimś takim jak ja? Czemu nie ;)