Poprztykałam się z tesciową, skoczyłam do niej a ona mnie uderzyła w twarz i kazała wynosić z mieszkania

Zamknęłam się z pokoju i nie wyjdę, ona waliła w drzwi i darła morde że mam się wyniesć z jej mieszkania. Mąż pracuje na busach i wraca w poniedziałek. Trudno bede tu siedziala do nocy a potem wyjde cos zjesc. Nienawidze jej. 

Znowu TY???

Poczekaj aż wyjdzie np do sklepu i nasraj jej na dywan w salonie, mój kot tak zawsze robi jak się na mnie obrazi

A moja niedoszła naszczęście teściowa, czyli matka mojego byłego zrobiła coś jeszcze lepszego. Ogolnie to sfrustrowana zyciem, stara samotna kobieta. Nigdy sie prawie nie usmiecha i ciagle ma jakieś docinki. Nie lubila mnie od samego poczatku, choc byłam dla niej miła, pomagałam nawet w kuchni, kiedy zaprosiła nas na obiad.

Ale ona tego nie doceniła. Kiedys sie lekko poklociłam z facetem bo mi wypomnial, ze kupilam nie taka szynke jak trzeba, a ja powiedzialam żeby w takim razie nastepnym razem sobie poszedl po wedliwe, a jak chce ja moge wracac do domu, a ona pod nosem powiedziala " to won". Wtedy przegiela i już w ogole przestalam tam bywac, choc po jakims czasie znow nas zaprszala na obiad 

Otwórz drzwi i kopnij ją w doopę. Albo weź coś ciężkiego i walnij ną w łeb! Ale najlepiej weź bykowca i bij ją po nerach. Zobaczysz, że jej złość przemieni się w strach i będzie cacy!

Masakra jakaś co was nie stać na osobne mieszkanie przecież jesteście razem patologia

Jeżeli to nie prowo, absolutnie i nieodwołalnie zerwij z nią wszystkie relacje. Na twoim miejscu, gdyby mąż stanął po tym wszystkim po jej stronie, obu kazałbym wypier**** z mojego życia. Twoja godność to rzecz najważniejsza.

1 godzinę temu, marcin_wawa napisał:

Jeżeli to nie prowo, absolutnie i nieodwołalnie zerwij z nią wszystkie relacje. Na twoim miejscu, gdyby mąż stanął po tym wszystkim po jej stronie, obu kazałbym wypier**** z mojego życia. Twoja godność to rzecz najważniejsza.

Trudno zerwać relacje z kimś, kto daje dach nad głową. Autorka powinna zadbać o własne lokum, a nie pasozytowac u teściowej.

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Trudno zerwać relacje z kimś, kto daje dach nad głową. Autorka powinna zadbać o własne lokum, a nie pasozytowac u teściowej.

Zdecydowanie.

6 godzin temu, Leżaczek napisał:

Zazdrosna jest tylko że syn sobie robi z tobą seksy 

O Boże xD