Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MILFETKI

Kobiety koło 40stki i po mają ciągłą chcice

Polecane posty

Gość gość
4 godziny temu, Lena.Wawa. napisał:

Ty wiesz lepiej ode mnie czy byłam? hm...

Otóż byłam. Dwa razy spotkało mnie takie wspaniałe, wirtualne zauroczenie. I o ile kobieta nie zatraci w tym całego swojego rozsądku (a o to nie trudno) to jest cudowny eliksir szczęścia dla niej i jak już pisałam również dla jej realnego związku.

Owszem zauroczenie może i tak. Zranienie też. Ile trwały te związki ?Jak to zakończyłaś? Ty czy druga strona?   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Owszem zauroczenie może i tak. Zranienie też. Ile trwały te związki ?Jak to zakończyłaś? Ty czy druga strona?   

Nie było ran. Nigdy.

To się po prostu z czasem, bardzo powoli, niezauważalnie rozmywa. Najpierw piszecie codziennie, telefon, rozmowy na skypie, zauroczenie, ciekawość wszystkiego co dotyczy tej drugiej osoby, wszystkiego co lubi, robi, jaki jest,  najpierw głównie erotycznie, potem więcej rozmów na każdy temat, po kilku miesiącach wystarcza rozmowa co drugi dzień, potem raz w tyg...

Tematy już nie tak ogniste, można nawet się przyznać, że rozmawia się też z kimś innym, i nie jest to nic złego, raczej ciekawego. Relacja erotyczna przeradza się w przyjaźń, ale miłe wspomnienia tamtych niesamowitych emocji  pozostają. Myślę, że na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Nie było ran. Nigdy.

Lena dziękuję za odpisanie :) W moim przypadku żadnych telefonów, kamerek.

Codzienny kontakt był przez 3 miesiące.W tym miesiąc przerwy { planowany jego wyjazd } 

I nagle z dnia na dzień cisza.Jak mam nie czuć zranienia. I ta niepewność co się stało.

Informował mnie gdy coś mu wypadło.  

   

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Lena dziękuję za odpisanie :) W moim przypadku żadnych telefonów, kamerek.

Codzienny kontakt był przez 3 miesiące.W tym miesiąc przerwy { planowany jego wyjazd } 

I nagle z dnia na dzień cisza.Jak mam nie czuć zranienia. I ta niepewność co się stało.

Informował mnie gdy coś mu wypadło.  

   

 

Tak, w takim wypadku może zaboleć, ta niepewność, pewnie wyobrażasz sobie najgorsze scenariusze a on... no cóż sama wiesz, choć może nie chcesz wiedzieć. Kochana, takich tematów widziałam tu wiele. Mężczyźni nawet w realnym związku potrafią się ulotnić bez słowa wyjaśnienia. Taki tchórzliwy typ Ci sie trafił. Najlepszym lekarstwem na ból rozstania jest znaleźć następcę, ale tym razem pilnować głowy, czy serca, by w tym szaleństwie się nie zatracić. To ma być li tylko miły, erotyczny dodatek do życia a nie jego sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Tak, w takim wypadku może zaboleć, ta niepewność, pewnie wyobrażasz sobie najgorsze scenariusze a on... no cóż sama wiesz, choć może nie chcesz wiedzieć. Kochana, takich tematów widziałam tu wiele. Mężczyźni nawet w realnym związku potrafią się ulotnić bez słowa wyjaśnienia. Taki tchórzliwy typ Ci sie trafił. Najlepszym lekarstwem na ból rozstania jest znaleźć następcę, ale tym razem pilnować głowy, czy serca, by w tym szaleństwie się nie zatracić. To ma być li tylko miły, erotyczny dodatek do życia a nie jego sens.

Następcy nie będzie.Jego znam od pierwszych dni na kafe. Pierwszy raz na forum to marzec 2018. Jemu tylko zaufałam. Na tyle na ile można. Nie szukałam i nie szukam tu kogoś. Tak wyszło między nami Jakieś przyciąganie wirtualne. Gdybym tego nie przeżyła to nie uwierzyłabym. Długo nie miałam tutaj też nicka. Poczekam jeszcze może jednak coś się stało.Ludzkie sprawy, perypetie, zdrowie.

    Dzięki serdeczne Lena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gość gość napisał:

Następcy nie będzie.Jego znam od pierwszych dni na kafe. Pierwszy raz na forum to marzec 2018. Jemu tylko zaufałam. Na tyle na ile można. Nie szukałam i nie szukam tu kogoś. Tak wyszło między nami Jakieś przyciąganie wirtualne. Gdybym tego nie przeżyła to nie uwierzyłabym. Długo nie miałam tutaj też nicka. Poczekam jeszcze może jednak coś się stało.Ludzkie sprawy, perypetie, zdrowie.

    Dzięki serdeczne Lena :)

Och, to ktoś z Kafe? Więc, jest możliwe, że czyta tę naszą rozmowę? Napiszę więc do niego:

 Powodów zakończenia znajomości może być wiele, ale jakie musiałoby zdarzyć się nieszczęście, by nie móc napisać zwykłego uczciwego zdania do kobiety, która jak sama pisze, zaufała Ci?

To nie jest trudne, wystarczy: "wybacz, stało się ................., w tej sytuacji nie mam ochoty (lub zwyczajnie) nie mogę, pisać. Odezwę się, gdy problem się rozwiąże. Jesteś cudowną kobietą."

Kilka zwyczajnych słów a nie tracisz męskości, dupku.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remi
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Lena dziękuję za odpisanie :) W moim przypadku żadnych telefonów, kamerek.

Codzienny kontakt był przez 3 miesiące.W tym miesiąc przerwy { planowany jego wyjazd } 

I nagle z dnia na dzień cisza.Jak mam nie czuć zranienia. I ta niepewność co się stało.

Informował mnie gdy coś mu wypadło.  

   

 

może śmierć go dopadła, zdarza się  codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×