Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Są ludzie 30+, którzy nigdy nie pracowali?

Polecane posty

Gość Gość

Naprawdę istnieją tacy ludzie? Znacie kogoś takiego? Kogoś kto nigdy nie pracował? Jak tacy ludzie żyją? Przecież to obrzydliwe (bo prawdopodobnie żerują na kimś - rodzicach/mężu/żonie/rodzeństwie - jeśli spadek, wygrana to ok- ich sprawa, ale w innym przypadku.. wstyd, zwykłe odpady społeczne. Pewnie nie utrzymują z nikim kontaktów, odizolowani,wyobcowani, z urazem psychicznym? To nienormalne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ździśko

nawet sobie nie wyobrażam że mógłbym chodzić do pracy, pracowanie jest chore, aż mi ciarki przeszły na samą myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość ździśko napisał:

nawet sobie nie wyobrażam że mógłbym chodzić do pracy, pracowanie jest chore, aż mi ciarki przeszły na samą myśl

Leżaczek czy to ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę istnieją tacy ludzie? Znacie kogoś takiego? Kogoś kto nigdy nie pracował? Jak tacy ludzie żyją? Przecież to obrzydliwe (bo prawdopodobnie żerują na kimś - rodzicach/mężu/żonie/rodzeństwie - jeśli spadek, wygrana to ok- ich sprawa, ale w innym przypadku.. wstyd, zwykłe odpady społeczne. Pewnie nie utrzymują z nikim kontaktów, odizolowani,wyobcowani, z urazem psychicznym? To nienormalne 

Tak, na przykład moja teściowa i mama teścia. Kiedyś były takie czasy... mama teścia jak była młoda, to utrzymywał ją tato, do ślubu dawał jej kieszonkowe, potem mąż, potem miała emeryturę po mężu. Zresztą nie płaci teraz nawet rachunków, emeryturę ma dla siebie, bo utrzymuje ją teść.

Kiedyś mnóstwo osób, kobiet nie pracowało i utrzymywali je mężczyźni z rodziny. A nawet jak pracowały, nie musiały się dokładać do budżetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja sąsiadka całe życie była tzw. kurą domową, teraz ma ponad 50 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja znajoma też ma ponad 50 lat i całe życie pracowała jako tłumaczka, a młoda deb.ilka z sąsiedztwa nawet nie wie że istnieje taki zawód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
55 minut temu, Gość gość napisał:

Moja sąsiadka całe życie była tzw. kurą domową, teraz ma ponad 50 lat

Ja również znam panie po 50-tce, kury domowe, które nigdy nie pracowaly, utrzymują je mężowie, ale kiedyś było inaczej. Wsrod swoich znajomych (mam 32 lata), osoby która by nie pracowała i nie planowała pracować nie mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogdan

Ja mam 34 lata jestem facetem i przepracowałem w życiu tylko jeden miesiąc. Najgorsze jest to ze nie jestem teraz w stanie podjąć się żadnej pracy, siedzenie przez 8 godzin w markecie przy kasie to dla mnie tortura. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

31 lat i nigdy nie pracowałam zawodowo.  Ślub wzięłam na ostatnim roku studiów, później ciąża i dziecko. Gdy mała miała 4 lata druga ciąża. Od czasu do czasu pomagam mężowi w firmie w sprawach papierkowo urzędowych. 

Teraz teść przebakuje że skoro dzieci już odchowane to trzebaby jakiś biznes mi wymyśleć abym miała zajęcie.  Już nawet są konkretne plany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Masa kobiet nie pracuje a nawet nie ma dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Lilia napisał:

Masa kobiet nie pracuje a nawet nie ma dzieci...

gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

31 lat i nigdy nie pracowałam zawodowo.  Ślub wzięłam na ostatnim roku studiów, później ciąża i dziecko. Gdy mała miała 4 lata druga ciąża. Od czasu do czasu pomagam mężowi w firmie w sprawach papierkowo urzędowych. 

Teraz teść przebakuje że skoro dzieci już odchowane to trzebaby jakiś biznes mi wymyśleć abym miała zajęcie.  Już nawet są konkretne plany 🙂

Jak się z tym czujesz?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Odpowiadam na pytanie gdzie: w Polsce.Tylko trzeba mieć za męża gentlemana a nie buraka który tyra za jakieś grosze i jeszcze żonę wysyła do pracy. Może jeszcze dzieci by chcial?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha
25 minut temu, Gość Lilia napisał:

Odpowiadam na pytanie gdzie: w Polsce.Tylko trzeba mieć za męża gentlemana a nie buraka który tyra za jakieś grosze i jeszcze żonę wysyła do pracy. Może jeszcze dzieci by chcial?

 

Chyba jelenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Haha napisał:

Tylko trzeba mieć za męża gentlemana a nie buraka który tyra za jakieś grosze

Fascynujący sposób myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Są tacy ludzie, i chyba każdemu stanął taki człowiek na drodze (choć może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę), często przebywają w bardzo znanych miejscach np. pod biedronką, czy żabką, zwą się: żule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Są tacy ludzie, i chyba każdemu stanął taki człowiek na drodze (choć może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę), często przebywają w bardzo znanych miejscach np. pod biedronką, czy żabką, zwą się: żule

Naprawdę wierzysz że każdy żul nigdy nie pracował? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Nie jelenia przegrywie .Żal Ci ... ściska i tyle w temacie Ty nigdy tym gentelmenem nie będziesz i tego nie zrozumiesz.Wysylaj dalej swoją żonę na kasę do pracy za grosze...Ciekawe ile jeszcze z Tobą wytrzyma zanim nie znajdzie prawdziwego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak się z tym czujesz?  

Nie przeszkadza mi to. Z resztą mąż od początku znajomości mówił że chciałby niepracujaca żonę. 

A tak trochę zgadzając z tematu. Dlaczego uważacie że niepracujaca kobieta oznacza od razu biedę w domu? I nie mówię o tym że trzeba być super bogatym ale już ktoś średnio rozgarniety potrafi utrzymać rodzinę na odpowiednim poziomie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylrow

Myślę o takich ludziach, że nie mają ambicji i prawdopodobnie są wygodni, oraz nierozwazni, żyją chwilą nie myśląc o przyszłości, wolą ryzyko i spokój, hedonisci. Małżeństwa rozpadają się i po 20 latach, kto potem takiego człowieka zatrudni? Nawet jeżeli taka kobieta opłaca składki na emeryturę, to gdy mąż ja zostawi w wieku średnim - nie zdąży do niej dotrwać, zostanie na lodzie, bez pracy, doświadczenia - z niczym. I to w najlepszym wypadku. Nie uwzględniając dzieci. Bo jeżeli będzie miała jeszcze dodatkowe osoby do wykarmienia, to z alimentów (zakładając że je dostanie i facet w tym zakresie nie będzie robił problemów (co często się zdarza po rozstaniach) - ich (ani tym bardziej siebie) nie utrzyma. W zależności od postawy faceta może nawet w ogóle je stracić. Kobiety pracuja, bo nikt im tych lat pracy nie zabierze i zawsze sobie w życiu dzięki temu poradzą bez względu na okoliczności, posiadając doświadczenie i zarobek. Logiczne jest, że znaczna część kobiet wolałaby być w domu niż chodzic do pracy, ale to się nazywa odpowiedzialnosc, poczucie obowiązku i dbanie o rodzinę. Tak to postrzegam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

23 minuty temu, Gość Sylrow napisał: Myślę o takich ludziach, że nie mają ambicji i prawdopodobnie są wygodni, oraz nierozwazni, żyją chwilą nie myśląc o przyszłości, wolą ryzyko i spokój, hedonisci. Małżeństwa rozpadają się i po 20 latach, kto potem takiego człowieka zatrudni?  X a ja powiem że mają ambicje i myślą o przyszłości, nawet lepiej niż ci pracujący 😃

Mają ambicje jębac milicję. Żałosny przegryw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jak się zdecyduje na rodzinę to też chce mieć niepracujaca żonę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale co cie obchodzi jak żyją inni? Nie masz własnych problemów? To tych ludzi sprawa i oni poniosą konsekwencje stylu życia, który wybrali (jak każdy z nas, bo to że ktoś pracuje zarobkowo nie znaczy, że wybiera słuszną drogę, mało to rodziców, którzy przez pracę tracą na kontakcie z dziećmi i mają gorsze relacje, albo praktycznie żadne relacje? Zawsze są plusy i minusy podjętych wyborów i konsekwencje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy świat

Pracuje tylko plebs i biedaki, bo MUSZĄ aby nie zdechnąć. Ludzie na poziomie żerują na innych a nie tyrają jak mrówki. Kto mądry to nie pracuje i żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

znam kobiety ktore nie pracuja i facetow w sumie raczej zeruja oni na rodzicach. Bo na utrzymaniu facetow to chyba zadna nie jest ze znanych mi kobiet bo Czasy sie troche zmienily i kobiety wola byc raczej biedne i ciagnac pomoc od panstwa i rodzicow niz nie miec motylkow w brzuchu i byc z przecietnym facetem. Dzisiaj mamy czasy ze ludzie nie myslao przyszlosci narobia sobie dzieci ojcow  nie ma i panstwo ma im pomagac takie ameby umyslowe z  roszczeniowa postawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ja i wbrew opinii wcale nie jestem aspołeczna: D nie narzekam na swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×