5 miesięczniak w spacerówce

Hej. Mam problem ze spacerami dziecka w wózku. Za tydzień córka kończy 5 miesięcy. Od ok 2 tygodni za nic nie chce leżeć w gondoli. Chwilkę się pobawi i ryk. I to taki ryk że wszyscy słyszą. Ostatni tydzień siedziałysmy w domu bo co chwilę padało, ale teraz znowu robi się ładnie i aż chce się wyjść. Wczoraj wybrałam się na krótki spacer, mocujac fotelik samochodowy na ramie wózka. Dziecko było cichutko! Wszystko widziało to i nie plakalo. No i tak się zastanawiam czy nie przesiąść Młodej do spacerówki, która rozkłada się na płasko. Pewnie na początku, oparcie będzie musiało być lekko podniesione, żeby nie płakała, ale potem jak zacznie przysypiac można opuścić. Co myślicie o takim rozwiązaniu?

1 minutę temu, Gość Ona napisał:

Hej. Mam problem ze spacerami dziecka w wózku. Za tydzień córka kończy 5 miesięcy. Od ok 2 tygodni za nic nie chce leżeć w gondoli. Chwilkę się pobawi i ryk. I to taki ryk że wszyscy słyszą. Ostatni tydzień siedziałysmy w domu bo co chwilę padało, ale teraz znowu robi się ładnie i aż chce się wyjść. Wczoraj wybrałam się na krótki spacer, mocujac fotelik samochodowy na ramie wózka. Dziecko było cichutko! Wszystko widziało to i nie plakalo. No i tak się zastanawiam czy nie przesiąść Młodej do spacerówki, która rozkłada się na płasko. Pewnie na początku, oparcie będzie musiało być lekko podniesione, żeby nie płakała, ale potem jak zacznie przysypiac można opuścić. Co myślicie o takim rozwiązaniu?

Mój nawet wcześniej zaczął spacery w spacerówce. Też mam rozkładaną na płasko ale jeździ też w pozycji półleżącej. 

Jasne, że to dobre rozwiązanie!

Pierwszą córkę musiałam przełożyć do spacerówki w 5 mcu właśnie, bo za cholerę nie chciała leżeć, podciagała się rękami i siedziała, a przez to ja miałam po spacerze, bo musiałam ją podtrzymywać. Kupiłam spacerówkę i zaczął się piękny czas :D

Drugą córkę przełożyłam później ciut, ale tylko dlatego że okres siadania przypadł na środek zimy i jednak nie chciałam jej tak "wystawiać". Przesiadła się koło 7 mca.

A moja w gondoli nie chciała leżeć, w 6 msc przesadziłam do spacerowki i jak na początku było ok tak teraz jest dramat ( córka skończyła 11 msc) wykręca się z pasów, histeryzuje, co chwile muszę brać na ręce bo potrafi się z tych pasów wydostać, spaceru to koszmar, nic nie mogę załatwić, jedyne wyjście to nosidło, kiedy już jest na prawdę źle to idzie w użycie

Moja leży w spacerówce odkąd skończyła 1 miesiąc ma rozłożona na maxa do pozycji leżącej teraz jest ciepło i jej to pasuje więcej widzi , leży na kocyku i ma poduszeczkę, spacerówka jest lżejsza od głębokiego i łatwiej wyjść z nią w domu , jest lato to nie marznie

Obie moje córki miały jakąś alergię na gondole...darły się niemożebnie. Od czwartego miesiąca jeździły w spacerówce z kubełkowym siedzeniem z adapterem i problem się skończył.