Moja 15-letnia córka ma kolczyk w sutku! Co zrobić?

Moja prawie piętnastoletnia córka która ledwo skończyła podstawówkę zrobiła sobie tam kolczyk... Przez parę tygodni nawet nie wiedziałam, dopiero aż raz przez cienką koszulkę zobaczyłam plamę z krwi... Przycisnęłam ją, żeby mi powiedziała o CO chodzi, w końcu mi powiedziała że zahaczyła pod prysznicem o kolczyk i trochę krwi poleciało, powiedziała mi że to robota jej ,,koleżanki", i że sama tego chciała od dawna. Naprawdę, nie wiem co to za fanaberia, żeby dziecko chciało się tak okaleczać! Chciałam wymusić na niej, żeby mi powiedziała co to za koleżanka, a córka odpowiedziała, że pokłóciła się z nią i pousuwała numer telefonu, i nawet nie znała nazwiska tej dziewczyny. Nie wiem skąd to się u niej wzięło, bo dotąd miała tylko w uszach i bardzo rzadko nosiła. Wydawało mi się, że ją dobrze wychowałam, a teraz mi się wydaje że może mieć jakieś niezdrowe popędy do niewiadomo czego, ale sama się teraz czuję prawie jak hipokrytka, bo sama na studiach miałam w obu, no ale przecież ona jest jeszcze dzieckiem. W dodatku całkiem niedawno się o tym dowiedziała przypadkiem, i oczywiście mi tą hipokryzję wytknęła. Nakazałam jej to wyciągnąć, a ona powiedziała, że nie może, bo ciągle będzie jej lecieć krew i osocze, a że już prawie jej się zagoiło, to przecież i tak w każdej chwili może założyć a ja tego oczywiście nie dopilnuję. Teraz się boję, że dostanie zakażenia, albo że nie będzie mogła karmić piersią, bo ta ,,koleżanka" zrobiła jej dziurę przez sam środek piersi, i to okropnie krzywo. Nie wiem, czy jakiegoś zakażenia nie dostanie, no po prostu nie mam pojęcia co robić, jestem samotną matką i już jej chyba nie przekonam, tyle negocjowałam, że jak wyciągnie z sutka i pójdziemy do lekarza, to pozwolę jej zrobić w uszach, nawet w nosie, a ona mi ciągle mówi, że chce tylko w jednym sutku, i że to po prostu jej estetyka i nic poza tym. Obawiam się, że wpadła w złe towarzystwo, może ma jakiegoś chłopaka który ją do tego namówił... nie wiem co robić. 

Że tak powiem taka moda- takie czasy, sama jak miałam 15 lat ( 15 lat temu ;)) zrobiłam sobie kolczyk w pępku, wtedy to było na topie, towarzystwo nosiło różne kolczyki, fryzury i niektórzy tatuaże, większość z tego „wyrosła” ale byli to ludzie z kręgu różnych subkultur, i nie - nie było jakiegos picia ćpania czy uciekania ze szkoły, po prostu wygląd mówił dużo o człowieku, zainteresowaniach, muzyce jakiej człowiek słuchał - to wszystko :) moja córka ma co prawda dopiero roczek ale już czasami myśle co będzie za 15 lat ..... i jaka będzie wtedy moda

A teraz myślę czy nie wydusić z córki tego, jak się nazywa ta ,,piercerka" bo tyle się dowiedziałam że też niepełnoletnia, ale jakieś konsekwencje prawne chyba trzeba wyciągnąć? Przecież to się mogło naprawdę źle skończyć...

Na pewno idź z nią do lekarki, bo o taką ranę trzeba na początku dbać. Ale nie zmuszaj jej do padania Ci namiarów na tą koleżankę, bo i tak Ci nie poda. A skoro jest nieletnia to co jej niby zrobią? Dwie nastolatki wpadły na pomysł przekucia sobie sutka i tyle. I nie każ jej ściągać tego kolczyka, bo jeszcze bardziej ją zachęcisz do noszenia go. A po jakimś czasie jej się może znudzić, a jak nie to po prostu będzie go nosić i tyle. Tragedia się nie stała.

Przechodzi bunt... Po jakimś czasie samo przejdzie wiem, że nie raz będzie trudno ale mimo wszystko musi Pani zawsze szczerze rozmawiać z córką tak aby się Pani nie bała i Pani ufała gdy ma się duże wsparcie rodziców można uniknąć wielu niechcianych sytuacji 

Krzyki nic nie dadzą musi Pani z nią szczerze porozmawiać i zdobyć jej zaufanie czasem warto powiedzieć ja też byłam młoda i robiłam głupoty 

Nie należy wyciągać kolczyka ponieważ może jej Pani tym zaszkodzić należy kupić specjalny płyn do odkażania przebić w uchu i psikać aby się zagoiło wyciągając może sobie zaszkodzić i mogą być poważne powikłania w razie ropienia lub innych objaw natychmiast zgłosić się do lekarza 

Ah, sama jak miałam 15 lat zrobiłam sobie w nosie. Takie czasy. Poza tym nie myśl od razu że popadła w źle towarzystwo. Może po prostu chciała tam kolczyka i już. Tyle w temacie. Najważniejsze aby o to dbała bo inaczej może wydać się infekcja i będą jeszcze gorsze problemy. 

Taki już wiek. Nie przejmuj się. Pewnie nawet jej nie zmusisz do wyjęcia ale jestem pewna że za kilka lat sama go sobie wyciągnie 

A Ty sie juz zastanawiasz jak piersia bedzie karmic ??? Idz z nia do lekarza. 

11 minut temu, Gość Gosc gosc napisał:

A Ty sie juz zastanawiasz jak piersia bedzie karmic ??? Idz z nia do lekarza. 

Nie każda musi karmić piersią. 

A córce daj spokój. Nic się nie stało. Zrobiła to zrobiła. Mleko się wylało. Zaakceptuj jej wybór. 

5 godzin temu, Markus 3 napisał:

JESTEŚ KURRWĄ CÓRKĘ TEŻ WYCHOWAŁAŚ NA KURRWE !!!

Sam nią jesteś. Wypad do budy!

Już umówiłam córkę prywatnie, udało mi się już na dzisiaj popołudniu bo to po znajomości, ale wciąż myślę, że może ktoś ją do tego namówił w jakichś celach mniej błahych niż chęć ozdoby ciała... Za bardzo się nakręcam, ale naprawdę mnie to wszystko niepokoi, chociaż już pozwoliłam córce nosić tego kolczyka

Boże, jak ty wychowałaś tego bachora. Moja córka (239 miesięcy) nigdy by czegoś takiego nie zrobiła.

Teraz jest moda na piercing i tatuaże może się zainspirowała 

Lepiej kolczyk niż tatuaż. Bo dziurka zarośnie a tatuaż nie. Taki okres w życiu, nic nie zrobisz. Tylko sposób wykonania by mnie martwił, dość niebezpiecznie robić samemu w tak delikatnym miejscu.

Teraz już trochę za późno coś robić. Swoją drogą odważna małolata, bo przebicie sutka podobno strasznie boli

niezła patolka z niej wyrośnie.w c.ipie też niedługo pewnie zaciągnie