Co go tak naszło?

Z jakieś 8 miesięcy temu, rozpadła się w sposób naturalny, moja relacja z jednym facetem. Spotykaliśmy się przez jakieś 3 miesiące. Nic poważnego. Ostatnio mnie coś naszło i wysłałam mu smsa bo byłam w miejscu, które mi kiedyś pokazał i w którym się zakochałam. Napisalam mu o tym ot tak bo przypomniały mi się miłe chwile. Poniosły mnie emocje. On odpisał jakoś neutralnie i ja już się do niego nie odzywałam. Jednak jakieś 2 tygodnie później, napisał do mnie i zapytał co słychać. Wymieniliśmy kilka smsow, neutralnych. A teraz zaprasza mnie na kawę. Jak myślicie? Co nim kieruje? 

Jego naszlo??? To ty sie do niego odezwalas, to chce skorzystac i cie przeleciec. 

5 minut temu, Gość Uwikłana napisał:

Z jakieś 8 miesięcy temu, rozpadła się w sposób naturalny, moja relacja z jednym facetem. Spotykaliśmy się przez jakieś 3 miesiące. Nic poważnego. Ostatnio mnie coś naszło i wysłałam mu smsa bo byłam w miejscu, które mi kiedyś pokazał i w którym się zakochałam. Napisalam mu o tym ot tak bo przypomniały mi się miłe chwile. Poniosły mnie emocje. On odpisał jakoś neutralnie i ja już się do niego nie odzywałam. Jednak jakieś 2 tygodnie później, napisał do mnie i zapytał co słychać. Wymieniliśmy kilka smsow, neutralnych. A teraz zaprasza mnie na kawę. Jak myślicie? Co nim kieruje? 

chce pożyczyć od ciebie pieniadze i uciec za granice

Odezwałam się jak do starego znajomego. Nie robiłam tego w jakimś celu .. nie myślałam ze spróbuje wznowić kontakt. Skoro po jednym smsie, zaczął się do mnie odzywać to znaczy, ze myślał o mnie. Zdziwiło mnie to

Jego zdziwilo ze ty sie odezwalas. widac ze na cos liczysz. 

6 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

Jego zdziwilo ze ty sie odezwalas. widac ze na cos liczysz. 

Tak, liczyłam na zwykłe "cześć" na ulicy. 

1 godzinę temu, Gość Uwiklana napisał:

Odezwałam się jak do starego znajomego. Nie robiłam tego w jakimś celu .. nie myślałam ze spróbuje wznowić kontakt. Skoro po jednym smsie, zaczął się do mnie odzywać to znaczy, ze myślał o mnie. Zdziwiło mnie to

Nie udawaj. Jak kobiety czegoś nie chcą, to nie piszą, bo mają to gdzieś. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nie udawaj. Jak kobiety czegoś nie chcą, to nie piszą, bo mają to gdzieś. 

Niczego nie chciałam. Skojarzyło mi się to miejsce z nim i wiele nie myśląc, napisałam. Nie liczyłam nawet na odpowiedz. Gdy ja dostałam, nie ciagnelam rozmowy bo i po co 

1 godzinę temu, Gość Uwikłana napisał:

Niczego nie chciałam. Skojarzyło mi się to miejsce z nim i wiele nie myśląc, napisałam. Nie liczyłam nawet na odpowiedz. Gdy ja dostałam, nie ciagnelam rozmowy bo i po co 

taa, a świnie latają

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie udawaj. Jak kobiety czegoś nie chcą, to nie piszą, bo mają to gdzieś. 

Nieprawda. Ja autorce wierze. Moglo się jej przypomniec cos milego z tym miejscem. Co w tym dziwnego, ze neutralnie napisala pod wplywem emocji? Faceci jak zwykle muszą dopisać swoją durną ideologie.

To on odpisal "jakos neutralnie" i widac , ze autorka zawiedziona tym faktem, dlatego juz nic nie odpisala. Pewnie sie napisala, a on jej OK. 

Jasne...na nic nie liczyłas...

I tak do wszystkich ludzi wysyłasz smsy z którymi byłaś w danym miejscu I coś Ci się przypomniało? 

Guzik prawda Po prostu zaczepilas faceta On w pierwszej chwili Cię olal,a po 2 tygodniach stwierdzil ,ze skoro sama sie podstawiasz to wykorzysta sytuacje i moze cos jeszcze ugra..

W sensie zaprosi na kawę może potem Cię zaliczy ....

I nie pisz ,że to coś naszło bo wszyscy widzimy ,że naszło Ciebie na szukanie kontaktu 

Zrobiłam kiedys ten sam błąd, na nic nie liczyłam, ale rozstanie było z mojej inicjatywy i chyba chciałam rozgrzeszenia, a on pomyślał, że żałuję rozstania. Generalnie pogorszyła sytuację, bo drugi raz musiałam olać tego kolesia.