Dlaczego dziewczyny chodzą z torebką do toalety?

Przecież papier toaletowy jest w kiblu. Macie jakieś pomysły? A może jakaś dziewczyna się wypowie bo nie znam się na was.

Ponieważ podpasek nie ma w toalecie, podobnie pudru, kredki do oczu i pomadki. 

A zresztą ja nie lubię zostawiać torebki. Ty jak idziesz do wc, zostawiasz portfel i telefon kolegom by się pobawili? Bo kobiety noszą w torebce...

powiem ci coś w tajemnicy.. bo one mają tam dildo i robią sobie dobrze w tym kiblu, ale ciiii nie mów nikomu

Bo mają w telefonie smsy od tego drugiego. 

28 minut temu, Arystoteles napisał:

powiem ci coś w tajemnicy.. bo one mają tam dildo i robią sobie dobrze w tym kiblu, ale ciiii nie mów nikomu

Spyërdålay chåmie nieskrobany!

Jak kiedykolwiek dorosniecie do kobiet by z wami byly to moze wam powiedza i tajemnica zycia sie wyjasni

2 godziny temu, Gość Prawiczek22 napisał:

Przecież papier toaletowy jest w kiblu. Macie jakieś pomysły? A może jakaś dziewczyna się wypowie bo nie znam się na was.

Mokre chusteczki,  nić dentystyczna, błyszczyk do ust. :)

A gdzie mają zostawić? Żebyś okradł albo telefon przejrzał? 

Co to są podpaski do czego służą? Tak jak mówiłem w ogóle się nie znam na kobietach.

Torebka to prywatna rzecz. Ty tez telefonu nie zostawiasz na stoliku. Mogą tam być pieniądze, klucze, telefon, chusteczki, podpaski i wiele innych rzeczy, które może potrzebować.

11 minut temu, Gość Prawiczek22 napisał:

Co to są podpaski do czego służą? Tak jak mówiłem w ogóle się nie znam na kobietach.

Podpaski jak sama nazwa wskazuje to specjalne chusteczki pod pachy.

12 minut temu, Gość Prawiczek22 napisał:

Co to są podpaski do czego służą? Tak jak mówiłem w ogóle się nie znam na kobietach.

Podpaski jak sama nazwa wskazuje to specjalne chusteczki pod pachy.

***

No dobra, nie powinnam kłamać. Znajdz info w google.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Podpaski jak sama nazwa wskazuje to specjalne chusteczki pod pachy.

Pod pasek jak ktoś ma uczulenie. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Pod pasek jak ktoś ma uczulenie. 

Ewentualnie  tak

Byłam w super eleganckiej restauracji na kolacji z mężem i ze znajomymi. Francja - elegancja, złote klamki i kryształowe żyrandole," ae " Było miło ,przyjemnie , do czasu  pójścia do toalety. Poszłam bez torebki i telefonu , ot tak , na chwil kilka I#  ... utknęłam. Kiedy miałam otwierać zamknięte na klucz drzwi , klucz się złamał. Oczko ( to przez które leje się wosk ) zostało mi w dłoni. Za drzwiami gwar, szum , śmiech  i ja uwięziona. Nic się nie dało zrobić, ani se pokrzyczec ani nic.  Se myślę - ślusarz w  gorączce sobotniej nocy nie przyjedzie. I co z wstyd - utknąć w exkluzywnym kiblu. Jedyne co przyszło mi do głowy ,to to żeby  na resztę tego wichajstra co został w zamku nawinąć dużo papieru toaletowego i kręcić do skutku. Udało się za 7 razem , łącznie spędziłam w tym kiblu 40 minut. Nikt mnie nie szukał , uznali że tyle czasu potrzebuje ;)) poraniona  dłoń i stres to skutki uboczne " gorącej historii" Od tamtej pory nosze ze sobą telefon - nawet  "luzem "w dłoni ,a w torebce ostre przedmioty , chusteczki ,klucze i coś na przegryzke. Nigdy nie wiadomo ,co ,, kiedy i gdzie się człowiekowi przydarzy. Nie było mi do śmiechu ,oj nie.