Tragiczny stan uzębienia... Brak chęci by żyć...

Cześć, z góry przepraszam że pisze wszystko chaotycznie ale już nie daje rady. Otóż mam dopiero 20 lat i tragiczny stan uzębienia , zęby strasznie mnie bolą i nie mam pieniędzy na dentyste, nawet starałam się o kredyt lecz jedyne oferty dla mnie są ze strasznym procentem. Zaraz usłyszę że nie myje zębów, lecz to wszystko przez to że jako dziecko nie chodziłam do dentysty bo rodzice mieli to w nosie, nawet pasty do zębów w domu nie było bo woleli wszystko przepić. W wieku 16 lat wyprowadzilam się i zaczęłam pracę którą laczyłam ze szkołą ale nie byłam w stanie nic odłożyć bo ledwo starczyło mi na życie, gdy sama zaczęłam zarabiać dbalamo zęby , mylam i nitkowalam ale było już za późno gdyż próchnica się tak rozwinęła... A dziś siedzę i płaczę bo już nie wytrzymuje tego wszystkiego i nawet wstydzę się mówić.  Jak już to pożyczkę dostanę gdzieś za 3 miesiące ale nie wiem czy do tego czasu zęby wytrzymają . Piszę bo nawet nie mam komu się wygadać.

Mam podobny problem! Zna ktoś może dobrego dentysta może być prywatnie i może go polecić?