Seks po półrocznej przerwie, co zrobić żeby zachęcić partnera? Żeby to wyszło naturalnie, chęć z jego strony a nie że go naklaniam

Od pół roku nie współczujemy ze sobą. Mieliśmy poważny kryzys, ale postanowiliśmy być razem ze względu na to co razem przeszliśmy i na dzieci. On chciał się ze mną kochać od razu, ale ja potrzebowałam czasu. Teraz czuję że jestem gotowa jednak mam wrażenie że on już kompletnie się mną nie interesuje. Kapcie, piwo, telewizor... Zastanawiam się jak go rozkręcić, żeby nie zauważył że to ja to robię. Żeby mu się zachciało. Czekam na jakieś konkrety.

Nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko

Jjak będzie siedział przed tv to zdejmuj mu spodnie i zrób mu szybkiego loda bez finału. Z pewnością do łóżka pójdziecie i dojedzie Cię ostro.

11 minut temu, Gość Werka napisał:

Od pół roku nie współczujemy ze sobą. Mieliśmy poważny kryzys, ale postanowiliśmy być razem ze względu na to co razem przeszliśmy i na dzieci. On chciał się ze mną kochać od razu, ale ja potrzebowałam czasu. Teraz czuję że jestem gotowa jednak mam wrażenie że on już kompletnie się mną nie interesuje. Kapcie, piwo, telewizor... Zastanawiam się jak go rozkręcić, żeby nie zauważył że to ja to robię. Żeby mu się zachciało. Czekam na jakieś konkrety.

Czemu niby ma nie zauważyć? Przecież to twój mąż. Zrób mu loda, usiądź na nim, w siódmym niebie będzie. Myślę że na jednym razie się nie skończy ;) Powodzenia ;)

Ale z tym może być pewien problem bo cała nasza klutnia właśnie od loda się wzięła, ja nie byłam na to gotowa i on to zrobił z jakąś ..... za kasę, a z tego co się dowiedziałam to tak jej przedstawił sytuację że nie chciala kasy powiedziała że jest jej go tak szkoda że piwo jej wystarczy.

On miał ciągle do mnie jakieś zastrzeżenia jeśli chodzi o sprawy łóżkowe dlatego wolałabym żeby inicjatywa wyszła od niego.

5 minut temu, Gość Werka napisał:

On miał ciągle do mnie jakieś zastrzeżenia jeśli chodzi o sprawy łóżkowe dlatego wolałabym żeby inicjatywa wyszła od niego.

 No to już nie wiem co ci napisać, może słuszne miał te zastrzezenia? Musiałbym przez kilka dni i nocy cię testować, wtedy powiedziałbym ci najszczerszą prawdę czyja to wina.

Nie licz na to, i nie czekaj. Musisz raz przejąć inicjatywę. Zapomnij o unoszeniu się honorem, bo tylko na tym stracisz. Uwierz mi,  kiedy kobieta nie chce zrobić loba, to jest bardzo denerwujące, i wtedy często kończy się znalezieniem czegoś na boku. Nie chcesz mieć problemów, to ubierz się seksownie i daj mu najlepszy sex, sama wyciągnij z tego jak najwięcej możesz rozkoszy. Potem będzie łatwiej, on zrobił już  pierwszy krok, to ty się cofnęłaś. Czas na ciebie. 

Ale nie macie pojęcia jakie to dla mnie trudne! Wiem że dużo tu jest mojej winy, małego zaangazowania itd. Jakiś miesiąc temu powiedzial mimochodem przed spaniem, że chciałby się położyć na plecach założyć ręce za głowę i żeby go ktoś porządnie wymasowal. A ja nie chcę żeby to tak wyglądało! Że on będzie sobie leżał i nic nie robił a ja? Mam się męczyć?

Przed chwilą, Gość Werka napisał:

Ale nie macie pojęcia jakie to dla mnie trudne! Wiem że dużo tu jest mojej winy, małego zaangazowania itd. Jakiś miesiąc temu powiedzial mimochodem przed spaniem, że chciałby się położyć na plecach założyć ręce za głowę i żeby go ktoś porządnie wymasowal. A ja nie chcę żeby to tak wyglądało! Że on będzie sobie leżał i nic nie robił a ja? Mam się męczyć?

 Siadaj mu na konika i hej wiśta wio! ... ale nie do końca, kładziesz sie obok niego z nogami na suficie, wciagasz go na siebie. Założę się o dobrą flaszkę, że on nie będzie czekał na trzęsienie ziemi :DD Będzie cię rypać jak nastolatek :D

Wiesz, pomimo że mam dość często ochotę na seks i czasami nawet mam jakieś tam fantazje a i sny mi się kolorowe zdarzaja. To już sama myśl że on znowu będzie niezadowolony jakoś z tym wszystkim wygrywa. Czasami to nawet jak widzę jakiegoś przystojnego faceta to chyba prędzej bym się na niego rzuciła

Werka, zrób to raz, postaraj się przełamać, spelnij jego fantazje ale zaznacz, że jutro to ty masz mieć mega orgazm. Naprawdę głupie upieranie nic tu nie da. Naprawdę schowaj honor do kieszeni i zabaw się. Później przypominaj mu na każdym kroku, że dziś nie miałaś orgazmu i niech się ruszy. Jednak najpierw zrób to dla siebie i się przełam! Najwyższy czas porażkę przekuć w zwycięstwo.

Werka, jak chcesz to napisz, nie mogę tu pisać za dużo, bo ktoś znajomy może zorientować się kim jestem,  postaram się pomóc 

trebron78@o2.pl

3 minuty temu, Gość Gość 78 napisał:

Werka, zrób to raz, postaraj się przełamać, spelnij jego fantazje ale zaznacz, że jutro to ty masz mieć mega orgazm. Naprawdę głupie upieranie nic tu nie da. Naprawdę schowaj honor do kieszeni i zabaw się. Później przypominaj mu na każdym kroku, że dziś nie miałaś orgazmu i niech się ruszy. Jednak najpierw zrób to dla siebie i się przełam! Najwyższy czas porażkę przekuć w zwycięstwo.

Nie wiem czy tak potrafię

2 minuty temu, Gość Gość 78 napisał:

Werka, jak chcesz to napisz, nie mogę tu pisać za dużo, bo ktoś znajomy może zorientować się kim jestem,  postaram się pomóc 

trebron78@o2.pl

Później napiszę teraz muszę iść

1 godzinę temu, Gość Werka napisał:

Czekam na jakieś konkrety.

Zrób dla niego striptiz.

Przyciemniony pokój, winko, nastrojowa muzyka. I nie rozbieraj się zbyt szybko.

3 godziny temu, Gość Jurek napisał:

Zrób dla niego striptiz.

Przyciemniony pokój, winko, nastrojowa muzyka. I nie rozbieraj się zbyt szybko.

To mi się nawet podoba.