W zderzeniu ludzi z różnych światów nie jest najgorszy brak tolerancji

bo np.sorry,ale tu się zgodzimy nigdy,ale wyparcie tych różnic z głowy.Alternatywny świat,w którym ktoś te różnice z głowy wypiera. Nie prawda że się roznimy,jestesmy fajni tak samo.

Przynajmniej ja się z czymś takim spotkałem.

Nieprawda się pisze glabie. Skończ tę żałosne wywody filozofie z dupy. Rozumiem że Ty jesteś ta ułomna strona do zaakceptowania? 

wszyscy prowadzimy takie samo super życie,mamy wręcz niezwykla pozycję społeczną,rozchwytuja nas,to nie prawda,ze ktoś żyje inaczej niż my

3 minuty temu, Gość Gość MHF napisał:

wszyscy prowadzimy takie samo super życie,mamy wręcz niezwykla pozycję społeczną,rozchwytuja nas,to nie prawda,ze ktoś żyje inaczej niż my

społeczeństwo każdego inaczej wycenia

O kasie to nie ma co wspominać od dawna wiadomo,ze każdemu taka sama się należy.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

społeczeństwo każdego inaczej wycenia

Ja to wiem,ale ludzie jakich znam,przy zderzeniu światów,wypierali to z głowy. jak wychodziło,ze nie jesteśmy tak samo fajni to tragedia mogło się skończyć.

1 minutę temu, Gość Gość MHF napisał:

Ja to wiem,ale ludzie jakich znam,przy zderzeniu światów,wypierali to z głowy. jak wychodziło,ze nie jesteśmy tak samo fajni to tragedia mogło się skończyć.

No nie jesteśmy tacy sami. Ty jesteś upośledzony a wydaje ci się że jesteś jak inni. Nie mam nic do takich ale skończ już pisać te same pierdy i pogodz się z życiem.

I to naprawdę mogło się skończyć tragedia.Nie chce zdradzać bolesnych sekretów,ale powiedzmy,ze ktoś kiedyś chciał  awansować społecznie,w środowisku gdzie mieli go za głupka,tesciowa plula na niego na łożu śmierci stracił kilkaset tysięcy.Zaczela grozić bieda,tylko dlatego,ze nie przyznał,ze nie ma głowy do pewnych spraw,ze kogoś cwanszego trzeba wpuścić.

Przed chwilą, Gość Gość MHF napisał:

I to naprawdę mogło się skończyć tragedia.Nie chce zdradzać bolesnych sekretów,ale powiedzmy,ze ktoś kiedyś chciał  awansować społecznie,w środowisku gdzie mieli go za głupka,tesciowa plula na niego na łożu śmierci stracił kilkaset tysięcy.Zaczela grozić bieda,tylko dlatego,ze nie przyznał,ze nie ma głowy do pewnych spraw,ze kogoś cwanszego trzeba wpuścić.

Urzekła mnie twoja historia.

Nie chodzi o to wymagac od kogoś jakichś sukcesów.Wystarczylo przyznać się,ze jest się naiwnym jak dziecko i mniej źle mogło się uregulowac,nikt nie usłyszałby od ich kłopotach.A on zamiast mniej złym załatwieniem czegoś,zajal się udowadnianiem żonie,ze to ona jest patologia,niszczy go tym,ze żyje.

To chyba był twój stary bo masz schizofreniczka zajawke na ten temat. 

5 minut temu, Gość Gość MHF napisał:

Nie chodzi o to wymagac od kogoś jakichś sukcesów.Wystarczylo przyznać się,ze jest się naiwnym jak dziecko i mniej źle mogło się uregulowac,nikt nie usłyszałby od ich kłopotach.A on zamiast mniej złym załatwieniem czegoś,zajal się udowadnianiem żonie,ze to ona jest patologia,niszczy go tym,ze żyje.

beztroskie życie można na własny koszt prowadzić, w przeciwnych przypadkach skalę zniszeń da się na szczęście zmierzyć