Wykształcenie gimnazjalne, a praca w markecie

Jak myslicie, czy przyjmą taką osobę czy lepiej żeby nie próbowała i nie poniżała się? Kobieta 22 lata wyksztalcenie gimnazjalne , ukonczyla je rok pozniej i poszła do liceum do którego chodziła rzadko, czekała do 18 i nie zdała.Zaczela pracowac na czarno jako opiekunka do dziecka bo potrzebowala kasy. Jak najlepiej napisać cv? Wpisywac roczny pobyt w normalnym lo? Czy nie ma sensu, bo jezeli ewentualnie pracodawca nastawi sie ze jednak skonczyla 1 klase i moze kontynuowac zaocznie - i bedzie chcial ja przyjac to bedzie wymagal swiadectwa, a wpisywac i powiedziec ze nie zdala to chyba nie bardzo? Czy znacie kogos kogo z takim wyksztalceniem przyjeli do pracy w carrefourze , biedronce itp ?

Upp!:(

Moja koleżanka nie skończyła liceum i pracuje w CCC

ccc sklep z butami 

do sklepu z butami nic niepotrzeba 

jeśli gdziekolwiek mają cię przyjąć, to właśnie do marketu na kasę

wszedzie masz tylko sklepy i fabryki mozez sie zajac sportem albo byc muzykiem 

A po liceum? 

po liceum praca w sklepie bo nie masz wlasnej fitmy 

po liceum szambiarz sprzątacz grabarz policjant szeregowy wojskowy ochroniarz  strażak dostawca jak masz prawo jazdy kelner mc donald kfc i inne ale zajete przez dziewczyny juz pomoc na budowie 

pomoc przy starszych osobach 

praca na polu rozrzucanie gnoju sprzatacz w stajni 

11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

A po liceum? 

Czy ja wiem czy po liceum można liczyć na lepsze stanowiska... Wciąż nie posiada się zawodu i ląduje się w tych samych miejscach, tylko łatwiej tam trafić. 

15 godzin temu, Gość Jezus napisał:

pomoc przy starszych osobach 

Teraz są kierunki kształcące w tym zwodzie, także nie sądzę, aby bez wykształcenia można było pracować (legalnie oczywiście, na umowę, w porządnym miejscu) jako opiekun starszych osób. Chyba że po znajomości/na czarno.

Bez studiów nie ma życia, a co dopiero bez zawodu

23 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A po liceum? 

Szkola policealna albo studia albo taki sam los

po LO też nie znajdziesz pracy. Idź do technikum gastronomicznego , cukierniczego lub do średniej szkoły pielęgniarskiej (łatwo ukończyć, bo brakuje pielęgniarek). Po technikum cukierniczym najwyższe zarobki.

44 minuty temu, Gość Itaka napisał:

po LO też nie znajdziesz pracy. Idź do technikum gastronomicznego , cukierniczego lub do średniej szkoły pielęgniarskiej (łatwo ukończyć, bo brakuje pielęgniarek). Po technikum cukierniczym najwyższe zarobki.

co wy za glupoty gadacie.... masa ludzi rezygnuje ze studiów i jakos znajdują stałe prace, po liceum da się znaleźć pracę...

a polecanie jej technikum jest głupie bo dziewczyna jest już pelnoletnia a technikum dla dorosłych już nie ma, musi najpierw zrobić lo potem ew. iść do policealnej i wtedy uzyska tytuł technika

to samo z liceum pielęgniarkim, o ile w szkołach dziennych można znalezc taki profil to dla dorosłych nie ma czegoś takiego 

Idź do mcdonalda albo KFC, tam na pewno cię przyjmą  a jak będziesz miała status ucznia to już w ogóle do większości miejsc jakies sklepy/fast foody czy kawiarenki  

Jestem w podobnej sytuacji, mam wykształcenie zawodowe sprzedawca, nie chce pracować w sklepie:( gdzie szukać pracy 

Wyjedź z granicę

Bez studiów znajdziesz pracę, ale szkoła średnia wydaje mi się to taka podstawa 

Młoda dziewczyna a nie kobieta. Możesz sie dużo rzeczy nauczyć, próbuj młoda!Mi się udało kilka lat temu.Też byłam taka młoda

Up!! 

wystarczy umieć obsługiwać program na kasie. żadna filozofia.

do tego studia niepotrzebne.

o wy opowiadacie glupoty. dzis studia tak stracily na wartosci, prawie kazdy je ma, nie oplaca sie w ogole. sama je ukonczylam ale nie pracuje w zawodzie. wpiszcie sobie w google haslo "dlaczego twoje studia sa bez sensu" to sie dowiecie. nie mowie o wszystkich kierunkach ale wiekszosc. znam osobe ktora miala zajecia z psychologiem i powiedzial ze matura nic nie daje o studiach to juz w ogole... i teraz licza sie kursy tzeba w ten sposob zdobywac doswiadczenie. a poza tym kto powiedzial ze trzeba robic na kogos? dziewczyna moze np wyuczyc sie np zawodu fryzjerki kosmetyczki manikuirzystki na to jest zapotrzebowanie nawet na wsi bo babom sie dzis nic nie chce i daja co pare tygodni kupe pieniedzy na paznokcie i otworzyc skromny gabinet. wystarcza kursy. duzo osob tez pracuje np w pkp tam maja nienajgorzej i wcale nie trzeba zadnych szkol panstowa praca, w szpiatalu tez np na salowa przyjmuja i tez panstwowo sa rozne opcje. a jako pielegniarka to nie piszcie jej tak bo piielegniarkom kaza sie doksztalcac ciagle i musza robic studia niestety. czesto lezalam w szpitalach niestety i slyszlam jak wszstkie mowily ze jezdza na zjazdy mam znajome pielegniarki wysylaja je na studia po prostu. szkoly pielegniarskie byly 40 lat temu dzis trzeba byc magistrem pielegniarstwa czy poloznictwa

pierdzielicie glupoty. mam roznych znajomych i bez szkoly rowniez i nikt nie ma problemu z praca a nie jest to duze miasto chocoaz przyznam ze faceci maja lepiej w tym wzgledzie ale z drugiej strony patrzac to wiekszosc kobiet ma kogos i potem i tak bedzie brzuch jeden drugi i i tak zostanie zona kura domowa i tak i tak

Wykształcenie ponadgimnazjalne - to absolutne wymagane minimum nie tylko na rynku pracy - ale i w zwyczajnym życiu, nawet partnerskim.. bo nie oszukujmy się, nawet "kura domowa" musi umieć liczyć, pisać, czytać i wychowywać dzieci. Matka, która przedstawia się "wykształceniem gimnazjalnym" to maDka, po prostu. Zwłaszcza, że dzisiaj są różne sposoby uzyskania wykształcenia.. ps. kłamstwo w CV ma krótkie nóżki. Nie istnieje coś takiego jak "jedna klasa". Więc reasumując: zachęcam do nauki, np. w trybie zaocznym. Uczę w takiej szkole ludzi w różnym wieku.. mam nawet panią 60+.

 

Wykształcenie ponadgimnazjalne - to absolutne wymagane minimum nie tylko na rynku pracy - ale i w zwyczajnym życiu, nawet partnerskim.. bo nie oszukujmy się, nawet "kura domowa" musi umieć liczyć, pisać, czytać i wychowywać dzieci. Matka, która przedstawia się "wykształceniem gimnazjalnym" to maDka, po prostu. Zwłaszcza, że dzisiaj są różne sposoby uzyskania wykształcenia.. ps. kłamstwo w CV ma krótkie nóżki. Nie istnieje coś takiego jak "jedna klasa". Więc reasumując: zachęcam do nauki, np. w trybie zaocznym. Uczę w takiej szkole ludzi w różnym wieku.. mam nawet panią 60+.

Ja mam gimnazjalne i zapewniam cie że liczyć, czytać i pisać potrafię i to lepiej niż nie jeden przygłup po gównostudiach