Czy moja kobieta mnie oszukuje ?

Witam wszystkich, chciałem zapytać się jak to jest, mam 20 lat tak jak i partnerka. Moja kobieta mówi mi, że nie jest w stanie przeżyć orgazmu pochwowego, niestety wydaje mi się że mimo wszystko oszukuje mnie z tym, podobno wmówiła znajomym że z byłym partnerem była w stanie dojść, lecz mi powiedziała że to po prostu aby go nie ranić,a tak naprawde nie moze dojść .. Ja natomiast chciałbym się dopytać czy to możliwe że osiąga ona orgazm, lecz nie ze mną ? Dodam że doprowadzam ją łechtaczkowo poprzez minetkę i widzę jak się trzęsie, ostatnio gdy robiłem jej palcówkę tez się tak trzęsła, miałem wrazenie że ściany pochwy się pogrubiły i robiły skurcze, a potem się trzęsła tak jak po orgaźmie łechtaczkowym

Czy to możliwe że mi kłamię, lub czy mogę to jakoś zweryfikować czy rzeczywiście może dojść przez pochwę?

Orgazm pochwowy to brednia,  stymulacja łechtaczki wyzwala orgazm. Może z poprzednim miała inną pozę i ocierała sie piz dą o mosznę byłego faceta i to ja podniecało. Dobrze ze w ogóle reaguję, spotkałem 19 letnią laskę która na minetę i stymulację łechtaczki w ogóle nie reagowała, sucha jak studnia na pustyni. Sporo o orgazmach jest na necie więc no chyba że jest jedyna na pierdylion ludzi która dochodzi dopochwowo to chętnie bym poznał przecież to cud a cuda trzeba dogłębnie poznać.