Żałuję że się nie zemscilem na pewnej szm..

Była ode mnie starsza o 13 lat, ja jako mlody naiwny, uwierzyłem że zdarzyla mi się nadprzyrodzona miłość (haha) a tym czasem stary (brzydki obecnie) babsztyl to byl zwykly pustak chcacy sie dowartosciowac. Krazyly o niej opinie ze wredna i to się potwierdzalo widziałem jak traktowała ludzi, prosta baba ze wsi, ze średnim wykształceniem a ja jej przypisywalem cechy bogini. Ukrywała w ogóle przede mną ze ma faceta i wdala się w ostry flirt, czyli dziiwka. Co zrobiła a no zostawila mnie gdy uleglem pewnemu.wypadkowi, wygladalem tragicznie i.w szoku dziwnie sie zachowuwalem. Dzis już nie ma po tym sladu, wyglądam jak dawniej i su/ka miala by mokre gacie ale marze o zemscie za to.jak czulem się jak śmieć, dobila mnie jeszcze i pomogla mi stracic robote, obgadala mnie i.udala ze nie zna. Mam uraz do kobiet, obecnie spotykam się z jej przeciwieństwem, miła kochana dziewczyna, a i tak się boje tego samego, ze coś mi się stanie i znowu tak sie skończy. Chciałem nawet odebrac sobie zycie w akcie desperacji. Nie mscilem się bo ja kochalem, teraz zostala nienawisc i chętnie bym jej wygarnal