Po hooj ładnym laskom tatuaże? Wielu facetów takie omija

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie dziwi mnie teraz twoj jezyk i styl wypowiedzi. Jak przyznales, sam jestes ze srodowiska ktore zalicza sie do patologii. Wiesz, ze zeby kochac literature nie trzeba byc pisarzem? Mozna byc pasjonatem sztuki nie malujac czy bedac technicznie dobrym. Sama pisze wiersze, rysuje i maluje. Kocham sztuke, interesuje sie nia i lubie sie nia otaczac. To co ty opisujesz to januszowa definicja sztuki. Taki typ czlowieka ktory abstrakcje nazywa bohomazami i nie rozumie dlaczego art deco to wazny, ale plytki nurt.

a mnie nie dziwi twój sposób rozumowania - do tego wmawias sobie że tatuaże o niczym nie świadczą bo chcesz przydać sobie wiecej wartosci jakie wynikaja z twoich poukrywanych kompleksów. Nie znam ani jednego wartosciowego artysty który nosiłby tatuaże. Piszę  "artysty" a nie ...a ze show businessu który dziara sie po to by być na szej stronie żurnala i by o nim gadali. Dla mnie Manson to żaden artysta tylko zwykły ...a ze show businessu któy umie dobrze spiewać przy paru utworach ale to co robi nie jest żadną sztuką i on na pewno "artystą" w pełnym znaczeniu tego słowa nie jest.

Piłkarzy,piosenkarzy wiec pomijamy ,podobnie niektórych aktorów ( chodź jeżeli idzie o tych ostatnich to dziary sie raczej nie przyjęły,moze trochę bardziej za oceanem).

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Zdaje sie, ze sporo znasz tych zuli wiec twoje obserwacje moga byc nieco...nieobiektywne

na pewno nie znam ani jednej normalnej osoby która chodzi podziarana jak wódz plemienia OTUA 

1 minutę temu, Gość figi napisał:

a mnie nie dziwi twój sposób rozumowania - do tego wmawias sobie że tatuaże o niczym nie świadczą bo chcesz przydać sobie wiecej wartosci jakie wynikaja z twoich poukrywanych kompleksów. Nie znam ani jednego wartosciowego artysty który nosiłby tatuaże. Piszę  "artysty" a nie ...a ze show businessu który dziara sie po to by być na szej stronie żurnala i by o nim gadali. Dla mnie Manson to żaden artysta tylko zwykły ...a ze show businessu któy umie dobrze spiewać przy paru utworach ale to co robi nie jest żadną sztuką i on na pewno "artystą" w pełnym znaczeniu tego słowa nie jest.

Piłkarzy,piosenkarzy wiec pomijamy ,podobnie niektórych aktorów ( chodź jeżeli idzie o tych ostatnich to dziary sie raczej nie przyjęły,moze trochę bardziej za oceanem).

Zaskoczylo mnie, ze w ogole znasz jakichs artystow. Nie sadze zebys byl na tyle blisko z tematem zeby umiec obiektywnie ocenic sztuke, a nie na "podoba mi sie/nie podoba mi sie". 

Mansona mozna nie lubic (sama nie lubie), ale nie mozna odmowic jego sztuce wplywu na popkulture czy dobrej narracji politycznej/socjalnej.

Nie wiem czemu chcesz mi wmowic kompleksy, ale wyczuwam w tym projekcje. Sam fakt, ze ze zainteresowania widzisz jako sztucznie nadmuchane wartosci wiele o tobie mowi.

A i ja pisalam, ze tatuaze mam bo mi sie podobaja. Nie wmawialam nikomu ich znaczenia. To twoja dzialka :P

Hmmm z tatuażami to jest tak - gdy ktoś wie że jest mierny i przeciętny to wie ze nie może równać do tych mądrych. Wiec równa w drugą stronę. Smutne to ale prawdziwe - kompleksy niektórym nie pozwalają sie pogodzić z ich normalną ludzką przeciętnością. To tak jak z Frykowską pod prysznicem - trzeba się pokazac byleby gadali - a jak to już nieważne.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Zaskoczylo mnie, ze w ogole znasz jakichs artystow. Nie sadze zebys byl na tyle blisko z tematem zeby umiec obiektywnie ocenic sztuke, a nie na "podoba mi sie/nie podoba mi sie". 

Mansona mozna nie lubic (sama nie lubie), ale nie mozna odmowic jego sztuce wplywu na popkulture czy dobrej narracji politycznej/socjalnej.

Nie wiem czemu chcesz mi wmowic kompleksy, ale wyczuwam w tym projekcje. Sam fakt, ze ze zainteresowania widzisz jako sztucznie nadmuchane wartosci wiele o tobie mowi.

idąc twoim trybem rozumowania to za parę lat bedzie można mówic że Kononowicz i jego swter też miały wpływ na sztukę życia politycznego w kraju. Trzeba odróżniać ziarna od plew bo inaczej wszystko będzie można podpiąć pod sztukę - a nie o to tutaj chodzi. Socrealizm też można uznać za sztukę tyle że każdy wie że to g...o .

Jest tez duzo ludzi takich jak ja - na tyle pewnych siebie i swojej wartosci, ze zyja w zgodzie z tym co sprawia im przyjemnosc. Goraco polecam.

2 minuty temu, Gość ertt napisał:

idąc twoim trybem rozumowania to za parę lat bedzie można mówic że Kononowicz i jego swter też miały wpływ na sztukę życia politycznego w kraju. Trzeba odróżniać ziarna od plew bo inaczej wszystko będzie można podpiąć pod sztukę - a nie o to tutaj chodzi. Socrealizm też można uznać za sztukę tyle że każdy wie że to g...o .

Musisz byc bardziej swiatowy ode mnie bo nie wiem o jaki sweter chodzi.

Duzo robicie odniesien do popkultury. Nic dziwnego, ze macie takie wulgarne podejscie do zycia

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jest tez duzo ludzi takich jak ja - na tyle pewnych siebie i swojej wartosci, ze zyja w zgodzie z tym co sprawia im przyjemnosc. Goraco polecam.

no na pewno - pewnie czujecie się jak ci niebiescy z "Avatara"  Jesteśmy inni, nierozumiani - czyli "lepsi".

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Musisz byc bardziej swiatowy ode mnie bo nie wiem o jaki sweter chodzi.

Duzo robicie odniesien do popkultury. Nic dziwnego, ze macie takie wulgarne podejscie do zycia

bo zajmujesz się pierdołami typu Manson...i tatuaże:) A sweter Roberta zna każdy.

Przed chwilą, Gość figi napisał:

no na pewno - pewnie czujecie się jak ci niebiescy z "Avatara"  Jesteśmy inni, nierozumiani - czyli "lepsi".

Absolutnie nie. Jestem calkowicie zwyczajna osoba i w zaden sposob nie jestem niezrozumiana. To w czym jestem "lepsza" to nie sa rzeczy ktore subiektywnie uwazam za lepsze lub gorsze. 

4 minuty temu, Gość figi napisał:

bo zajmujesz się pierdołami typu Manson...i tatuaże:) A sweter Roberta zna każdy.

No najwyrazniej nie kazdy

W zyciu ...y tez sa wazne, nie jestesmy robotami

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Absolutnie nie. Jestem calkowicie zwyczajna osoba i w zaden sposob nie jestem niezrozumiana. To w czym jestem "lepsza" to nie sa rzeczy ktore subiektywnie uwazam za lepsze lub gorsze. 

brawo Ty;)

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No najwyrazniej nie kazdy

 

W zyciu ...y tez sa wazne, nie jestesmy robotami

Na pewno ktoś w twojej rodzinie nosił sweter w romby.

Przed chwilą, Gość ertt napisał:

Na pewno ktoś w twojej rodzinie nosił sweter w romby.

Pewnie tak, ale to brzydkie swetry wiec raczej nie widuje

„Jak cię widzą tak cię piszą” dlatego zawsze dbam o swój wizerunek nie malując bohomazów po swoim ciele i tyle w tym temacie. Nie zamierzam nikogo namawiać, aby żył inaczej. Ważne, że ja żyję według swoich zasad i szkoda czasu dla innych wydziaranych osób. 

Są takie miejsca na ciele kobiety , gdzie tatuaz oznacza że jest lafirynda i  typowa lodziarą. Te miejsce to lędźwia i uda (tylna część)

Przed chwilą, Gość ....@ napisał:

„Jak cię widzą tak cię piszą” dlatego zawsze dbam o swój wizerunek nie malując bohomazów po swoim ciele i tyle w tym temacie. Nie zamierzam nikogo namawiać, aby żył inaczej. Ważne, że ja żyję według swoich zasad i szkoda czasu dla innych wydziaranych osób. 

Jest duzo ludzi ktorzy doszli do rakiego etapu w zyciu, ze nie musza przejmowac sie opinia kazdego czlowieka na ulicy. Nerwicy sie nabawisz jak tak bedziesz myslec co mysla inni

2 minuty temu, Gość ....@ napisał:

„Jak cię widzą tak cię piszą” dlatego zawsze dbam o swój wizerunek nie malując bohomazów po swoim ciele i tyle w tym temacie. Nie zamierzam nikogo namawiać, aby żył inaczej. Ważne, że ja żyję według swoich zasad i szkoda czasu dla innych wydziaranych osób. 

Ok. Ale nie uważam byś była w czymkolwiek lepsza od osoby która skalała swoje ciało tatuażem... Moja wykładowczyni od grafiki miała subtelny tatuaż zrobiony na karku i nikt nie patrzył na nią jak na margines...

Ktos kto ciagle patrzy na to co pomysla inni nie zyje wedlug wlasnych zasad

Jestem kobieta ale odrzuca mnie od dziewczyn co sa deliktane ladne subtelne a maja wytatulowany caly rekaw. Jeny jak one psuja swoja urode tymi bochomazami. Z daleka to wyglada jak plamy posmiertne. Nie mam nic przecwko malym tatulazom pojedynczym ale nie cos takeigo. Zastanaiwma sie dorazu gdzie ona pracuj bo co w urzedzie ja przyjmą w zyciu co w uplane lato bedzie chodzila wiecznie w dlugim rekaiw. Przeciez nawet w bialej elegackiej bluzce te bochomazy sa widoczne. Widzialm na wakcjach w Grecji Brytjke z rozllym cialem w wieku 50+ chyba tylko tylka nie miala wytatulowanego i wygladal TRAGICZNIE blee.

nie oszukujmy sie 95 % wydziaranych panien ma kooorewskie podejście do życia

Przed chwilą, Gość kora napisał:

Jestem kobieta ale odrzuca mnie od dziewczyn co sa deliktane ladne subtelne a maja wytatulowany caly rekaw. Jeny jak one psuja swoja urode tymi bochomazami. Z daleka to wyglada jak plamy posmiertne. Nie mam nic przecwko malym tatulazom pojedynczym ale nie cos takeigo. Zastanaiwma sie dorazu gdzie ona pracuj bo co w urzedzie ja przyjmą w zyciu co w uplane lato bedzie chodzila wiecznie w dlugim rekaiw. Przeciez nawet w bialej elegackiej bluzce te bochomazy sa widoczne. Widzialm na wakcjach w Grecji Brytjke z rozllym cialem w wieku 50+ chyba tylko tylka nie miala wytatulowanego i wygladal TRAGICZNIE blee.

Moge ci odpowiedziec. Jestem specjalista i pracuje w ogromnej firmie. Nikt nie wymaga zaslaniania tatuazy poza spotkaniami z niektorymi klientami. 

Nie szukam dziewczyny wiec nawet jakbym ci sie podobala to nic by z tego nie bylo. Wybacz :(

Nie ja nie szukam dziewczyny po prostu uwazam ze to szpeci i tyle-plamy posmiertne. Cale rekawy bleee. Na ta Brytyjke w Grecji kazdy sie patrzył jak na dziwolga ale sorry tak wyglada jak ufo z rozlazlym cielskiem calym w tatulazach

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ktos kto ciagle patrzy na to co pomysla inni nie zyje wedlug wlasnych zasad

idąc tym trybem rozumowania można zostać i obszczanym żulem bo takiemu też nie zależy co myślą o nim inni.

14 godzin temu, Gość syf tatuaży napisał:

jak jakaś pipka ma tatuaż jest od razu skreślona bo ma rypniętą psychike

Dokładnie

Przed chwilą, Gość kora napisał:

Nie ja nie szukam dziewczyny po prostu uwazam ze to szpeci i tyle-plamy posmiertne. Cale rekawy bleee. Na ta Brytyjke w Grecji kazdy sie patrzył jak na dziwolga ale sorry tak wyglada jak ufo z rozlazlym cielskiem calym w tatulazach

No dobra, ale czemu to dla ciebie problem? To nie twoja partnerka byla. Sama mam w miare delikatna urode, dlaczego czujesz sie osobiscid dotknieta tym, ze mam tatuaze?

13 minut temu, marawstala napisał:

Ok. Ale nie uważam byś była w czymkolwiek lepsza od osoby która skalała swoje ciało tatuażem... Moja wykładowczyni od grafiki miała subtelny tatuaż zrobiony na karku i nikt nie patrzył na nią jak na margines...

wykładowczyni od grafiki ... wow. Prawie jak Miodek. 

Nie wiem mam wrazenie ze tymi tatulazmi te osoby sobie cos rekompesuja jakie braki z dziecisntwa nie wiem. Moze lepiej jakby udaly sie do specjalisty psychologa nie dzialraly kolejne miejsce na ciele. Jestem mezatka nie szukam kobiety. Umiem oceniac atrakcyjnosc olci pieknej bez zazdrosci. I nie zastanawi Ci ejak to bedzie wygldalo jak bedziesz mial 50+.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

No dobra, ale czemu to dla ciebie problem? To nie twoja partnerka byla. Sama mam w miare delikatna urode, dlaczego czujesz sie osobiscid dotknieta tym, ze mam tatuaze?

dla mnie to problem bo muszę to oglądać na codzień a np tego nie lubię. to tak jak z tymi gejo-paradami albo nachalnymi reklamami na necie - nie chcesz tego ale jest to agresywne i nachalne. skoro sie malujesz i tatuujesz i pokazujesz to chcesz cos w ten sposób przekazać. Tylko mnie zastanawia co? Pewnie tylko to - ZAUWAŻCIE MNIE.