baby born zapchała się jak ją przepchać

Witam,

moja córka nakarmila baby born Soft Touch roztworem mąki ziemniaczanej z wodą i lalka się zapchała. bylo to dość rzadkie, takie lejące, ale po nakarmieniu lala nie zrobiła kupy. była pojona wiele razy i nic. po jakims czasie lala zwymiotowała. wyciekla ta papka z buzi. potem wypadły takie trochę zastygłe kawałeczki mąki. potem z buzi wyleciało sporo wody. próbowałam lalkę przeplukiwac, chyba przez godz. wlewalam jej wodę do buzi i nadal ta woda nie wypływa z niej dołem. zatrzymuje się w okolicach szyi lub klatki piersiowej i wyplywa tylko góra przez buzię i oczy po naciśnieniu klatki piersiowej. następnie córka wzięła lale do kąpieli, myślałam że jak cała się wypełni woda to się to jakoś wyplucze. ale nic z tego. nadal woda nie splywa w dół ( lala nie sika), a woda wylatuje górą przez oczy i buzię. próbowałam też przedmuchac lale ustami ale też nic to nie dało. proszę o pomoc. co robić? jak usunąć z niej te make ziemniaczana. lalka była nowa. dopiero co córka dostała ja na urodziny i było to pierwsze karmienie. także nawet nie zdążyła się nie pobawić 

Fuj, jaka oblesna zabawka. Lepiej kup jej klocki lego, to moze zostanie architektem, bo jak bedzie przewijac lalke sralucha to na bank zostanie piecsetplusiara.

Może wsadź w nią drut? Albo taka wykalaczke do szaszłyków?

A może spróbować - jak w przypadku zatkanych rur - użyć soli, soku z cytryny, octu spirytusowego, sody oczyszczonej...? Albo podziałać gazowaną Colą, podobno czasem pomocną na dolegliwości żołądkowo-jelitowe ;p... Tylko ostrożnie, ponieważ przy wyżej wskazanych środkach niektóre materiały mogą ulec odbarwieniu.

36 minut temu, Nenesh napisał:

A może spróbować - jak w przypadku zatkanych rur - użyć soli, soku z cytryny, octu spirytusowego, sody oczyszczonej...? Albo podziałać gazowaną Colą, podobno czasem pomocną na dolegliwości żołądkowo-jelitowe ;p... Tylko ostrożnie, ponieważ przy wyżej wskazanych środkach niektóre materiały mogą ulec odbarwieniu.

Tak jak w przypadku zapchanych rur - nasyp sody kaustycznej (nazwa handlowa: kret).

1 minutę temu, Gość Àrchtect napisał:

Tak jak w przypadku zapchanych rur - nasyp sody kaustycznej (nazwa handlowa: kret).

Chyba żartujesz?!

drut, wykałaczka - odpadaja. lalka nie ma w środku prostej rurki jak słomka do napojów. można uszkodzić cały mechanizm. wykałaczka.

co do tych płynów. muszę się zastanowić bo nie chciałabym żeby mi ta miksturę wyżarla- uszkodził coś. pompkę, zbiornik.

Może ktoś ma taką lale, wie jak ona działa i jak ją uruchomić?

Jak przepłukałaś lalkę ciepłą wodą, to się nie dziw, że z mąki ziemniaczanej zrobił się glut, krochmal, kisiel, nazwij jak chcesz i lalka się zatkała.

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chyba żartujesz?!

A tobie jak sie zlew zapcha to jakies wykalaczki wkladasz czy normalnie kreta sypiesz? Tylko trzeba potem te lalke dobrze umyc, zeby gowniak sie nie poparzyl. Autorko, daj pozniej znac jak ci poszlo.

przez godz. plukalam ja zimna wodą, a nie ciepłą.

żeby krochmal się zrobił to by trzeba zagotowac

Lalka ma zatwardzenie.podaj jej xenne extra.

Dokladnie, podaj xenne a w tylek wsadz czopek glicerynowy. 

4 minuty temu, Gość anka33 napisał:

przez godz. plukalam ja zimna wodą, a nie ciepłą.

żeby krochmal się zrobił to by trzeba zagotowac

A w wannie dziecko kąpiesz w zimnej, czy ciepłej wodzie? Bo chyba tam ta lalka też wylądowała. Nie trzeba zagotowywać, żeby zgęstniało. Jakby to była zimna woda, to byś wypłukała. Trudno, dziecko ma teraz zwykłą lalkę. Niech się uczy, że nie wszystko się da naprawić.

6 minut temu, Gość gość napisał:

A w wannie dziecko kąpiesz w zimnej, czy ciepłej wodzie? Bo chyba tam ta lalka też wylądowała. Nie trzeba zagotowywać, żeby zgęstniało. Jakby to była zimna woda, to byś wypłukała. Trudno, dziecko ma teraz zwykłą lalkę. Niech się uczy, że nie wszystko się da naprawić

A właśnie, autorko, nie da się jej rozkręcić?

16 minut temu, Gość Architekt napisał:

A tobie jak sie zlew zapcha to jakies wykalaczki wkladasz czy normalnie kreta sypiesz? Tylko trzeba potem te lalke dobrze umyc, zeby gowniak sie nie poparzyl. Autorko, daj pozniej znac jak ci poszlo.

Ale zatkany odpływ to nie to samo co zabawka dla dziecka-nie widzisz roznicy?

Eee, tę lalkę karmi się specjalnym pokarmem Baby born a nie klejem na bazie mąki

Jak góra nie idzie to wiadomo, zostaje lewatywa... Raz z tej strony, raz z drugiej i może przejdzie. Nie płucz tego kretem, bo nie wiadomo czy się lalka nie zniszczy i później twoje dziecko będzie miało z tym kontakt. Ja bym próbowała raczej wody z płynem do mycia naczyń. Jak zaczniesz ją przepychać drutem to możesz jej przebić "jelita" i później to czym ja karmisz będzie dostawało się w różne części tej lalki i może się to rozkładać. Z resztą jak jej się leje z różnych miejsc to pewnie niedługo zacznie ci śmierdzieć to wszysto, bo nie doczyscisz 

Zamiast kreta możecie użyć sody z solą i octem

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale zatkany odpływ to nie to samo co zabawka dla dziecka-nie widzisz roznicy?

Wiadomo, ze nie to samo, ale chodzi o efekt. soda przeżre ten kleik bez problemu.

7 minut temu, Gość Ann napisał:

Zamiast kreta możecie użyć sody z solą i octem

Pobawcie się w lekarza najlepiej. Powiedz córce, że dzidziuś ma zapalenie wyrostka i trzeba operować. Udaj że go usypiasz. Potem weź nóż, powiedz, że to skalpel i rozetnij lalę. Potem usuń ten kleik, powiedz że to wyrostek się wylał. Potem za pomocą zgrzewarki i nici ją zaszyj. Córcia niech ci w miarę możliwości pomaga. Potem dziecko będzie pielęgnować "blizne" i nauczy się, że ludzi trzeba kochać i akceptowac pomimo ich niedoskonałości, że pomimo nich też mogą być piękni. Od razu aspekt edukacyjny, i może córcia zostanie lekarzem a nie kura domowa, co tylko sralucha umie przewijać. Pozdrawiam.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A w wannie dziecko kąpiesz w zimnej, czy ciepłej wodzie? Bo chyba tam ta lalka też wylądowała. Nie trzeba zagotowywać, żeby zgęstniało. Jakby to była zimna woda, to byś wypłukała. Trudno, dziecko ma teraz zwykłą lalkę. Niech się uczy, że nie wszystko się da 

1 godzinę temu, Gość Ann napisał:

Eee, tę lalkę karmi się specjalnym pokarmem Baby born a nie klejem na bazie mąki

Tak i w skład tego specjalnego pokarmu wchodzi właśnie maka ziemniaczana, cukier i woda 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A w wannie dziecko kąpiesz w zimnej, czy ciepłej wodzie? Bo chyba tam ta lalka też wylądowała. Nie trzeba zagotowywać, żeby zgęstniało. Jakby to była zimna woda, to byś wypłukała. Trudno, dziecko ma teraz zwykłą lalkę. Niech się uczy, że nie wszystko się da naprawić.

kapie w letniej nie w ciepłej.krochmalu z letniej nie zrobisz. nie wierzysz spróbuj. życzę powodzenia 

jakbyś w zimnej to by sie wyplukalo.  pisałam że płukałam w zimnej i SIĘ NIE WYPLUKALO

Tak jest napisane na opakowaniu? Przecież to skład na klej. Nie znalazłaś tego czasem u jakiegoś juciubera? :)
 

13 minut temu, Gość Ann napisał:

Tak jest napisane na opakowaniu? Przecież to skład na klej. Nie znalazłaś tego czasem u jakiegoś juciubera?
 

skład jest napisany na opakowaniu. nie robi się z tego żaden klej, a rzadki kisiel

Spróbuj jeszcze moczyć.

Oddaj ją na gwarancję! Powiedz, że karmiłaś pokarmem baby born i że lalka się zatkała. Na pewno w autoryzowanym serwisie baby born mają swoje metody na przepychanie tych lalek.

Autorko, karmiłaś ich pokarmem,  czy sama zrobiłaś taki z podanych składników?  Bo jeśli to pierwsze, to też bym oddała na gwarancję.  No chyba że lalki nie wolno moczyć. Jedyne domowe wyjście jakie mi przychodzi do głowy to płukanie z obu stron wodą pod ciśnieniem,  np strzykawka. 

Włóż jej strzykawkę do gardła i WYSSIJ. 

Albo niech mąż jej zrobi głębokie gardło to się przepcha...

Cześć, czy udało się znaleźć rozwiązanie? Bo my mamy ten sam problem... W drugim dniu zabawy lalka się zapchała.

7 godzin temu, Gość Justyna gość napisał:

Cześć, czy udało się znaleźć rozwiązanie? Bo my mamy ten sam problem... W drugim dniu zabawy lalka się zapchała.

w końcu skorzystałam z kreta i lalka dziala, tylko musisz ją potem dobrze umyc i wypłukać,   żeby dziecko nie zrobiło sobie krzywdy