Kwestia kto kogo powinien zaprosić?

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli by nas nie zaprosili, nie wychylalabym się z prezentem. Przecież jeśli ktoś ma np.imieniny czy urodziny a my nie możemy iść a chcemy złożyć życzenia i dać prezent to jubilat, solenizant nas zaprasza w innym umówiony terminie, nie zapraszamy do siebie i jeszcze dajemy prezent. Przecież to są takie same zasady. 

No pewnie, jak nie możesz przyjść to dla jaśnie pani trzeba oddzielne przyjęcie urządzić w dogodnym dla państwa terminie bo oni chcą życzenia złożyć i dać prezent. I jeszcze pewnie ,zaproszrnie specjalne wysłać. 

Nie ma to jak prezenty od serca i słynna polska gościnność autorko:D 

Nie ma to jak słynna polska słoma z butów i brak ogłady. 

Myślałam że w takich sytuacjach chodzi o podtrzymywanie relacji a nie o to kto u kogo napcha się na krzywy ryj, ale kafeteria jak zwykle w formie :D 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie ma to jak słynna polska słoma z butów i brak ogłady. 

Którym wykazała się autorka tego tematu 

Nie dziwie się teraz, skąd tyle tematów, że teściowa na głowę wlazi, że mąż nie szanuje, że w pracy popychadlo skoro same sie nie szanujecie. Motłoch po prostu,zero ogłady, dzicz hodowlana a nie wychowana. 

O ludzie, masakra z was to są w większości ludzie bez honoru.