Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beata

Związek na odległość

Polecane posty

Gość Beata

Mój chłopak (jesteśmy ze sobą 1,5 roku) wyjeżdża do pracy za granicę. Ja zostaje w Polsce (zostały mi jeszcze 2 lata studiów). On jedzie do pracy do Anglii (informatyk) i obiecał mi, że będzie wracał do kraju kiedy tylko będzie mógł, a ja obiecałam, że będę do niego przyjeżdżać kiedy tylko będę mogła. Jednak mimo to perspektywa jego wyjazdu mnie przeraża. Boje się, że nie będziemy się widzieć na żywo, nie będziemy mogli bezpośrednio porozmawiać, przytulić...Strasznie się boję, że nasz związek nie przetrwa i się rozpadnie. On mówi mi żebym się nie martwiła, że mnie kocha i będzie mi wierny, ale mimo wszystko martwię się. Ma lub miał ktoś z was podobnie? Jak sobie radzić w takim związku na odległość by przetrwał? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Będzie Ci wierny... Do pewnego momentu, aż się okazja mu nadarzy, bo każdy facet (no może nie każdy ale 99,9%) zdradzi jeśli ma okazję i wie ze to się nie wyda. Samcom nigdy nie można ufać w 100%, jeśli którąś ufa bezgranicznie to jest naiwna. Lata doświadczeń mi to pokazaly. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A na ile on wyjeżdża? Bo tak piszesz, jakby na stałe. Nie da się utrzymać związku na dłuższą metę na odległość. Jesteś jeszcze młoda. A po studiach co? Pojechałabyś do niego? Serio? Zostawiłabyś rodzinę, znajomych, przyjaciół? Zamieszkalibyście razem, niedajboże dziecko, nikogo do pomocy, dziecko by nie wiedziało kto to babcia, kto to dziadek, wiecznie skazani na obcych ludzi i traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Po co Ci te studia? By tam na zmywaku wylądować lub jako kelnerka? Takiego życia chcesz? Moja koleżanka po politechnice mgr inż w Angli pracowała jako opiekunka do dzieci, sprzątała ludziom po domach, potem w fabryce pakowała pomidory. Po 10 latach awansowali ją na brygadzistkę, która stoi i patrzy czy inni dobrze pakują i sie nie obijają,  czyli wykonuje pracę, jaką u nas czlowiek po zawodówce by dostał. 

Informatyk w Polsce może bardzo dobrze zarobić, nie musi za granicę wyjeżdżać. Być może jemu po prostu to pasuje i traktuje ten wyjazd w ramach przygody. Serio chcesz swoje najlepsze lata przesiedzieć i się wieczorami zastanawiać jak on czas spędza? Gdy znajomi bedą chodzili na imprezy, to ty w domu bedzięsz siedziała, by potem scen zazdrości nie było? Zastanów się dobrze po co Ci to. Gdyby mu na serio na Tobie zależało, to by Cię nie zostawiał tylko znalazł pracę w Polsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×