Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety z tatuażami

Polecane posty

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ciekawe, bo znam nawet prawników z tatuażami

ale ty znasz, a ona widuje 😉 

Przez to, że dalej jest dużo osób które są uprzedzone i nigdy nie wiesz na kogo trafisz, większość ludzi tatuaże zasłania do pracy. Bardzo często nie robią tego nawet celowo - jak masz prawnika z wytatuowanymi ramionami to nie dowiesz się o ile nie znasz go prywatnie. Przecież nie wpadnie do pracy w koszulce z krótkim rękawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Strasznie głupie czasy nastały masowego tatuowania się przez kobiety i zrobiła się z tego ostatnimi laty prawdziwa plaga. Ponury dowód na to, że społeczeństwo idiocieje. Dochodzi już do sytuacji, że w niektórych środowiskach osoba bez tatuaży robi sie rzadka i oryginalna. Poprzednie generacje kobiet w porównaniu do obecnych to teraz widać jakie to były kobiety z klasą. Wielka szkoda, bo ludzie przyczyniają się do tworzenia wizerunku miasta. Wyobraźcie sobie miasto pełne kamienic i zabytków, a ulicami zamiast eleganckie kobiety to spacerują tatuowane dresiary. Odczuwa się zgrzyt i zniesmaczenie i nie za bardzo się już ma ochotę przebywać w takim mieście. A jeszcze pół biedy jak jest to zbuntowana młoda dziewczyna która zwyczajnie zabłądziła na początku drogi, bo dopiero musi przeżyć etapy w poszukiwaniu przyszłego dobrego stylu. Największa bieda jest jak wytatuowana jest kobieta koło 30-stki która jest żoną i matką. Jak idzie to to z dziećmi to aż politowanie bierze. I taką ją dzieci na zawsze zapamiętają jako wytatuowanego wulgarnego babochłopa z nizin. Ale to nie koniec. Ostatnio obserwuję też zjawisko, że kobieta która kończy 40 lat pod wpływem dopadającego ją kryzysu wieku średniego postanawia strzelić sobie tatuażyk na nadgarstku - imię mężusia i dzieci lub jaskółki - lub wręcz okazałe tatuażysko - wielkie róże - które wydzierają zza ubrania gdzies na łopatce. To też żenade straszną człowiek odczuwa na głupotę takiej kobiety.

Gdzie są prawdziwe kobiety! Pytam się. Nastała nam era gejów i obtatuowanych babochłopów.

 

BRAWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
11 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Ogólnie jest w nich syf jeżeli masz potrzebę skorzystania z nich pod koniec lotu. Przynajmniej jak na moje standardy, ale ja jestem z tych osób dla których toaleta jest brudna jeżeli nie czuć zapachu ostrej chemii na wejściu. 

Nie wiem dlaczego praca stewardessy  jest podawana za przykład pracy dla której ktoś miałby rezygnować z tatuaży. To kiepska praca, w kiepskich warunkach. Z tego co wiem jest nieźle płatna, ale za to z czym się trzeba użerać (między innymi wyżej wspomniane toalety) to nie jest to szczyt marzeń większości ludzi. 

Czyli oczekujesz, że na pokładzie bedzie ekipa sprzątająca po kazdej osobie,  dosc wygórowane żądania.

Akurat LOT pisze o swoich wymaganiach odnośnie personelu   wprost, w wielu instytucjach odrzuca taka osobę żeby nie razić uczuć estetycznych petentów.

Widac taka osoba nie wzbudza zaufania.

A ze wzgledow estetycznych to widoczne tatuaze sa tez źle postrzegane w modelingu

Znam osoby które wlasnie chcialy podjąć pracę stewardessy, bo im się zwyczajnie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okoń
1 minutę temu, Jajko Pisanka napisał:

ale ty znasz, a ona widuje 😉 

Przez to, że dalej jest dużo osób które są uprzedzone i nigdy nie wiesz na kogo trafisz, większość ludzi tatuaże zasłania do pracy. Bardzo często nie robią tego nawet celowo - jak masz prawnika z wytatuowanymi ramionami to nie dowiesz się o ile nie znasz go prywatnie. Przecież nie wpadnie do pracy w koszulce z krótkim rękawem.

No i słusznie, niech zasłania! Gdybym chciał skorzystać z usług takiego prawnika i zobaczył, że jest wytatuowany podziękowałbym natychmiast.

To świadczy o człowieku.

Więzienny obyczaj jakiś ...a rozpropagował jako modę. 

OBLECHA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Kobieta napisał:

Czyli oczekujesz, że na pokładzie bedzie ekipa sprzątająca po kazdej osobie,  dosc wygórowane żądania.

Akurat LOT pisze o swoich wymaganiach odnośnie personelu   wprost, w wielu instytucjach odrzuca taka osobę żeby nie razić uczuć estetycznych petentów.

Widac taka osoba nie wzbudza zaufania.

A ze wzgledow estetycznych to widoczne tatuaze sa tez źle postrzegane w modelingu

Znam osoby które wlasnie chcialy podjąć pracę stewardessy, bo im się zwyczajnie podoba.

Hmm...tak, tego oczekuję. Czepianie się wyglądu pracowników kiedy smierdzi toaleta w samolocie to moim zdaniem stawianie złych priorytetów.

I mam nadzieję, że ludzie których znasz dostali się na te pozycję i lubią swoją pracę, tylko jaki to argument tak ogólnie? Pytam, bo kiedyś usłyszałam ten argument skierowany bezpośrednio do mnie - tylko, że ja nigdy nie chciałam byc strewardessą. 

Co do tatuaży w modellingu - dużo modelek ma tatuaże, więc to też nie do końca prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Okoń napisał:

No i słusznie, niech zasłania! Gdybym chciał skorzystać z usług takiego prawnika i zobaczył, że jest wytatuowany podziękowałbym natychmiast.

To świadczy o człowieku.

Więzienny obyczaj jakiś ...a rozpropagował jako modę. 

OBLECHA!!!

masz do tego prawo, dobry prawnik nie straci na jednym, potencjalnie trudnym kliencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Autorka nie ma tatuażu to już nikt nie może mieć bo patologia. Również mam męża, dziecko, wyższe wykształcenie, zaczynam doktorat, pracuje w urzędzie na dobrym stanowisku i uważam, że nie jestem żadną patologią bo mam ozdoby na ciele w postaci tatuaży. Mało tego nie mam 40 lat co za tym idzie kryzysu, nie zbłądziłam, nie biorę narkotyków, nie zażywam środków odurzających, nie nadużywam alkoholu, a na dodatek nie pale. No coś podobnego tylko te tatuaże...

Jesteś widocznie po prostu GLUPIA i tyle.

I nie myl wykształcenia z mądrością... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolla

Nie lubię mówić o sobie, ale też mam tatuaż i dobrze mi z tym. Jestem piękną, inteligentną, mądrą kobitą, która kocha swojego partnera na zabój ( 8 już pięknych lat) . Nie to żebym była wyjątkowa bo wyjątki nie istnieją. 🙂 pozdrawiam wszystkie  Panie z tatuażem 😘 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Ona napisał:

Jesteś widocznie po prostu GLUPIA i tyle.

I nie myl wykształcenia z mądrością... 😄

a czym jest dla ciebie mądrość? Kobieta opisała zdrowy, zupełnie normalny styl życia, który z jej wyborów sugeruje, że tatuaż był głupią decyzją przeczącą temu, że to mądra, odpowiedzialna osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

no i? :D ja nie rozumiem kompletnie wciskania sie w cudze zycie.Ktos chce tatuaż to robi,jego sprawa. Dla mnie dziwniejsze jest palenie papierosow, picie alkoholu,nieszczepienie dzieci lub przekłuwanie małym dzieciom uszu. Ale to akurat dla wszystkich jest normalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość What
5 minut temu, Gość Ona napisał:

Jesteś widocznie po prostu GLUPIA i tyle.

I nie myl wykształcenia z mądrością... :D

Powiedziała widoczna patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Tatuaże są symbolem naszych zranień,  tęsknot duszy i stłumionych emocji. Mogą też być wyrazem pamięci rodowej o niewolnictwie (znakowanie).

Miejsce, w którym jest tatuaż mówi o emocji (np. kark, sprawiedliwość), rysunek to symbol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Iubire napisał:

Tatuaże są symbolem naszych zranień,  tęsknot duszy i stłumionych emocji. Mogą też być wyrazem pamięci rodowej o niewolnictwie (znakowanie).

Miejsce, w którym jest tatuaż mówi o emocji (np. kark, sprawiedliwość), rysunek to symbol.

moje tatuaże czaszek to symbol  śmierci mojej wiary w ludzkość po przeczytaniu tego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
7 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

ale ty znasz, a ona widuje 😉 

Przez to, że dalej jest dużo osób które są uprzedzone i nigdy nie wiesz na kogo trafisz, większość ludzi tatuaże zasłania do pracy. Bardzo często nie robią tego nawet celowo - jak masz prawnika z wytatuowanymi ramionami to nie dowiesz się o ile nie znasz go prywatnie. Przecież nie wpadnie do pracy w koszulce z krótkim rękawem.

To nie jest kwestia uprzedzeń tylko estetyki. W pewnych zawodach obowiązują określone standardy ubioru. Prywatnie mozesz sobie połowę tylka wytatuowac i obnosic się z tym na basenie, wytatuowane ramiona prężyć na silowni ale w kancelarii czy w banku masz być ubrany zgodnie z przyjętymi standardami aby nie razić odczuć estetycznych petentów.

Tak samo w przypadku steeardessy, mowa o widocznym tatuażu, nikt nikomu pod bluzkę nie zaglada.

Gdybysmy byli wspomnianym pełnieniem murzynskim to uwazalibysmy takie ozdobniki za ładne i pożyteczne (np barwy ochronne). Ale w naszej kulturze mamy w większości inne poczucie estetyki, tym bardziej, ze te tatuaze to raczej tandetna sztampa a nie dzieła sztuki. 

Na pocieszenie, widzialam kasjera w Biedronce, miał koszulkę z krótkim rękawem i wytatuowana reke po łokieć. Rowniez znajomy kurier nie nosi uniformu i mozna ogladac jego tatuaze. Takze sa zawody, gdzie mozesz nie zaslaniac. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie jestem ani piękna ani klasyczna...

mam za to 52 lata i coraz poważniej myślę o tatuażu  jako wyrazie mojej straty i tęsknoty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Kobieta napisał:

To nie jest kwestia uprzedzeń tylko estetyki. W pewnych zawodach obowiązują określone standardy ubioru. Prywatnie mozesz sobie połowę tylka wytatuowac i obnosic się z tym na basenie, wytatuowane ramiona prężyć na silowni ale w kancelarii czy w banku masz być ubrany zgodnie z przyjętymi standardami aby nie razić odczuć estetycznych petentów.

Tak samo w przypadku steeardessy, mowa o widocznym tatuażu, nikt nikomu pod bluzkę nie zaglada.

Gdybysmy byli wspomnianym pełnieniem murzynskim to uwazalibysmy takie ozdobniki za ładne i pożyteczne (np barwy ochronne). Ale w naszej kulturze mamy w większości inne poczucie estetyki, tym bardziej, ze te tatuaze to raczej tandetna sztampa a nie dzieła sztuki. 

Na pocieszenie, widzialam kasjera w Biedronce, miał koszulkę z krótkim rękawem i wytatuowana reke po łokieć. Rowniez znajomy kurier nie nosi uniformu i mozna ogladac jego tatuaze. Takze sa zawody, gdzie mozesz nie zaslaniac. 

 

Między panią w okienku w banku i panią w biedronce (prawie ta sama wypłata i podobne wymagania, więc nie wiem czemu tak podkreślasz różnicę), jest wiele specjalistycznych zawodów gdzie wygląd nie ma aż takiego znaczenia. Do tego z doświadczenia powiem, że dużo ludzi robi tak, że zasłania tatuaże na pierwsze spotkanie z klientem (długi rękaw), ale w biurze czy na spotkania z klientami z którymi się znają już się tak tym nie przejmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja mam swoj znak zodiaku pod piersia (gwiazdozbior) i 4 pszczołki na prawym przedramieniu. Czy komus sie to podoba to nie wnikam, jeszcze by tego brakowało,zebym sie starala innym przypodobac.  Tatuaże zrobilam po 30, zawsze mi sie podobaly,a dopiero teraz sie zebrałam na ten krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

50 na karku i tatuaż teraz chcesz robić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

50 na karku i tatuaż teraz chcesz robić ???

Do nieba się nie dostanie z tymi tatułazami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

od dawna o tym  myślałam ale szczerze powiedziawszy nie znalazłam  niczego  z czym  bym  na tyle się utożsamiałam ,że warte by  było żeby  zostać  z tym na zawsze .

Poglądy i  upodobania osób postronnych  mało mnie obchodzą ,w pracy jestem swoją  szefową , zresztą nie mam zamiaru  robić  go  sobie na  czole ,  raczej  blisko  serca  ,żeby  była  blisko niego  na  zawsze  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
47 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Hmm...tak, tego oczekuję. Czepianie się wyglądu pracowników kiedy smierdzi toaleta w samolocie to moim zdaniem stawianie złych priorytetów.

I mam nadzieję, że ludzie których znasz dostali się na te pozycję i lubią swoją pracę, tylko jaki to argument tak ogólnie? Pytam, bo kiedyś usłyszałam ten argument skierowany bezpośrednio do mnie - tylko, że ja nigdy nie chciałam byc strewardessą. 

Co do tatuaży w modellingu - dużo modelek ma tatuaże, więc to też nie do końca prawda. 

Tylko, że zmiana standardow toalet wymaga nakładów finansowych, np personel sprzatajacy podczas lotu, to znowu znaczy droższy bilet ... itd

Dobrać personel zgodnie z ogolnie przyjętymi standardami jest latwiej. 

Niestety ale o wymaganiach LOT-u uslyszalam wlasnie dlatego, że dziewczyna sie nie dostała, bo ma tatuaz na szyi i trudno go nie zauważyć. 

Ludzie robiący duze i widoczne mimo standardiwego ubrania tatuaże to mniejszość a większość nie widzi w tym nic pięknego dlatego wielu pracodawców woli nie testowac tolerancji klientow.

To samo z modelkami, maja ale delikatne. Nie kojarzę żadnej topowej z wytatuowana polowa ciala jak niektore piosenkarki. Moze w kolekcjach skierowanych do młodszych to jest do zaakceptowania ale wielcy projektenci celujący w inna klientele nie ryzykuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Kobieta napisał:

Tylko, że zmiana standardow toalet wymaga nakładów finansowych, np personel sprzatajacy podczas lotu, to znowu znaczy droższy bilet ... itd

Dobrać personel zgodnie z ogolnie przyjętymi standardami jest latwiej. 

Niestety ale o wymaganiach LOT-u uslyszalam wlasnie dlatego, że dziewczyna sie nie dostała, bo ma tatuaz na szyi i trudno go nie zauważyć. 

Ludzie robiący duze i widoczne mimo standardiwego ubrania tatuaże to mniejszość a większość nie widzi w tym nic pięknego dlatego wielu pracodawców woli nie testowac tolerancji klientow.

To samo z modelkami, maja ale delikatne. Nie kojarzę żadnej topowej z wytatuowana polowa ciala jak niektore piosenkarki. Moze w kolekcjach skierowanych do młodszych to jest do zaakceptowania ale wielcy projektenci celujący w inna klientele nie ryzykuja.

Tylko powteirdzasz jaką beznadziejną firmą jest Lot 😛

Tak całkiem poważnie, jest dużo firm które nakładają na pracowników chore wymagania - np. kobiety muszą nosić szpilki, nieważne, że to niezdrowe. Robią to głównie żeby zakryć brak kompetencji. Nie zatrudnią pracownicy z tatuażem, ale mogą mieć smród w toaletach? Dobra analogia do wielu firm - jak patrzysz to ładnie wyglądają, ale podejdź bliżej i śmierdzi

Pamiętaj, że większość ludzi jednak woli pracę gdzie wygląd nie jest istotny bo chcą zarabiać na swoich umiejętnościach, nie wyglądzie tyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Tatuaże robi tylko patologia i wszyscy to wiedzą. Możecie mówić co chcecie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja nie wiem , widać nie jestem " wszyscy " 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tatuaże są teraz modne i każdy robi ze swoim ciałem co chce. 

Każdy też może mieć własną opinie na ich temat i według mnie wygląda to szpecąco i psuje urodę. Najbardziej nie podobają mi się te kolorowe, które niby udają jakieś artystyczne, z ptaszkami czy innymi kwiatkami. Albo takie z kreskówkami. Infantylnie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Anka napisał:

Tatuaże robi tylko patologia i wszyscy to wiedzą. Możecie mówić co chcecie 🙂

Papierosy pali tylko patologia i wszyscy to wiedzą. Możecie mówić co chcecie 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
1 godzinę temu, Jajko Pisanka napisał:

moje tatuaże czaszek to symbol  śmierci mojej wiary w ludzkość po przeczytaniu tego posta

A może raczej nieśmiertelności i wolności? Czaszka to nie tylko symbol śmierci przecież. Patrząc na Twój Nick (jajko z tatuażem), to właśnie bardziej mi pasuje, odrodzenie, zmiana. Jeszcze zależy gdzie masz ten tatuaż. 

Otwórz się trochę Pisanko, wyjdź poza swoje schematy myślenia. Tatuaże mogą Ci wiele powiedzieć o Tobie. Może odkryjesz coś, czego nie wiesz świadomie ale zawsze czułaś "pod skórą" 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość gość napisał:

Tatuaże są teraz modne i każdy robi ze swoim ciałem co chce. 

Każdy też może mieć własną opinie na ich temat i według mnie wygląda to szpecąco i psuje urodę. Najbardziej nie podobają mi się te kolorowe, które niby udają jakieś artystyczne, z ptaszkami czy innymi kwiatkami. Albo takie z kreskówkami. Infantylnie to wygląda.

to trochę tak jak z tymi kurtynami z koralików. Dla jednych obciach, innym się to podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

nie jestem ani piękna ani klasyczna...

mam za to 52 lata i coraz poważniej myślę o tatuażu  jako wyrazie mojej straty i tęsknoty ...

Ja właśnie o tym pisałam, tatuaż jako ekspresja naszych głębokich emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Iubire napisał:

A może raczej nieśmiertelności i wolności? Czaszka to nie tylko symbol śmierci przecież. Patrząc na Twój Nick (jajko z tatuażem), to właśnie bardziej mi pasuje, odrodzenie, zmiana. Jeszcze zależy gdzie masz ten tatuaż. 

Otwórz się trochę Pisanko, wyjdź poza swoje schematy myślenia. Tatuaże mogą Ci wiele powiedzieć o Tobie. Może odkryjesz coś, czego nie wiesz świadomie ale zawsze czułaś "pod skórą" 🙂

Ok,teraz zupełnie poważnie - myślę, że częściowo masz rację. Tatuaże mówią "coś" o danej osobie, ale łatwo wpaść w myślenie stereotypami. Po tatuażach na pewno można poznać czyjś zmysł estetyczny, ale nie powinno się dopisywać temu dodatkowych cech. Ktoś kto ma wytatuowaną postać z kreskówki może być trochę infantylną osobą w zakresie zainteresowań, albo po prostu dbać o swoje "wewnętrzne dziecko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×