Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ggoosscc

Brak inicjatywy, umiejętności podejmowania decyzji i przytakiwanie na wszystko - jeden z najgorszych, najnudniejszych typów człowieka! Odradzam!!

Polecane posty

Gość ggoosscc

Miałam takiego faceta i teraz współczuję wszystkim, którzy mają takie drugie połówki. Chyba nie ma nic bardziej odpychającego niż brak własnego zdania połączony właśnie z brakiem inicjatywy do organizowania czegokolwiek np. niespodzianek, wycieczek i to ciągle przytakiwanie i zwalanie odpowiedzialności na drugą osobę. Czułam się jakbym sama ze sobą była w związku, bo i tak ja muszę o wszystkim myśleć, wszystkiego pilnować, a on potulny misio myśli, że jest takim cudownym partnerem, bo daje mi tyle "wolności" i tym tłumaczy całą tę spychologię. Kiedyś myślałam, że to raczej domena kobiet i częściej wśród nich można zaobserwować takie mimozy, ale ostatnio widzę wysyp takich związków, gdzie kobieta jest zmuszona dbać o wszystko, bo inaczej bez niej się zacznie sypać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos
4 minuty temu, Gość ggoosscc napisał:

Miałam takiego faceta i teraz współczuję wszystkim, którzy mają takie drugie połówki. Chyba nie ma nic bardziej odpychającego niż brak własnego zdania połączony właśnie z brakiem inicjatywy do organizowania czegokolwiek np. niespodzianek, wycieczek i to ciągle przytakiwanie i zwalanie odpowiedzialności na drugą osobę. Czułam się jakbym sama ze sobą była w związku, bo i tak ja muszę o wszystkim myśleć, wszystkiego pilnować, a on potulny misio myśli, że jest takim cudownym partnerem, bo daje mi tyle "wolności" i tym tłumaczy całą tę spychologię. Kiedyś myślałam, że to raczej domena kobiet i częściej wśród nich można zaobserwować takie mimozy, ale ostatnio widzę wysyp takich związków, gdzie kobieta jest zmuszona dbać o wszystko, bo inaczej bez niej się zacznie sypać. 

Masz rację. Ja jestem np takim facetem 😉 boje się decyzji, nie mam za grosz spontaniczności, nie lubię wycieczek, tej całej radości, ckliwości itp. Mam zaburzenia depresyjne. Ale nie mam żalu do nikogo - po prostu taki się urodziłem i jakoś trzeba się kałatać 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×