Robicie coś ciekawego na L4 lub macierzyńskim?

Oczywiście w chwilach gdy nie rzygacie i nie zajmujecie się noworodkiem?

nie, a po co?

No ja mam wyrzuty sumienia, że marnuję czas i głównie śpię...

?

Zawsze chciałam nauczyć się Photoshopa, którego nie ogarniam więc teraz mam na to czas. I codziennie siedzę chociaż 40min na Duolingo, zaczęłam 2 miesiące temu francuski od podstaw i cieszę się jak dzieciak gdy zaczynam kojarzyć proste zdania.

Ja robiłam kursy z zakresu it oraz psychologii, uczyłam się hiszpańskiego, też m.in. na, Duolingo

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, no i inspiracje. Marta, ja jak złamałam nogę, nauczyłam się Corela, a jak 3 tygodnie byłam bezrobotna, nauczyłam się robić proste strony www.

123 - mam wrażenie, że ja beztalencie językowe jestem, angielskiego uczę sie od wieków i ledwo dukam...

Jak komuś coś jeszcze przyjdzie do głowy, piszcie

Ja od dzisiaj zaczęłam robić kurs online zwiazany z moim zawodem. Żałuję ze dopiero teraz (już pół roku siedzę na macierzyńskim) ale dopiero teraz taki znalazłam...

A jaki kurs robisz? Dzidziuś nie przeszkadza?

2 godziny temu, Gość Cjana napisał:

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, no i inspiracje. Marta, ja jak złamałam nogę, nauczyłam się Corela, a jak 3 tygodnie byłam bezrobotna, nauczyłam się robić proste strony www.

123 - mam wrażenie, że ja beztalencie językowe jestem, angielskiego uczę sie od wieków i ledwo dukam...

Jak komuś coś jeszcze przyjdzie do głowy, piszcie

Polecam naukę przez zabawę oraz oglądanie seriali po angielsku, wystarczy 15 minut dziennie np jak jesz obiad

Możesz polecić jakąś stronę i serial? Ja myślałam o prowadzeniu bloga (nie o dzieciach).

3 minuty temu, Gość Cjana napisał:

Możesz polecić jakąś stronę i serial? Ja myślałam o prowadzeniu bloga (nie o dzieciach).

Wlasnie Duolingo polecam, w 15 minut można zrobić parę lekcji i coś tam wchodzi do głowy. Z seriali chociażby Przyjaciele, Dwóch i Pół, Jak Poznałem Waszą Matkę, itp, czyli coś wesołego, życiowego, no i z niezbyt skomplikowaną fabułą. 

13 minut temu, Gość 123 napisał:

Wlasnie Duolingo polecam, w 15 minut można zrobić parę lekcji i coś tam wchodzi do głowy. Z seriali chociażby Przyjaciele, Dwóch i Pół, Jak Poznałem Waszą Matkę, itp, czyli coś wesołego, życiowego, no i z niezbyt skomplikowaną fabułą. 

A to na Yt czy np. Cda?

Co do angielskiego, mam taki słownik z 2000 najpowszechniejszych wyrazów

3 minuty temu, Gość Cjana napisał:

A to na Yt czy np. Cda?

Najlepiej np. Netflix. A słownik to nie wiem czy dobry pomysł, chyba że są przykłady zdań z tymi słowami w kontekście. 

Na l4 gnilam w łóżku i marzyłam żeby to się skończyło

Na macierzyńskim zajmowałam się dzieckiem, domem i td. Co można robić? Po to test ten macierzyński

15 minut temu, Gość rozsądny napisał:

Baby macie tak wygodne życie w porównaniu do facetów ze szok.

Aby bachora wypluć to ok - to musicie. A tak macierzynskie, świadczenia, pierdzenia, ciuszki, instagramy, co robic z wolnym czasem. Rzygac się chce jak to sie czyta i jeszcze śmiecie pieprzyć, że faceci mają lepiej.

Wypchaj się. Przez 3 lata dojeżdżałam 40km, pracowalam po 9-13h. Pracowałam też w chłodni, przerzucałam 2-3 tony dziennie, a właściwie nocą, też były nadgodziny. Pracowałam również w warunkach szkodliwych. To wg Ciebie jest wygodne życie?

A co do ciuszków i Instagrama, jak naprawdę Cię to boli, nikt nie broni Ci założyć.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Na l4 gnilam w łóżku i marzyłam żeby to się skończyło

Na macierzyńskim zajmowałam się dzieckiem, domem i td. Co można robić? Po to test ten macierzyński

Tak, ale ja bym chciała zrobić coś wiecej, żeby nie wypaść z rynku pracy i zarabiać więcej, niż przed ciążą.

8 minut temu, Gość Cjana napisał:

Tak, ale ja bym chciała zrobić coś wiecej, żeby nie wypaść z rynku pracy i zarabiać więcej, niż przed ciążą.

To rób kursy,szkolenia... Ja na macierzyńskim byłam rok, później z miejsca pracy wysłali mnie na dwudniowe szkolenie. Tyle. Macierzyński jest po to by zajac sie dzieckiem, więc nie widzę sensu by grać wonderwoman i ma siłę uczyć się i zdowybtwac te kwalifikacje. Za rok nic nie umknie. A nie oszukujmy sie,ze kariere malo kto robi

Nawet nie chodzi o karierę, tylko o zarobki.

3 godziny temu, Gość Cjana napisał:

A jaki kurs robisz? Dzidziuś nie przeszkadza?

Pracuję jako optyk i kurs jest właśnie z tym związany. Dziecko teraz często śpi w wózku na dworze a ja nie mam tam nic do roboty poza pilnowaniem go i bujaniem od czasu do czasu. Więc on bedzie spał a ja bede sobie czytać na telefonie.

i co otrzymujecie dzięki temu większe zarobki, macie jakiś progres zawodowy czy po prostu wymyśliłyście sobie z nudów robotę?

piszemy durne tematy na kafeterii, oglądamy tv ("trudne sprawy" są fascynujące), hodujemy duże zadki itd