Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Jak zapomniec o kochanku?

Polecane posty

Gość Gosc

Jak w temacie. Jak o nim zapomniec? Wiem ze nic z tego nie bedzie ale ja tak cholernie tesknie... ciagle mysle, pisze chociaz wiem ze to nic nie da bo on nic kompletnie nie odpisuje. Nie chce robic z siebie ...ki i ...ki, nie chce do niego pisac, nie che myslec, chce poprostu zapomniec. Jak to zrobic, pomozcie bo zwariuje😔😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tez mam ten problem, jest cholernie ciezko, nie kontaktujemy sie juz ze soba 2 miesiace a ja nadal mam go w glowie. Taki tylko plus ze przestalam sie narzucac i co chwile probowac nawiazac kontakt oczywiscie bez zadnego odzewu... ale my baby jestesmy glupie, koles nas olal a my tak cierpimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musicie znaleźć sobie jakąś alternatywę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość..
29 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak w temacie. Jak o nim zapomniec? Wiem ze nic z tego nie bedzie ale ja tak cholernie tesknie... ciagle mysle, pisze chociaz wiem ze to nic nie da bo on nic kompletnie nie odpisuje. Nie chce robic z siebie ...ki i ...ki, nie chce do niego pisac, nie che myslec, chce poprostu zapomniec. Jak to zrobic, pomozcie bo zwariuje😔😔

Uwierz że to proste ,wolny czas poswiec  na coś co lubisz co daje dużo radosci np  czytanie , spontaniczny wyjazd , muzyka A może nowa torebka?;)

  Nauka obcego języka? Możliwości jest wiele Wybór Twój.

Napisałaś,, nic z tego nie będzie,, więc po jaką cholerę się zadreczasz? Nie szkoda zdrowia?

Życzę siły I wytrwałości;)

Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Ja nie potrafię zapomnieć, mi się nie udaje. Myśle o nim bez przerwy, każdego dnia, wszystko wiąże z nim, przed oczami mam jego uśmiech Boże czemu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przejdzie ci. Trzy lata zajęło mi zapominanie. Dwa lata byłam w nim totalnie zadłużona.   Kolejne dwa lata prowadziły nas do rozstania. Ja to skończyłam,  ale jeszcze prawie rok dzień w dzień o nim myślałam.  Aż znów nawiązałam z nim kontakt. Początkowo mieliśmy fazę miesiąca miodowego i wtedy on zrobił coś co jeszcze kiedyś bym mu wybaczyła. Ale po tej długiej przerwie spojrzałam na niego innymi oczami i zdałam sobie sprawę,  że zbytnio go idealizowałam. I tak, oczywiście nie z dnia na dzień,  odkochałam się.  Dziś już nie ma go w moim życiu,  jest tylko wspomnieniem i czuję ulgę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Przejdzie ci. Trzy lata zajęło mi zapominanie. Dwa lata byłam w nim totalnie zadłużona.   Kolejne dwa lata prowadziły nas do rozstania. Ja to skończyłam,  ale jeszcze prawie rok dzień w dzień o nim myślałam.  Aż znów nawiązałam z nim kontakt. Początkowo mieliśmy fazę miesiąca miodowego i wtedy on zrobił coś co jeszcze kiedyś bym mu wybaczyła. Ale po tej długiej przerwie spojrzałam na niego innymi oczami i zdałam sobie sprawę,  że zbytnio go idealizowałam. I tak, oczywiście nie z dnia na dzień,  odkochałam się.  Dziś już nie ma go w moim życiu,  jest tylko wspomnieniem i czuję ulgę.  

Jejku az rok? To mnie pocieszylas...😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Ona napisał:

Ja nie potrafię zapomnieć, mi się nie udaje. Myśle o nim bez przerwy, każdego dnia, wszystko wiąże z nim, przed oczami mam jego uśmiech Boże czemu!!!

Mam to samo... cholernie to trudne. A ile juz sie nie spotykacie i jak to sie u was zakonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×