Po co palace kobiety karmia kp? Zeby zaoszczedzic na fajki?

Nie rozumiem jak to sie dzieje ze kobiety ktore palily w ciazy karmia piersia zamiast mm. Naprawde uwazaja ze tak wazne sa dla dziecka skladniki odzywcze z mleka matki ze lepiej je przekazywac zmieszane z nikotyna i substancjami smolistymi? Juz lepiej jest karmic mm i chociaz nie przekazywac dalej dziecku tego syfu. A moze chodzi o pieniadze? Zastanawia mnie to jak mozna byc tak glupim

oczywiście  ,że  dlatego

dziś  zaoszczędziłam na PS czerwone  setki

Tez tego nie rozumiem bo o ile w ciazy maja tylko jedno wyjscie zeby nie truc dziecka, czyli nie palic tak przy karmieniu maja alternatywe na palenie i nie trucie dziecka= mleko modyfikowane. Trzeba byc skonczona idi*** zeby dalej zabijac swoje dziecko mimo wyjscia z sytuacji. 

2 minuty temu, Gość Lena napisał:

Tez tego nie rozumiem bo o ile w ciazy maja tylko jedno wyjscie zeby nie truc dziecka, czyli nie palic tak przy karmieniu maja alternatywe na palenie i nie trucie dziecka= mleko modyfikowane. Trzeba byc skonczona idi*** zeby dalej zabijac swoje dziecko mimo wyjscia z sytuacji. 

Ps. Moja bratowa tak robi. O ile jeszcze w ciazy ograniczala palenie tak przy karmieniu jara na calego i podaje smierdzacego cyca co 4h

2 godziny temu, Gość Lena napisał:

Ps. Moja bratowa tak robi. O ile jeszcze w ciazy ograniczala palenie tak przy karmieniu jara na calego i podaje smierdzacego cyca co 4h

A "najśmieszniejsze" jest to,że takie kobiety często mają więcej szczęścia niż rozumu i dzieci często zdrowsze niż takie co o siebie dbają (nie usprawiedliwiam, serio, po prostu mnie to zadziwia).

6 minut temu, Gość gość 4 napisał:

A "najśmieszniejsze" jest to,że takie kobiety często mają więcej szczęścia niż rozumu i dzieci często zdrowsze niż takie co o siebie dbają (nie usprawiedliwiam, serio, po prostu mnie to zadziwia).

To, że takie dziecko w wieku kilku lat wygląda zdrowo i nie ma problemów, nie znaczy, że później mu nic nie będzie. Takie dzieci mają trudności w szkole. A madka obwinia nauczycieli, że nie potrafią niczego nauczyć jej "bombelka".

18 minut temu, Gość Gość napisał:

To, że takie dziecko w wieku kilku lat wygląda zdrowo i nie ma problemów, nie znaczy, że później mu nic nie będzie. Takie dzieci mają trudności w szkole. A madka obwinia nauczycieli, że nie potrafią niczego nauczyć jej "bombelka".

Aleś ty mądra.Podeślij mi link z tymi badaniami.

45 minut temu, Gość Gość napisał:

Aleś ty mądra.Podeślij mi link z tymi badaniami.

 

Po uja Ci link mi niepotrzebne badania żeby wiedzieć ,że dziecka takim syfem  z fajek się nie karmi

Najgorsze jest to, że taka hafija terrorystka laktacyjna wypisuje na swoim blogu, że lepsze jest podanie cyca tryskajacego nikotyna niż mm. Najpierw długa lista negatywnego wpływu nikotyny na organizm dziecka, a na koniec taki kwiatek. Ja się pytam jak można być tak nieodpowiedzialnym, żeby sugerować rzeszy czytelniczek bloga , że lepiej jest karmić dziecko mlekiem z substancja psychoaktywną, neurotoksyną niż podać mleko modyfikowane?! Dla mnie tragedia.

12 minut temu, Gość Też karmie napisał:

Najgorsze jest to, że taka hafija terrorystka laktacyjna wypisuje na swoim blogu, że lepsze jest podanie cyca tryskajacego nikotyna niż mm. Najpierw długa lista negatywnego wpływu nikotyny na organizm dziecka, a na koniec taki kwiatek. Ja się pytam jak można być tak nieodpowiedzialnym, żeby sugerować rzeszy czytelniczek bloga , że lepiej jest karmić dziecko mlekiem z substancja psychoaktywną, neurotoksyną niż podać mleko modyfikowane?! Dla mnie tragedia.

 

 

Dokładnie to miałam napisać. Bo Hafija tak mówi. Czytałam tej jej pożal się boże artykuł. Jak ktoś uważa ja za laktacyjnego guru, to jest bardziej jeb/nięty niz sama Hafija.

Tak, na pewno mleko z nikotynowego cyca jest lepsze, warto karmic dziecko zeby je jednoczesnie podtruwac.

Ale poczytajcie sobie Kafe. Tu się "dowiecie", że lepiej palić w ciązy niż rzucić, bo stres związany z rzucaniem palenia jest gorszy niż samo palenie. Co druga się przechwala, że paliła i dziecko zdrowe, zawsze znajdzie się taka szukająca pocieszenia, bo nie wiedziała o ciąży i piła, paliła i zawsze znajdą się takie, które ją pocieszą, że to nic złego, bo one robiły tak samo, a dziecku nic nie jest. Wolą słuchać anonimów z Kafe niż lekarza albo wręcz twierdzą, że ich lekarz mówi, że lampka wina do obiadu w ciąży jest wręcz zalecana. Masakra.

2 minuty temu, Gość gośc 4 napisał:

Ale poczytajcie sobie Kafe. Tu się "dowiecie", że lepiej palić w ciązy niż rzucić, bo stres związany z rzucaniem palenia jest gorszy niż samo palenie. Co druga się przechwala, że paliła i dziecko zdrowe, zawsze znajdzie się taka szukająca pocieszenia, bo nie wiedziała o ciąży i piła, paliła i zawsze znajdą się takie, które ją pocieszą, że to nic złego, bo one robiły tak samo, a dziecku nic nie jest. Wolą słuchać anonimów z Kafe niż lekarza albo wręcz twierdzą, że ich lekarz mówi, że lampka wina do obiadu w ciąży jest wręcz zalecana. Masakra.

Lekarz też ci powie, że masz ograniczyć palenie, ale go nie rzucać całkowicie, bo można poronić. Wyjaśnię o co chodzi. Widziałaś detoks narkomana, albo alkoholika? Widać jak te toksyny z nich wyłażą. Przy nagłym rzucaniu palenia jest dokładnie ta sama zasada, tylko tego tak nie widać. Organizm pozbywa się toksyn. Kiedy palisz tego jednego papierocha dziennie w ciąży, to nie dajesz sygnału, żeby organizm się oczyścił i trzymasz to świństwo w jednym miejscu, więc trujesz dziecko tym jednym papierosem dziennie. A jak organizm zacznie się pozbywać trucizny, to wywali wszystko z twoich zasyfionych tkanek do krwi. I gdzie to pójdzie? Ano właśnie w płód. Ja nie palę, nigdy nie paliłam, żeby była jasność. Inna sprawa, że wiele palących zamiast mocno ograniczyć do jednego papierocha dziennie, to odmawiają sobie jednego papierocha dziennie. To samo powinno obowiązywać podczas kp. Palisz? To pal jak najmniej, albo daj mm.

"Lekarz też ci powie, że masz ograniczyć palenie, ale go nie rzucać całkowicie, bo można poronić"

TO jakiś ... a nie lekarz. 

Własnie dzisiaj  na plaży widziałam  taka dziunie co paliła fajkę  a 10 minut później kp niemowlę . Obrzydliwe fujj 

Dnia 27.07.2019 o 20:02, Gość gość napisał:

Lekarz też ci powie, że masz ograniczyć palenie, ale go nie rzucać całkowicie, bo można poronić. Wyjaśnię o co chodzi. Widziałaś detoks narkomana, albo alkoholika? Widać jak te toksyny z nich wyłażą. Przy nagłym rzucaniu palenia jest dokładnie ta sama zasada, tylko tego tak nie widać. Organizm pozbywa się toksyn. Kiedy palisz tego jednego papierocha dziennie w ciąży, to nie dajesz sygnału, żeby organizm się oczyścił i trzymasz to świństwo w jednym miejscu, więc trujesz dziecko tym jednym papierosem dziennie. A jak organizm zacznie się pozbywać trucizny, to wywali wszystko z twoich zasyfionych tkanek do krwi. I gdzie to pójdzie? Ano właśnie w płód. 

Piramidalne bzdury, nie kompromituj się.

kobiety palące mają ogromne sine suty.dlaczego?

10 minut temu, Gość xyz napisał:

Piramidalne bzdury, nie kompromituj się.

Wierzyć nie musisz, ale tak jest. Zrób sobie jakikolwiek detoks, jak cię sponiewiera, to będziesz wiedzieć o czym piszę. Po instrukcje odsyłam do działu zdrowie i uroda. Wyjaśnienie dlaczego lekarze odradzają rzucanie palenia w ciąży, to wierzchołek góry lodowej tych jak to nazywasz bzdur. Powodzenia.