Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Mąż trzymał 3 godziny szczepionkę w nagrzanym samochodzie.

Polecane posty

Gość Kasia

Jestem załamana. 175 zł poszło się... Mąż trzymał 3 h szczepionkę. Ja nie wiem co mam mu zrobić. Ukatrupie go. Ratunku 😭to ta szczepionka ipv +hib

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

A najgorzej że na drugą nie mam teraz kasy a we wtorek szczepienie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Ja bym mu podziękowała :classic_tongue:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
16 minut temu, Bezedury napisał:

Zastrzyk poszedł czy wyrzuciliście???

No przecież piszę że nie mam na drugą a we wtorek szczepienie. Leży w lodowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
19 minut temu, Gość Iubire napisał:

Ja bym mu podziękowała :classic_tongue:

Wiesz co mam go dość. Nie wiem co się z nim dzieje. I ta jego bezczelność... No zdziwiony że ja się pytam gdzie szczepionkę trzymał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak tępy to niech u bociana czy u innych lichwiarzy bierze pożyczkę i spłaca. Ja ...ę, nawet w aptece babki ostrzegają, panie chowaj jak najszybciej do lodówy albo wbijaj zastrzyk od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
3 minuty temu, Bezedury napisał:

Jak tępy to niech u bociana czy u innych lichwiarzy bierze pożyczkę i spłaca. Ja ...ę, nawet w aptece babki ostrzegają, panie chowaj jak najszybciej do lodówy albo wbijaj zastrzyk od razu

Właśnie nie wiem co mu do głowy strzelilo. Nie wiem. We wrześniu weźmie nadgodziny żebym jak najmniej go widziała 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Już nie przesadzaj, 175zl to żaden majątek przeciez, żeby się tak o to wściekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, Gość Iubire napisał:

Ja bym mu podziękowała :classic_tongue:

Ja też :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

50 minut temu, Gość Kasia napisał:

No przecież piszę że nie mam na drugą a we wtorek szczepienie. Leży w lodowce

Dobraliście się idealnie. Para de/bili. On jest skończonym imbecylem bo zrobił to co zrobił ale ty go przebijasz tym, że ten zagotowany syf trzymasz i zamieżasz użyć, bo zapłacone i nie masz na drugą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gaja2019 napisał:

Ja też 🙂

Dlaczego nieszczepiony dwulatek cały czas płacze? Bo przechodzi kryzys wieku średniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Kasia napisał:

No przecież piszę że nie mam na drugą a we wtorek szczepienie. Leży w lodowce

Ale teraz ta szczepionka i tak nie zadziała. Wiesz o tym? Lepiej pożycz od kogoś kasę, a nie kombinuj tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

500 plus na dziecko przeciez bierzesz. A jak nie to znaczy ze wam dochód przekracza, więc kase macie. Mimo to lepiej dziecku zagotowany a nastepnie zmrożony syf wstrzyknąć niż wydac durne  175 zł. Hahahahaha.  Dawniej ludzie mówili ''Lepiej zeżreć i chorować, niż wyrzucić i zmarnować''. Jak widać autorka hołduje tym wartościom 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta

Autorko szczepionkę zutylizuj. W aptece bądź przychodni. Ja zresztą myślę że Ty o tym wiesz i dlatego ja trzymasz. Takich rzeczy jak i przeterminowanych leków nie wyrzuca się na śmietnik. Ale też nie można zaszczepić taka szczepionka która ma być przechowywana w lodówce, po., 3h w aucie na postoju to duża butelka wody jest ciepła, a szczepionka co dopiero i nie pomoże ta torebka ochronna srebrna. To jest tylko na chwilę by do przychodni dostarczyć lub do lodówki. Zapytaj lekarza lub farmaceuty. Szczepienie natomiast przeloz jak teraz nie masz na to pieniędzy. Lub szczep szczepionkami refundowanymi A następnym razem męża nie wysyłaj po takie rzeczy dziecka też z nim nie zostawiaj póki nie kumate skoro taki bezmyslny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 godzin temu, Gość gość napisał:

 

Dobraliście się idealnie. Para de/bili. On jest skończonym imbecylem bo zrobił to co zrobił ale ty go przebijasz tym, że ten zagotowany syf trzymasz i zamieżasz użyć, bo zapłacone i nie masz na drugą....

haha nosz przebiłaś ich haha

Jak mozna kogos od ...i wyzywac, samym nie bedac madrzejszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Podają dzieciom ugotowane szczepionki i sie dziwia ze autyzm ... brak słow 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wy się wszystkie powinniscie leczyc 175 zl to nie majatek sa gorsze problemy a zakladajac ten temat spowadziłaś te tępe strzały co bedą pisać szczepionka to zlo uuuuhhhhuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Masz za męża nieodpowiedzialnego niedojdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

nie histeryzuj, zutylizuj szczepionke i tyle, kup nowa za miesiac lub dwa i nie ma tragedii, dostajesz pewnie 500+ wiec pieniadze beda, a opoznienie szczepienia o kilka tygodni nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przed operacją szczepiłam się na żóltaczkę. I też zmarnowałam jedną szczepionkę, bo przywiozłam ją do domu, i zapomniałam włożyc do lodówki. Pielęgniarka poradziła mi, by przyjść na szczepienie, i tuz przed wejściem do zabiegowego kupic szczepionkę w aptece na terenie przychodni. Tak zrobiłam. Szczepionka była wyjęta z aptecznej lodówki i od razu podana w zastrzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×