Czy naprawde jestem pusta?

Kocham ludzi, pomagam im jak mogę, nawet obcego traktuje jak najlepszego przyjaciela.Nie oceniam po wyglądzie, z powodu swojej urody też się nie wywyzszam. Ostatnio rodzina dopytywała,dlaczego pomimo 25 lat i warunków wciąż jestem sama.Były lamenty, że zostanę starą panną.A ja, zgodnie z prawdą odpowiedziałam : przez ostatnie lata miałam tyle nauki że nie miałam czasu by kogoś szukać.A jeśli mam być z pierwszym lepszym to wolę być sama, nie przeszkadza mi to.Nie mogłabym związać się z kimś kto mi się nie podoba.

Większość rodziny oczywiście jest w związkach z rozsądku, dlatego zaczęli kręcić głowami.Kuzyn powiedział mi wprost: ale ty jesteś pusta.

On sam jest w związku z dziewczyną która nie dba o siebie, waży 120 kg, nie ma ambicji i robi na roli.On podobnie, raz ma prace raz nie,a jeśli już to taką byle jaką, nawet zawodówki nie skonczyl. Ja jestem po studiach , mam ukonczone 10 kursów, znam 3 języki obce. Wciąż jestem dziewicą z wyboru, bo przeciez seks jest łatwo dostępny więc każda może mieć na skinienie palcem. To głupie,ale wciąz wierzę w miłość... tak mi się marzy mieć ciepły dom, namiętny i fajny związek. Chciałabym żeby chłopak mi się podobał (całosciowo, nie tylko wygląd) i żeby był wartościowy, tylko tyle.Pieniądze nie są ważne.Jakbym spotkała porządnego i ciepłego człowieka to od razu bym z nim była.

2 minuty temu, Gość elina napisał:

Kocham ludzi, pomagam im jak mogę, nawet obcego traktuje jak najlepszego przyjaciela.Nie oceniam po wyglądzie, z powodu swojej urody też się nie wywyzszam. Ostatnio rodzina dopytywała,dlaczego pomimo 25 lat i warunków wciąż jestem sama.Były lamenty, że zostanę starą panną.A ja, zgodnie z prawdą odpowiedziałam : przez ostatnie lata miałam tyle nauki że nie miałam czasu by kogoś szukać.A jeśli mam być z pierwszym lepszym to wolę być sama, nie przeszkadza mi to.Nie mogłabym związać się z kimś kto mi się nie podoba.

Większość rodziny oczywiście jest w związkach z rozsądku, dlatego zaczęli kręcić głowami.Kuzyn powiedział mi wprost: ale ty jesteś pusta.

On sam jest w związku z dziewczyną która nie dba o siebie, waży 120 kg, nie ma ambicji i robi na roli.On podobnie, raz ma prace raz nie,a jeśli już to taką byle jaką, nawet zawodówki nie skonczyl. Ja jestem po studiach , mam ukonczone 10 kursów, znam 3 języki obce. Wciąż jestem dziewicą z wyboru, bo przeciez seks jest łatwo dostępny więc każda może mieć na skinienie palcem. To głupie,ale wciąz wierzę w miłość... tak mi się marzy mieć ciepły dom, namiętny i fajny związek. Chciałabym żeby chłopak mi się podobał (całosciowo, nie tylko wygląd) i żeby był wartościowy, tylko tyle.Pieniądze nie są ważne.Jakbym spotkała porządnego i ciepłego człowieka to od razu bym z nim była.

Nie jesteś pusta, a wręcz przeciwnie zdrowa na umyśle i prowadząca się według obranych zasad. Wartościowa z Ciebie Kobieta, bądz ostrożna i cierpliwa, a szczęście przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Bądz sobą!!!

Dziekuje. Mam nadzieje, ze przyjdzie i Tobie tez tego zycze

Jestes fajna ambitna dziewczyna i znajdziesz swoja druga polowke :) Trzymaj sie :)

1 minutę temu, IlonaLalka napisał:

Nic nie mowie, aby nie znalazla, ale mowie tylko jakie jest zycie.

Jesteś chory. Zgłoś się do lekarza.

Jesteś przeciwieństwem pustej dziewczyny. Ja też wierzę w miłość, a nie chce się wiązać z pierwszą lepszą.

badałaś się w środku? Nic tam nie ma?